J-A-C-E-K napisał:
Jerzy Kowalski napisał:
rutra napisał:
Tendencja jest taka, że Związek chce na powrót się scementować albo pozostawić tylko kilka największych i najprężniejszych Okręgów, co dla wędkarzy wcale nie jest takie złe.
Takie zjawiska niekiedy zachodzą, z konieczności, co nie oznacza "tendencji" ... natomiast dla wędkarzy jest to niewątpliwie złe ... taki rodzaj "wylewania dziecka z kąpielą" ...
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
Jerzy, rozwiń swoją teorię i powiedz dlaczego?
Myślisz, że prezes małego okręgu zadba lepiej o ten okręg, niż o duży? Już teraz za każdym razem robi się mała rozpierducha na każde rozpoczęcie roku. Wyobraź sobie każdy okręg np. po 4 jeziora i 20 km rzeki. Mamy wtedy 2500 prezesów i okręgów. Żaden z nas wędkarzy nie byłby w stanie tego ogarnąć, a przecież większość z nas lubi podróżować i odkrywać nowe miejsca, już nie mówiąc o kosztach wykupienia licencji.
Sądzę, że to droga donikąd.
Hola, hola, Szanowny Panie Jacku. Proszę tak nie galopować w ślepe uliczki skrajności, zwłaszcza w oparach absurdu ...
Rozumiem, że jesień, że mgły, że mało słońca ...
Warto też porzucić sympatię wobec "spiskowych teorii dziejów" i wynikającego z nich populizmu, tak rozpowszechnionych w Polsce ...
To pewne, że "prezes małego okregu lepiej zadba o mały okręg niż o duży", bo ten mały okręg jest tym okręgiem, który go na prezesa powołał, a do dużego okregu nic nie ma ...
A tak na marginesie to co ma Pan na myśli pytając o to, czy "prezes zadba o okręg"? Czy to jakas niańka dla dorosłych (podobno) ludzi?
I czym (kim?) jest okręg, według Pana?
Proszę sobie odpowiedzieć na pytania, kiedy struktura jest bardziej "płaska", kiedy ma mniejsze skłonności do "zurzędniczenia", kiedy jest bliżej działalności środowiskowej stowarzyszenia, kiedy członkowie stowarzyszenia mają "bliżej" do innych członków stowarzyszenia, pełniacych funkcje, do pełnienia których zostali wybrani, kiedy decyzje gospodarcze i pracownicy są "bliżej wody"?
Wystarczy rozejrzeć się po przykładach w różnych częściach Polski ...
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski