Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Ucięcie środków rządowych dla PZW

Odp: Ucięcie środków rządowych dla PZW 2013/02/11 01:49 #103259

  • frog32
  • frog32 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 110
  • Podziękowań: 27
Jeśli ktoś jest zainteresowany finansami kół PZW ... tak wygląda arkusz kalkulacyjny dla kół w okręgu PZW Katowice i poprawiony "budżet" dla koła z nowym ubezpieczeniem

Proszę sobie wstawić do podanych wyżej arkuszy dane dla przykładowo 500 członków, i przyjąć opłatę za "czyn"/"pracę na rzecz koła" w wysokości powiedzmy 30 zł. Składkę okręgową ... tak jak w katowickim 100,00 zł lub według własnych upodobań. Wydaje mi się, że na poziomie wędkarza użytkownika, już dokładniej finansów PZW przedstawić się nie da.

Zatem Panie Jerzy ...
Ponownie mam wrażenie, że nie do końca to się trzyma "kupy" ... Nie chciało mi się grzebać po innych okręgach, ale na przykładzie Katowic mam prawo przypuszczać, że nie jest to odosobniony przypadek i w innych 44 okręgach jest podobnie. Mój znajomy komendant SSR w jednym z kół powiedział mi w sobotę, że obcięli im fundusze niemal całkowicie, bo w latach ubiegłych jeszcze coś dostawali (jakieś grosiwo) dziś fundusze ma tylko SSR przy okręgu. Boję się to nazwać po imieniu ... bo mógłbym się nie obronić przed sądem.

Z tych arkuszy jasno i wyraźnie widać, że koło ma 14% na zarybienia ze składek członkowskich. Dieta dla skarbnika to 5%!!! Ludzie !!! O czym to świadczy!!! Kogo my utrzymujemy!!! Banda pasożytów!!!

Nie będę utrzymywał tej bandy ...
Nie lubię FANATYKÓW, którzy narzucają innym swoją wolę jako jaśnie oświeconą prawdę.

Jeśli szukasz sztukaterii elewacyjnej, gzymsów lub chcesz coś wyciąć ze styropianu ... zawsze chętnie służę pomocą www.gzymsy.net
Ostatnio zmieniany: 2013/02/11 02:04 przez frog32. Powód: to chyba ... wku rw i rzetelnoiść wmocjonalna
Za tę wiadomość podziękował(a): forell

Odp: Ucięcie środków rządowych dla PZW 2013/02/11 17:54 #103337

frog32 napisał:
Zatem Panie Jerzy ...

Szanowny Panie Tomku,

Przypuszczam, że zwrócił się Pan do mnie z tymi wątpliwościami, zatem pozwolę sobie na komentarz.

Ciekawe to narzędzie do kalkulowania budżetu koła. Rzeczywiście pokazuje pewien zakres dysponowania finansami w ramach PZW, przynajmniej na poziomie kół. Jednak wiele zależy od poziomu kompetencji i zakresu uprawnień do podejmowania decyzji. Jak Pan wie, gros decyzji i funduszy znajduje się na poziomie całego okręgu, czym zarządza reprezentacja kół okręgu czyli zarząd okręgu.
Nie bardzo rozumiem co się Panu "nie trzyma kupy" ... cokolwiek to znaczy ... ;)

Te dwie kwestie, wspomniane przez Pana, są całkiem zasadne i zgodne z obowiązującymi regulacjami. Z Ustawy wynika, że rada powiatu może wyrazić zgodę na utworzenie SSR przez uprawnionych do rybactwa. Uprawnionym do rybactwa jest okręg, reprezentowany przez ZO, więc to okręg może powołać SSR za zgodą "powiatu", a nie koło. Stąd też zupełnie zasadnym jest, że środki na funkcjonowanie SSR, jako część pieniędzy ze składki okręgowej (przeznaczanej na zagospodarowanie i ochronę wód, w całości przekazywanej na poziom okręgu) są w budżecie okręgu, a nie poszczególnych kół.
Podobnie - z ustawy wynika, że do zarybiania uprawnionym jest użytkownik rybacki, czyli okręg, a nie koło. Stąd fundusze na zarybianie powinny być w okręgu, a nie w kołach. Koła oczywiście moga realizować działania okręgu w ramach spójnego planu, finansowanego z tej wspólnej puli.
Składka członkowska uchwalana przez ZG, jednolita dla całego PZW, nie dotyczy zagospodarowania wód, ale słuzy do pokrycia pozostałej działalności statutowej. ZG, który ustala tę składkę, nie ma nic do zagospodarowania wód. Podobnie ta składka, w której udział mają koła, nie ma za zadanie służyć gospodarowaniu na wodach.

W PZW jest system ryczałtowego zwrotu kosztów prowadzenia działalności (tzw. diety), na podstawie uchwały zjazdu krajowego, w której określona została maksymalna wysokość budżetu na ten cel, odnosząca się do wielkości składek. www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/3/wiado..._pelniacym_funkc.pdf Przy czym "Wypłata diet określonych niniejszą uchwałą wyklucza przyznawanie innych świadczeń z
tytułu krajowych podróży służbowych."
Na poziomie koła budżet na diety wynosi 5% od zebranych składek, więc jeśli całość tego funduszu jest przeznaczana (na wniosek zarządu koła) na wypłacanie diet skarbnikowi koła, to nikt inny nie otrzymuje już tych diet. Często taki fundusz jest przekazywany do dyspozycji ZO, który ma kontrolę nad rozliczeniami skarbników i diety są wypłacane przez ZO w odpowiednim trybie. Skarbnik odpowiada za cały obrót finansowy w kole, za rozliczenie terminowe z pobranych "znaczków", a poza tym jest najczęściej obecnym członkiem zarządu koła, z którym członkowie koła mogą się spotkać. Działalnośc skarbnika pochłania sporo czasu (np. trzy razy w tygodniu po kilka godzin w siedzibie koła), a któż inny jak nie skarbnik przygotowuje i rozlicza taki budżet, jak w załączonym przez Pana narzędziu obliczeniowym. Jeśli koło, o którym Pan pisze, liczące 500 członków (n.b. 2x większe niż przeciętnie w Polsce) zbiera w roku 80 000 zł składek = 500 członków x (100 zł -okręgowa + 60 zł - członkowska), to skarbnik może otrzymać ryczałtową dietę z tego tytułu w wysokości 4000 zł rocznie, czyli ok. 330 zł miesięcznie (brutto), jako ryczałtowy zwrot kosztów dojazdów do siedziby koła, do biura okręgu, wykorzystanie własnych narzędzi, zabezpieczenie wartościowych znaków, pilnowanie kasy, obsługę konta, itp. itd. W porównaniu z przeciętnym członkiem koła, który nie robi nic w stowarzyszeniu, które tworzy, a wpłaca te 30 zł "ekwiwalentu za niewykonywanie pracy na rzecz stowarzyszenia", co oznacza odpowiednik dwóch-trzech godzin pracy niewykwalifikowanej - nie byłbym tak zdecydowany kogo nazwać "pasożytem" ... Szanujmy się choćby w środowisku hobbystów, choć o to w Polsce, między Polakami niełatwo ... ;)

Problemem PZW jest to, że powszechne rozumienie funkcjonowania tego stowarzyszenia polega na "redystrybucji składek". W bardziej rozwinietych krajach członkowie stowarzyszeń funkcjonujących "tak jak jest napisane" używają tych składek jako funduszu pomnażanego przez własne działania z wykorzystaniem tych pieniędzy do zakupienia materiałów, usług wykraczających poza ramy możliwe do realizowania pracą członków. Jeśli wpłacając składki chce się uzyskać obsługę, a jeszcze chce się wpłacać jak najmniej, to tej "krótkiej kołdry" zawsze na coś braknie ...
Wcześniej pisałem, że z publikowanych wyliczeń wynika, że jeden pracownik przypada na 1000 członków, których ma do "obsłużenia" ... jeden pracownik przypada na 370 hektarów użytkowanych obwodów rybackich ... Przy czym stowarzyszenie nie zatrudnia pracowników do prowadzenia działalności, ale do "prowadzenia spraw stowarzyszenia". Działaność jest w rękach członków stowarzyszenia.
Wynagrodzenoia pracowników jest powszechnie mylone ze zwrotem kosztów dla członków stowarzyszenia, którzy prowadzą działalność. Natomiast, z uwagi na wymogi fiskalne, te dwie kategorie są łączone w jedno. Natomiast odnośnie liczby i wielkości okręgów - członkowie "władz i organów" uprawnieni do otrzymywania ryczałtowego zwrotu kosztó, czyli diet, chętniej po nie sięgają w dużych okregach niż w małych. Z tego, co mi wiadomo, na przykład ani w okręgu krośnieńskim ani w nowosądeckim członowie ZO, łącznie z prezesami, nie otrzymują ani grosza zryczałtowanych diet. Tego rodzaju niuanse też warto znać i mieć na uwadze wygłaszając opinie. ;)

Jeśli miałby Pan jakieś pytania w tych kwestiach to w miarę posiadanej wiedzy chętnie odpowiem.

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

Odp: Ucięcie środków rządowych dla PZW 2013/02/11 22:27 #103373

  • the_animal
  • the_animal Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 135
  • Podziękowań: 23
Jerzy Kowalski napisał:
frog32 napisał:
Zatem Panie Jerzy ...

...
Te dwie kwestie, wspomniane przez Pana, są całkiem zasadne i zgodne z obowiązującymi regulacjami. Z Ustawy wynika, że rada powiatu może wyrazić zgodę na utworzenie SSR przez uprawnionych do rybactwa. Uprawnionym do rybactwa jest okręg, reprezentowany przez ZO, więc to okręg może powołać SSR za zgodą "powiatu", a nie koło.

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

SSR tworzy Rada Powiatu na wniosek uprawnionego do rybactwa a nie wyraża zgodę. Okręg nie może sobie ot tak powołać. Może wnioskować.Komendanten na powiat też zostaje osoba proponowana przez uprawnionego, ale powołuje go powiat. Tak samo regulamin SSR

Odp: Ucięcie środków rządowych dla PZW 2013/02/11 22:31 #103376

  • the_animal
  • the_animal Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 135
  • Podziękowań: 23
Jerzy Kowalski napisał:
frog32 napisał:
Zatem Panie Jerzy ...

...Z tego, co mi wiadomo, na przykład ani w okręgu krośnieńskim ani w nowosądeckim członowie ZO, łącznie z prezesami, nie otrzymują ani grosza zryczałtowanych diet. Tego rodzaju niuanse też warto znać i mieć na uwadze wygłaszając opinie. ;)

Jeśli miałby Pan jakieś pytania w tych kwestiach to w miarę posiadanej wiedzy chętnie odpowiem.

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

A to są czarne owce , czy białe ? ;)

Odp: Ucięcie środków rządowych dla PZW 2013/02/11 22:34 #103377

  • lorenc
  • lorenc Avatar
  • Offline
  • Zablokowany
  • Posty: 616
  • Podziękowań: 375
the_animal napisał:
Jerzy Kowalski napisał:
frog32 napisał:
Zatem Panie Jerzy ...

...Z tego, co mi wiadomo, na przykład ani w okręgu krośnieńskim ani w nowosądeckim członowie ZO, łącznie z prezesami, nie otrzymują ani grosza zryczałtowanych diet. Tego rodzaju niuanse też warto znać i mieć na uwadze wygłaszając opinie. ;)

Jeśli miałby Pan jakieś pytania w tych kwestiach to w miarę posiadanej wiedzy chętnie odpowiem.

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

A to są czarne owce , czy białe ? ;)[/quote]
Bardzo ciekawy jestem odpowiedzi Pana Jerzego na to pytanie :laugh: :laugh:
Wędkarstwo jest świadomym zadawaniem cierpienia dla własnej przyjemności.
Nie jestem zakłamanym Hipokrytą,dlatego nie uznaję "złów i wypuść"
Ostatnio zmieniany: 2013/02/11 22:35 przez lorenc.

Odp: Ucięcie środków rządowych dla PZW 2013/02/11 22:53 #103379

  • frog32
  • frog32 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 110
  • Podziękowań: 27
Dziękuję Panie Jerzy ... oczywiście do Pana kierowałem swoje słowa (wątpliwości, pytania, ...), bo mam wrażenie, że jest Pan jednym z niewielu kompetentnych ludzi na tym forum w tej materii oczywiście.

Jak zwykle wyraziłem się nieprecyzyjnie w poprzednim poście ... Swoje oburzenie kieruję (kierowałem) pod adresem komórek powyżej koła. Nie mam pretensji o 5% dla skarbnika (czy zarządu koła) bo to zwyczajnie należy im się za pracę, to są grosze. Mnie bardziej interesuje dlaczego 81% ze składek okręgowych przepada gdzieś lecz nie wiadomo gdzie. PZW Katowice chwali się na swojej stronie zarybieniami ... pożal się Boże. Na stronie PZW można znaleźć również analizę rejestrów z lat ubiegłych ... Fajnie, bo przynajmniej można poczytać, że ktoś coś z nimi robi.
Mam jednak nieodparte wrażenie, że ktoś robi z nas idiotów.

Postaram się pokazać to na poniższym przykładzie PZW Katowice.
Analiza dotyczy roku 2011, bo z tego roku jest tabela zarybień i ostatnia analiza rejestrów połowów, której lekturę szczerze polecam - wnioski momentami genialne.
Z powyższych zestawień wynika że, w roku 2011 dokonano zarybienia wód okręgu za łączną kwotę 3.538.631,25 zł, uprawnionych do wędkowania było 45909 osób. Składki 100 zł okręgówka, 62 zł członkowska, powiedzmy, że 30 zł "czyn".
Do okręgu powinno trafić na okrągło:
- 50% ze składki członkowskiej (30,00 zł)
- 81% ze składki okręgowej (81 zł)
łącznie - 45900 x 30 zł = 1.377.000 zł - składka członkowska do PZW
łącznie 45900 x 81 zł = 3.717.900 zł - składki okręgowe

W kołach powinno pozostać:
- składka członkowska 45900 x 30 zł = 1.377.000 zł
- dieta skarbnika 5% + fundusz na zarybienia 14% = 19 zł x 45900 = 872100 zł
- opłata za "czyn" 45900 x 30 zł = 1377.000 zł
Razem w kołach: 3.626.100 zł

Jeśli odejmiemy diety dla członków zarządu kół to łączna kwota (budżet) będzie niższy o 229500 zł, zatem 3.396.600 zł.
Jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że w Okręgu Katowice jest 126 Kół i każde z kół otrzyma od samorządów średnio po 4000,00 zł (gmina i powiat) w postaci ryby. Samorządy nie dają pieniędzy "do ręki", albo przywożą rybę zgodnie z zawartymi umowami albo przeznaczają środki finansowe. Dofinansowania (dotacje) pochodzą z wydziału ochrony środowiska. To mamy dodatkowy fundusz zarybień w wysokości 512.000 zł. Napisałem TYLKO 4000 zł na koło, ale w rzeczywistości kwota ta jest znacznie większa. Podejrzewam że oscyluje w granicach minimum 5000 - 10000 zł w zależności od koła i wód jakimi dysponuje.

Dlaczego mam nieodparte wrażenie, że kwota, którą podaje PZW Katowice jako łączna wartość zarybień w 2011 roku jest to kwota składająca się wyłącznie z budżetów kół + dotacja z samorządów.
Jaki był bezpośredni wkład okręgu - wydaje mi się, że pokazuje to ostatnia kolumna w tabeli zarybień w 2011r.
Mam nadzieję, że w podanych kwotach dotyczących zarybień Okręg Katowice nie podaje ilości ryb wpuszczanych na łowiska "zamknięte", licencyjne, osobno opłacane, bo to byłoby już czyste ... nie nazwę tego po imieniu.

Oczywiście wiem, że nie wszyscy członkowie, płacą 100% składki, są emeryci, odznaczeni i różni inni szczególni. Zatem te kwoty są tylko szacunkowe, ale pokazują mniej więcej jaki może być teoretyczny rozkład naszych składek. Tak samo kwestia opłaty za "czyn" ja przyjąłem 30 zł jako takie niezbędne minimum, pewnie jest to większa opłata. Nawiasem mówiąc, czy opłata czynu jest składką, czy opłatą w myśl prawa???

Nadmienić wypada, że od 2011 roku na wodach otwartych PZW Katowice obowiązuje limit roczny połowu ryb 35 sztuk łącznie z gatunków karp, lin, węgorz, szczupak, sandacz, pstrąg potokowy.

Problemem PZW jest to, że ich finanse (nasze składki) nie są nigdzie publikowane, że o finansach organizacji której jesteśmy członkami możemy sobie jedynie podumać.

Ja wiem, że to co piszę (zwłaszcza kalkulacje i domysły) może być oderwane od rzeczywistości, ale pisząc o finansach muszę się na czymś opierać, a szczegółowych danych organizacja, którą wszyscy kochamy niestety nie udostępnia.

W ramach ciekawostek, w 2013r. roku strażnik SSR (komendant SSR w Kole) wybierający się na kontrolę otrzymuje zwrot kosztów w wysokości 2,50 zł/dzień kontroli. Jeśli uda mu się kogoś "złapać" to dostaje punkty, które są mnożnikiem zwrotu kosztów, nie wiem dokładnie jak to jest i ile, ale tak ponoć jest. I teraz ... strażnik, który codziennie jest nad wodą, pilnuje, żeby kłusownicy się nie panoszyli, żeby wędkarze mieli świadomość, że ktoś im na ręce patrzy. Dostanie w miesiącu 30 x 2,5 = 70 zł - jeśli nikogo nie złapie, na łamaniu przepisów, a wysoce prawdopodobne jest, że nie złapie. Bo przecież jeśli facet jest codziennie na kontroli, to wszyscy go doskonale znają. Jak widzą jego auto na horyzoncie, albo słyszą odgłos silnika to wszyscy są wzorem do naśladowania.
Dla kontrastu ... raz w miesiącu wpadnie na kontrolę strażnik z okręgu. Nikt go nigdy nie widział, ale jakimś dziwnym trafem trafił na kontrolę nad staw należący do koła. Sprawdził rejestr połowów pierwszemu wędkarzowi i okazało się, że gość łowi na żywca, którego nie pozyskał z tego łowiska (bo nie ma wpisu w rejestrze o złowionym karasiu) i co ... Pan strażnik złapał kłusownika!!! Jego mnożnik za brawurową akcję i postawę godną szeryfa na dzikim zachodzie wzrasta do 30 punktów. Cóż za efektywność, dzięki takim szeryfom będziemy mieli 500% cukru w cukrze - mam nadzieję, że wszyscy kojarzą alegorię.

Znowu przydługawo i chaotycznie, ale faktycznie dyskusja na forum nie jest rzeczą łatwą, szczególnie gdy dotyczy trudnych spraw i nie polega na wzajemnym poklepywaniu się po plecach.
Nie lubię FANATYKÓW, którzy narzucają innym swoją wolę jako jaśnie oświeconą prawdę.

Jeśli szukasz sztukaterii elewacyjnej, gzymsów lub chcesz coś wyciąć ze styropianu ... zawsze chętnie służę pomocą www.gzymsy.net
Ostatnio zmieniany: 2013/02/11 22:59 przez frog32.

Odp: Ucięcie środków rządowych dla PZW 2013/02/12 00:17 #103384

the_animal napisał:
Jerzy Kowalski napisał:
frog32 napisał:
Zatem Panie Jerzy ...

...
Te dwie kwestie, wspomniane przez Pana, są całkiem zasadne i zgodne z obowiązującymi regulacjami. Z Ustawy wynika, że rada powiatu może wyrazić zgodę na utworzenie SSR przez uprawnionych do rybactwa. Uprawnionym do rybactwa jest okręg, reprezentowany przez ZO, więc to okręg może powołać SSR za zgodą "powiatu", a nie koło.

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

SSR tworzy Rada Powiatu na wniosek uprawnionego do rybactwa a nie wyraża zgodę. Okręg nie może sobie ot tak powołać. Może wnioskować.Komendanten na powiat też zostaje osoba proponowana przez uprawnionego, ale powołuje go powiat. Tak samo regulamin SSR

Szanowny Panie Jacku,

Nigdzie nie napisałem, żeby okręg "ot tak sobie powoływał"... ;)

Jeszcze raz napiszę, bo była już o tym mowa w innej dyskusji. Jeśli rada powiatu powołuje SSR, to na wniosek starosty, a nie na wniosek uprawnionego do rybactwa. Regulamin dla SSR uchwala oczywiście rada powiatu.
Natomiast rada powiatu może wyrazić zgodę na utworzenie SSR przez uprawnionych do rybactwa.

Wystarczy przeczytać ze zrozumieniem fragment ustawy o rybactwie środlądowym:

Art. 24.
1. Rada powiatu, na wniosek starosty, może utworzyć Społeczną Straż Rybacką albo wyrazić zgodę na utworzenie Społecznej Straży Rybackiej przez zainteresowane organizacje społeczne lub uprawnionych do rybactwa.
1a. Regulamin Społecznej Staży Rybackiej uchwala rada powiatu.

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

Odp: Ucięcie środków rządowych dla PZW 2013/02/12 00:18 #103385

the_animal napisał:
Jerzy Kowalski napisał:
frog32 napisał:
Zatem Panie Jerzy ...

...Z tego, co mi wiadomo, na przykład ani w okręgu krośnieńskim ani w nowosądeckim członowie ZO, łącznie z prezesami, nie otrzymują ani grosza zryczałtowanych diet. Tego rodzaju niuanse też warto znać i mieć na uwadze wygłaszając opinie. ;)

Jeśli miałby Pan jakieś pytania w tych kwestiach to w miarę posiadanej wiedzy chętnie odpowiem.

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

A to są czarne owce , czy białe ? ;)

Jak dla kogo ... ;) A dla Pana?

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

Odp: Ucięcie środków rządowych dla PZW 2013/02/12 00:51 #103386

frog32 napisał:
Znowu przydługawo i chaotycznie, ale faktycznie dyskusja na forum nie jest rzeczą łatwą, szczególnie gdy dotyczy trudnych spraw i nie polega na wzajemnym poklepywaniu się po plecach.

Szanowny Panie Tomku,

Rzeczywiście, czasami trudno nadążyć za Pańskim tokiem kalkulowania.

Nie znam szczegółow dotyczących okręgu katowickiego, a gdyby uczestniczył Pan w funkcjonowaniu swojego koła i okręgu to w kole powinien być egzemplarz budżetu, żeby nie snuć domysłów.

Co do zasady schemat rozdziału funduszy ze skłądek jest dość prosty, zresztą już nie raz i nie dwa przytaczany tutaj. Ze 100% składki członkowskiej (krajowej) 10% trafia do ZG, a 90% do ZO. Do tego 100% składki okręgowej trafia do ZO. Z tych 100% obu składek 5% może być przeznaczone na finansowanie władz i organów kół - zarządu, komisji rewizyjnej, sądu koleżeńskiego (w praktyce - zazwyczaj skarbników). Do tego - 3% może stanowić fundusz na "diety" dla członków "władz i organów" okręgowych (ZO, komisji rewizyjnej, sądu okręgowego).
Z 90% składki członkowskiej "krajowej", przeznaczonej na działalnośc statutową, część trafia z powrotem do kół (w praktyce zazwyczaj jest to wcześniej określony "odpis", który zostaje w kole), w zasadzie powinien to być fundusz wynikajacy z planu działań i budżetu kół, uzgodnionych między sobą na poziomie okręgu. Ta częśc, która zostaje w dyspozycji ZO służy do zatrudnienia pracowników, pokrycia kosztów działalności na poziomie okręgu (utrzymanie biura, podatki, inne należności).
Z kolei te 100% skadki okręgowej jest przeznaczone na prowadzenie gospodarki na wodach. W dyspozycji okręgu są uzytkowane obwody rybackie (na podstawie umów z RZGW), wody dzierżawione (np. od samorzadów czy innych podmiotów) oraz wody własne (nieruchomości - grunty pokryte wodami - glinianki, wyrobiska pożwirowe, stawy itp.). W kwotach "na zarybianie" podawane są koszty samych ryb wpuszczonych do wody, zarówno w obwody rybackie jak i w wody dzierżawione czy własne. Natomiast te ryby tam nie znajdą sie same ... z tych samych pieniedzy trzeba pokryć koszty transportu (a zarybiając wozi się głównie wodę), koszty obsługi (pracowników - bo przecie członkowie nie są od zarybiania - płacą te 30 zł, żeby nie robić nic, tylko wymagać obsługi - przypominam - jeden pracownik na 1000 wędkarzy, 1 pracownik na 370 ha wód, zaś jeśli członkowie uczestnicza w zarybieniach to zwrot kosztów im się "należy"), koszty użytkowania wód, podatki od nieruchomości, opłaty dzierżawy, ale także koszty ochrony (wszystkie delegacje, zwroty kosztów przejazdów, wyposażenie, utrzymanie samochodów, wynagrodzenia etatowych strażników), a także koszty prowadzenia obowiązkowych badań - odłowów z analizami, równiez analizy rejestrów połowów nikt nie robi za darmo.

Okręg bardzo liczny, jak katowicki (drugi w Polsce po mazowieckim), dysponuje ograniczonym obszarem wód i można do nich wpuścić tyle materiału zarybieniowego ile zostało określone w operatach rybackich, nawet jeśli ma na to pieniądze. Niektóre RZGW pozwalają na wpuszczanie większych ilości, jeśli okręg ma warunki, ale niektóre traktują to jako naruszenie warunków kontraktu i grożą zerwaniem umowy.

Ponadto, do wód własnych czy dzierżawionych bywają wpuszczane, wolą członków i ich przedstawicieli, ryby "do odłowienia", zazwyczaj karpie, bo "lud chce jeść". To też kosztuje niemało ... ;)

Dlatego też nie można oceniać nakładów na podstawie tabelki zarybienia, w której są uwzględnione tylko koszty poniesione na ryby.

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.128 seconds