Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Odcinki muchowe - zakazy spinningu

Odcinki muchowe - zakazy spinningu 2013/08/10 12:28 #112364

  • Tadeusz
  • Tadeusz Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 685
  • Podziękowań: 193
Marian złowiłem , celowo setki lipieni na spina i wszystkie wróciły do wody .Nie bardzo rozumię Twojego podejścia do tematu , uważasz że każdy wędkarz muchowy to super etyczny gość o spinningista to mięsiaż ? Dla mnie jak pisałem mięsiażem jest "muszkarz" łowiący na dolną nimfę spod kija .Twoje podejście podobnie jak Piotra do tematu jest dla mnie wręcz szokujące żeby nie powiedzieć dosadniej.
Za tę wiadomość podziękował(a): Skalniak

Odcinki muchowe - zakazy spinningu 2013/08/10 12:34 #112365

  • zino
  • zino Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 642
  • Podziękowań: 389
Zgadzam się z p. Arturem. Najważniejsza jest świadomość wędkarzy. Jeżeli większość zrozumie, że jedynie przy wypuszczaniu większości złowionych ryb dojdziemy do tego że będzie ich więcej wtedy można odtrąbić sukces. Problem leży w naszej narodowej mentalności. Jak biorą to zabieram na zapas bo może kto inny wyłowi albo już nie będą brały. Przykład - Holandia. czy to przypadek, że Holendrzy zaobserwowali spadające pogłowie ryb i od razu namierzyli winnych - POLACY. To się dzieje na naszych wodach od lat. Baaardzo powoli zauważam zmiany w myśleniu u wędkarzy (patrz Ja sam osobiście). Jak zaczynałem przygodę z łowieniem na rzekach zabierałem złowione pstrągi. Nawet się nie zastanawiałem czy to jest złe czy dobre. Chciałem zjeść pysznego pstrąga i pochwalić się połowem. Po pewnym czasie jednak zacząłem rozumieć że żeby móc łowić te ryby regularnie - należy je wypuszczać. Przestawiłem się z pozyskiwacza mięsa na hobbystę. I to wg mnie jest klucz do sukcesu. Rybę do jedzenia można kupić w rybnym a pochwalić się złowionym okazem pokazując go na zdjęciu. Jeżeli Polacy to zrozumieją będziemy mieli rybne wody. Nie można oczekiwać że karta czy licencja się zwróci. Nie można przeliczać kosztów paliwa i opłat za wędkowanie na kilogramy ryb bo to do niczego nie prowadzi. Płacimy za możliwość "polowania" na jedne z piękniejszych i sprytniejszych ryb dostępnych w naszych wodach, za możliwość obcowania z przyrodą i za chwile zapomnienia i oderwania od codziennych spraw. To kosztuje 200 - 300 zł rocznie a tak naprawdę jest bezcenne. Ja namawiam swoich znajomych do wypuszczania złowionych ryb. I zauważam, że daje to jako takie efekty. Nie bądźcie no killowymi terrorystami :) tylko tłumaczcie ludziom w czym rzecz. Jeżeli zrozumieją (tak jak ja) to powinno być lepiej. A wtedy naprawdę nie potrzeba ograniczeń - tylko mucha czy tylko pięciu wędkarzy na tydzień - wszyscy sobie połowią i będą zadowoleni.
W tym miejscu muszę się zgodzić z IGO. Na muchę (nimfa) jestem w stanie złowić o wiele więcej ryb niż na spining. Więc był bym ostrożny z tymi ograniczeniami. A obecność wędkarzy (normalnych i etycznych) znacznie ogranicza kłusownictwo np. osobiście po sezonie pstrągowym - wrzesień, październik - biegając z muchówką za lipkami ściągam wiele sznurów zarzuconych na Dobrzycy. Wcześniej jak nie łowiłem na muchę to od września ganiałem za szczupakami a sznury sobie stały. Oczywiście wiem, że są rzeki (moja kochana Dobrzyca) na której ze spinem próżno szukać innej ryby niż kropek i tu zakaz spina ma sens. Ale na wielu rzekach występują inne ryby (kleń, szczupak itp.) i tu mimo obaw pozwolił bym spiningistom na to by kręcili się nad rzeką. Pozwoliło by to na ograniczenie swawoli kłosowników (np. Parsęta). Wiem, że zaraz będzie lament że wszystkie rybki wyłowią. Nie wyłowią - pod warunkiem że wiedzą po co idą nad wodę. A jeżeli ktoś chce skłusować rybę to i tak pójdzie nad wodę nie zależnie czy można czy nie. Gdyby wędkarzy było w sezonach ochronnych więcej nad wodą to taki kłusol łowiący na niedozwolone przynęty miał by większy zgryz bo nie wie kto akurat przed nim czy za nim łowi i czy go czasem nie pod.... do strażników albo czy go sam nie skontroluje. A tak - rzeka pusta - hulaj dusza.
Panowie i Panie - łówmy i wypuszczajmy jak najwięcej ryb. Nie musimy wszystkich ale znaczną większość. Zachowajmy umiar a jest szansa że będziemy mogli kiedyś naszym prawnukom sprzedać tajne sposoby łowienia pstrągów.
Pozdrawiam.
łowić każdy może... - ale nie każdy umie :)
Za tę wiadomość podziękował(a): forell, Artur Furdyna

Odcinki muchowe - zakazy spinningu 2013/08/10 13:06 #112366

  • Artur Furdyna
  • Artur Furdyna Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1378
  • Podziękowań: 575
Jedno małe uzupełnienie.
Z tą świadomością jest tak, że pewna część do pewnych wniosków dochodzi samodzielnie, jednak znakomita większość raczej nie. Nie dotyczy to tylko naszej nacji, ale ludzi w ogóle.......
Tej grupie bardzo skutecznie pomaga ewoluować w pożądanym kierunku dobre zarządzanie zasobami, którego oczywistym elementem jest nadzór/ monitoring. Nie bez powodu wplotłem wątek o Łotwie. Mój kolega i obecnie prezes okręgu olsztyńskiego słusznie stwierdził na posiedzeniu komisji rolnictwa, że presja wędkarska, podobnie jak rybacka, musi być kontrolowana.....
"tyle klient bierze, ile mu właściciel pozwala"......
Dopóki panować będzie u nas ślepa wiara w zarybienia jako sposób na rybne wody, a nie skuteczna ochrona dzikich populacji, nie będzie dobrze.....

Odcinki muchowe - zakazy spinningu 2013/08/10 13:26 #112369

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
Tadziu ją rozumiem o czym mówisz ale spytałem ilu jest takich i ile takich rzek na których to możliwe.
Zadaj też sobie pytanie w jakich porach roku je lowiles.
Co do rozsądku wędkarzy i dopuszczenia metod to zapraszam w październiku na Wierzyce... zobaczysz jak wygląda okres ochronny troci na rzece gdzie wolno spinningowac bo przecież tam są i szczupaki...
analogicznie na jednego który próbowały złowić jesienią lipienia na spina byłoby 10 kolejnych celowo klujacy pstragi na tarle z głupim tłumaczeniem że przecież ich nie zabiera...
Marian Stępniewski
MuChOśWiR
Za tę wiadomość podziękował(a): Artur Furdyna

Odcinki muchowe - zakazy spinningu 2013/08/10 13:47 #112371

  • RobertK
  • RobertK Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • C&Relax
  • Posty: 1220
  • Podziękowań: 831
Nie metoda/wędka łowi, a CZŁOWIEK!
Spin, mucha, kula wodna itd nie ma znaczenia.

Zastosować w całej POLSCE:

1. bezwzględny C&R
2. bezzadziorowe haki/pojedyncze kotwiczki
3. nakaz używania podbieraka

4. wielokrotnie podnieść opłaty w Polsce
5. zatrudnić więcej profesjonalnych strażników
6. zastosować bardzo wysokie kary (z zajęciem majątkowym włącznie!) a nie, traktować jako małą szkodliwość społeczną :-(

Potraktować nasze hobby jako fajny relax ale i jako MEGA BIZNES
( przykład Morrum) gdzie cała wioska od LAT żyje z turystyki wędkarskiej z tej jednej rzeki, nikt nie kłusuje bo to nie opłacalne, a po za tym napiętnowane społecznie i wysoko karalne.

Rozwiązania są banalnie PROSTE, wystarczy je tylko ZASTOSOWAĆ, a WSZYSCY będą szczęśliwi!!! No i ryby też będą, dla WSZYSTKICH! Proste.
Za tę wiadomość podziękował(a): Artur Furdyna

Odcinki muchowe - zakazy spinningu 2013/08/10 14:44 #112373

  • zino
  • zino Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 642
  • Podziękowań: 389
Zgadzam się z tobą RobertK w 95%. Nie przesadzał bym tylko z tym podnoszeniem opłat kiklakrotnie. Trochę jeżeli potrzeba to tak ale Polska to nie Norwegia i tu ludzie nie zarabiają zbyt dużo. A wędkarstwo to tak piękna sprawa że nie chciał bym aby stało się sportem dla bogaczy (np. golf).
Venom - mogę sobie wyobrazić jak wygląda łowienie na Wierzycy. To jest właśnie to ŚWIADOMOŚĆ. Ale wzmożone kontrole wędkujących, obowiązkowe bezzadziory i podbieraki mogły by przynieść efekt. Łatwiej jest skontrolować wędkarza, wiemy gdzie są ogólnodostępne odcinki, parkingi itp., niż ganiać po krzaczorach za kłusolami lub szukać sznurów czy siatek.
Dobra podsumowując - ja jestem za tym żeby nie było zakazów wędkowania na spining tam gdzie można na muchę. Albo wędkujemy wszyscy albo nikt na danym odcinku i pozwalamy rybkom na gody i odpoczynek :).
łowić każdy może... - ale nie każdy umie :)

Odcinki muchowe - zakazy spinningu 2013/08/10 14:59 #112374

  • Igo
  • Igo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1059
  • Podziękowań: 270
RobertK napisał:

Zastosować w całej POLSCE:

1. bezwzględny C&R
2. bezzadziorowe haki/pojedyncze kotwiczki
3. nakaz używania podbieraka
4. wielokrotnie podnieść opłaty w Polsce
5. zatrudnić więcej profesjonalnych strażników
6. zastosować bardzo wysokie kary (z zajęciem majątkowym włącznie!) a nie, traktować jako małą szkodliwość społeczną :-(
... ale najpierw wprowadźmy minimalne wynagrodzenie 4000 zł a potem kombinujmy z mentalnością wyzyskiwanego przez rządzących/kapitalistów społeczeństwa polskiego.

A i jeszcze bym wprowadził zakaz noszenia sukienek przez facetów nad rzeką... tak z powodów estetycznych.


RobertK napisał:
Rozwiązania są banalnie PROSTE, wystarczy je tylko ZASTOSOWAĆ, a WSZYSCY będą szczęśliwi!!! No i ryby też będą, dla WSZYSTKICH! Proste.
No ryby będą z rozkoszą i uśmiechem nabijały się pyskami i oczami na groty kotwic.

Nie poddawajcie niewieścieniu męskiego zajęcia jakim jest łowienie ryb. Bo niedługo wędkarstwo stanie się jedynie dodatkiem do torebek i szalików metrosexualnych, zachłyśniętych hipsterskimi trendami chłopców.

Wędkarstwo to adrenalina, ból, krew, śmierć, strach, walka o życie. Choćbyście wyśrubowali ceny pozwoleń tak aby stać na nie było tylko synków lekarzy, polityków, prawników. Choćbyście łowili ryby wędkami z US i A za kilka tysięcy dolarów i każdorazowo przed wyjściem na ryby zakładali garnitur od Armaniego perfumowany Dollce&Gabbana to i tak dla tych, które głosu nie mają będziecie jedynie sadystami/mordercami.
Ostatnio zmieniany: 2013/08/10 15:03 przez Igo.
Za tę wiadomość podziękował(a): forell, hi tower, nojf, zamki, zino, Bielas

Odcinki muchowe - zakazy spinningu 2013/08/10 15:03 #112375

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
a zastanawiales się Zino czemu na stawach hodowlanych kilogram łatwego w produkcji tęczaka kosztuje 15pln ??
Straty duzo mniejsze, koszty utrzymania też...
Do tego też za samo wejście musisz z dwie dychy połozyc...
Załóżmy że średnio pstrągarz bywa nad wodą 20 dni w roku... mamy juz 4 stówki... chce zabrać tylko 5-10 ryb w roku - dolicz kolejną stówkę lub dwie...
To że w polsce sa kiepskie zarobki nijak się ma do kosztów utrzymania łowiska na poziomie, tym bardziej że wędkarze u nas patrzą na to wszystko nie jako na swoją współwłasnośc o którą mamy wszyscy razem dbać, a jako cos co "jest moje to mogę wykorzystać do oporu" a "oni" czyli związek ma dbać i zarybić...

No ale tu juz znacznie odbieglismy od tematu rozmowy...
Marian Stępniewski
MuChOśWiR
Za tę wiadomość podziękował(a): zino

Odcinki muchowe - zakazy spinningu 2013/08/10 15:46 #112376

  • Kacper
  • Kacper Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 467
  • Podziękowań: 114
Igo po raz kolejny pokazujesz swoimi wypowiedziami jakim trollem jesteś, na muchę łowisz od niedawna - pamiętam jak jakiś rok czy półtora roku temu zadawałeś podstawowe pytania, kilka osób (w tym niestety ja) udzieliło Ci życzliwej odpowiedzi, teraz te osoby z pewnością żałują, że podzielili się z Tobą swoją wiedzą...
Piszesz o swoich poczynaniach jakbyś co najmniej Mistrzem Polski był. Dobrze, że niewielu muszkarzy reprezentuje takie podejście do tej metody jak Ty.

Jestem pewien, że gdyby łowienie na spinning jesienią byłoby możliwe to większość osób łowiłoby pstrągi, niewiele osób potrafi celowo łowić lipienie na spinning, co innego można powiedzieć o muszce.

Odcinki muchowe - zakazy spinningu 2013/08/10 17:06 #112378

  • Igo
  • Igo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1059
  • Podziękowań: 270
Kacper napisał:
Piszesz o swoich poczynaniach jakbyś co najmniej Mistrzem Polski był. Dobrze, że niewielu muszkarzy reprezentuje takie podejście do tej metody jak Ty.
Wybacz nic nie poradzę na to, że mieszkam nad rybnymi wodami, w których nawet początkujący, mało doświadczony muszkarz łowi regularnie komplety dorodnych lipieni. Metoda nieskomplikowana i skuteczna. Uważam, że skuteczniejsza od spławika/gruntówki. Łowiłem w miejscach, w których dozwolone są przynęty naturalne i miałem na muchę lepsze wyniki niż panowie ze spławikami/gruntówkami.

I proszę nie wyzywać mnie od "trolli". To, że wyrażam własną opinię, często odmienną od popularnej, lansowanej przez media nie znaczy, że "trolluje". Trollowaniem nazwałbym prędzej wszelkie próby ukazywania metody muchowej jako elitarnej, szlachetnej, przyjaznej rybom przy jednoczesnym umniejszaniu innym metodom czy co gorsza dyskryminacji zwolenników owych metod.
Ostatnio zmieniany: 2013/08/10 17:22 przez Igo.
Za tę wiadomość podziękował(a): forell, Bielas
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.076 seconds