TEMAT: Wyjazdowe okazy

Czad.
Na Islandii zlowilem potoka ze snów
72 cm !
Kijek #6, streamer Scierra fly !
Mega fun

Apk fishing guide. Arek kotecki - dzięki!

Piękna ryba. Wyglądem trochę różni się od "naszych" potokowców. Musiała być niezła jazda Gratulacje!
Ps. Napisz coś więcej o okolicznościach

Ale wielki wow
Też takiego chce

Słuszny zwierz

Niezły kaban!
Gratulacje

Od razu mowie , ze nie chodzi o to aby sie chwalić. . Tylko te refleksje zawsze kiedy wracam z ryb. Czemu nie u nas ????


Marzec Szkocja - ryby sa



Kwiecień Szwecja - ryby sa



Rosja . Lososie tez sa



Islandia - raj
6 godzin 8 pstragow od 45-72. . I kilka ogromnych palii. To był udany dzien

A u nas wszystko przeciez zjedzone
To my jestesmy winni , nie obcy czy kłusownicy
Głupi regulamin

Sorry za kolejne gorzkie słowa ale serio wszędzie ogranicza sie ilośc zabijanych ryb


U nas byłem z 30 razy i zlowilem




Tez fajnie tylko szkoda. , ze tak złe jest z rybami

To prawda, że u nas może być lepiej z rybami.
Jednak porównujesz z Polską kraje, których naturalne warunki przyrodnicze do życia ryb łososiowatych nijak mają się do naszego.
Nawet gdyby w Polsce nie zabijano tak wielu ryb, to porównania i tak dalej byłyby bez sensu.

Potoka trochę większego mam akurat z Polski. I to nie tak dawno z 5 lat temu. Tyle że wpuszczał nie dziki. W Polsce też można. Tyle tylko że jest kilka łowisk normalnych zwanych OSami i ogromne tereny niezagospodarowanych terenów. A i na te kilka w miarę rybnych terenów rzesze wędkarzy patrzą głodnym wzrokiem żeby to zlikwidować.
Porządnego łowiska trociowego ani łososiowego to u nas nie ma. Pstrągowe są.

Polska to kraj, w którym jeszcze przez długie lata będzie pokutować komuna. Kłusownik idzie nad wodę po rybę, bo rzeka przecież wspólna, więc i jego. Może robić co mu się podoba, brać z niej co chce i nic komu do tego.
W PZW wciąż są ludzie, którzy robią prywatne interesiki kosztem zarybień i działań chroniących rzeki. Brak prawdziwych menedżerów (poza nielicznymi wyjątkami), którym na czymkolwiek zależy.
Na nieszczęście po akwenach wciąż przemykają się pseudo wędkarze - stara gwardia bereciarzy i gumofilców. Dla nich nie ma okresów i wymiarów ochronnych. Wypuszczenie złapanej ryby graniczy dla nich ze zbrodnią.

I właśnie te czynniki powodują, że stan naszych rzek i jezior jest jaki jest. Rzeki mamy piękne i coraz czystsze tylko życia w nich brak.
Śmiem twierdzić, że to trochę podobne do sytuacji w naszej polskiej ekstraklasie piłkarskiej. Działacze biorą kasę za to że są, a nie za wyniki, a część kibiców to zwykli zadymiarze i awanturnicy.
Efekt - nikt normalny nie chodzi na mecze, bo może zarobić butelką w głowę, a piłkarzy mamy jakich mamy (ryby też mamy jakie mamy).

Maciasd i tak jesteś szczęściarzem, że cokolwiek złowiłeś w naszej polskiej rzece .

Maciek jesteś w czepku urodzony, piękne ryby. Wstawiaj jak najwięcej takich zdjęć to są delicje do oglądania i podziwiania ,jakie można łowić jeszcze ryby na wyjazdach. Gratuluję i zyczę złowienia jeszcze większych okazów a stać Ciebie na to. Kazik