Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: REGA 2015

REGA 2015 2015/12/08 07:46 #155899

  • lachs
  • lachs Avatar
Przepraszam nie na Drawie tylko na Drwęcy.
Temat został zablokowany.

REGA 2015 2015/12/08 09:45 #155904

  • andrzej
  • andrzej Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 405
  • Podziękowań: 186
Zastanawia mnie fakt dlaczego z góry zakładane jest , że ryby po tarle przeżyciowym w większości umieraja. Przecież w hodowlach przez kilka lat pobierana jest ikra z tarlaków i jakoś te kilka lat przeżywają i maję dobrze. Tak jest w Miastku czy też u Pana Bobera , gdzie byłem na tarle potokowóców. Mówił, że żadna ryba przez kilka lat z tego stada nie umarłą podczas odtarlenia. Więc to mnie właśnie zastanawia.
Temat został zablokowany.

REGA 2015 2015/12/08 09:58 #155905

  • miko
  • miko Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 574
  • Podziękowań: 948
Myślę, że to zależy kto wykonuje tarło. Jeśli robią to pasjonaci, lub ludzie którzy faktycznie czują się właścicielami ryb (jak hodowcy), to przeżywalność jest duża. Jeśli robią to pracownicy przemysłowi PZW typu pan w żółtym sztormiaku, to ...

Powyższa opinia wyraża wyłącznie subiektywne zdanie autora i nie jest podparta badaniami naukowymi.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): RADAR

REGA 2015 2015/12/08 10:24 #155906

  • kaszub1974
  • kaszub1974 Avatar
Panie andrzeju umierają ludzie, zwierzęta w tym ryby zdychają.
Widzę, że poziom merytoryczny dyskusji, jakby to napisać delikatnie, ewoluuje w coraz bardziej egzotyczne kierunki, gdzie ,,grząski grunt".
Ze słyszenia wiem, że jedna z osób zabierajacych tutaj głos posiada bogatą wiedzę w tym temacie. Może zechce Wam w sposób obiektywny i fachowy wyłożyć dlaczego w ośrodkach hodowlano-zarybieniowych PZW i wielu innych też, nie utrzymuje się w warunkach hodowlanych stad tarlaków troci?
Ja osobiście stawiam na dyletantyzm i zwyczajną złą wolę okrutnego pana w żółtym sztormiaku z szyldem PZW. Pozdrawiam
Ostatnio zmieniany: 2015/12/08 10:27 przez kaszub1974. Powód: literówka
Temat został zablokowany.

REGA 2015 2015/12/08 11:27 #155909

  • Synek
  • Synek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 431
  • Podziękowań: 525
Osoba, która posiada bogatą wiedzę w tym temacie, gdyby chciała w dobrej wierze prostować wszystkie nieścisłości musiałaby mieć bardzo dużo czasu. Niestety ten czas musi poświęcać na przysłowiowy chleb.

Primo ultimo. Ryby sną a nie zdychają.
Primo secundo. Po każdym tarle nawet w najlepszych ośrodkach z najbardziej fachową obsługą, stada tarłowe po każdym sezonie rozrodczym pomniejszają się o pewną zależną od wielu czynników ilość.

Jako, że nie jestem profesorem ichtiologii, musicie wierzyć na słowo, że wszystkie informacje które czasem tutaj wypisuje są poparte wieloletnim doświadczeniem.
Ostatnio zmieniany: 2015/12/08 11:31 przez Synek.
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): sum0

REGA 2015 2015/12/08 11:44 #155910

  • kaszub1974
  • kaszub1974 Avatar
No ale konkretnie dlaczego OHZ PZW nie utrzymują w war. hodowlanych stad tarłowych troci? Przecież wtedy nie byłoby problemu z dylematem wypyszczac, nie wypuszczać, jest zdechła przepraszam jest śnięta, nie jest śnięta, jest w beczce, zniknęła z beczki w drodze do ośrodka itd.Chyba nareszcie wszyscy byliby szczęśliwi gdyby te ryby były hodowane w wodzie słodkiej?
Ostatnio zmieniany: 2015/12/08 12:02 przez kaszub1974. Powód: literówka
Temat został zablokowany.

REGA 2015 2015/12/08 12:08 #155912

  • Alek_Art.
  • Alek_Art. Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 340
  • Podziękowań: 328
Wydaje mi się, że dlatego ponieważ aby troć była trocią, musi się na jakiś czas w ciągu roku znaleźć w wodzie słonej. Ale ja nawet tych ryb łowić nie umiem, bo nawet ani jednej na kiju nie miałem jak dotąd, więc na pewno nie wiem wszystkiego. Pomyślałem tak dlatego, że mówią naukowcy, że troć i pstrąg to ten sam gatunek, z tym, że jedno zostaje w rzece, drugie płynie do morza. Czy ktoś w ośrodkach hodowlanych soliłby wodę, żeby troć mogła sobie w niej poprzebywać przez z grubsza pół roku? A jakby ją odsalali, żeby z ośrodka wpuścić z powrotem do słodkowodnej rzeki?... Bo przecież obiegów zamkniętych wody w hodowli to chyba nie stosują, nie?
Temat został zablokowany.
Za tę wiadomość podziękował(a): kaszub1974

REGA 2015 2015/12/08 12:14 #155913

  • kaszub1974
  • kaszub1974 Avatar
Tak chyba coś jest w tym prawdy co napisał Alek. W końcu to ważne aby ,,troć była trocią", a od siebie dodam łosoś był łososiem, o co chyba w warunkach hodowlanych w słodkiej wodzie trudno. Czy może jednak nie trudno? Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniany: 2015/12/08 12:23 przez kaszub1974. Powód: literówka
Temat został zablokowany.

REGA 2015 2015/12/08 12:42 #155914

  • Alek_Art.
  • Alek_Art. Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 340
  • Podziękowań: 328
Żeby była jasność, ja się wcale Kaszub nie przychylam do twojego zdania, że trzeba ryby po tarle beretować. Wręcz przeciwnie, dobrze by je było wypuszczać. Troć to nie łosoś, co w hameryce się wyciera, że po tarle wszystkie giną. Jeśli stosunkowo niewiele ich powraca na powtórne tarło, to jest to wina wyłącznie tego, że im się na to nie pozwala (po powrocie do morza wyłowią rybacy, zanim spłyną z rzek - to wędkarze swoje zabiorą, i te de, i te pe).
Obecnie można rzeczywiście domniemywać, że to nie ma sensu, zważywszy na powyższe czynniki, ale w takim razie nigdy nie będzie miało to sensu, dopóki komuś zależy na tym, żeby tak było.
Dobrze, że chłopaki chcą tu coś zmieniać, dobrze że chcą rozwalić tą rozpędzoną machinę i powrócić do normalności - bo jakoś przez bliżej nieokreślone tysiące lat żadne zarybienia nie były w ogóle potrzebne i troć była w Dunajcu, i łosoś w Drawie, i w ogóle było pięknie. A teraz jest dno i lobby hodowlano-zarybieniowe będzie się bronić rękami i nogami przed tym, żeby im robota się nie skończyła. Rybacy i chore PZW są im w tym bardzo pomocne, kłusownicy również...
Ostatnio zmieniany: 2015/12/08 13:24 przez Alek_Art..
Temat został zablokowany.

REGA 2015 2015/12/08 13:18 #155915

  • kaszub1974
  • kaszub1974 Avatar
Jasne masz prawo do swojego zdania i je szanuję, chociaż nie muszę się z nim zgadzać. Masz rację obecnie ,,jest dno i lobby HODOWLANO-ZARYBIENIOWE" będzie się bronić rękami i nogami".
Niekoniecznie ci którzy wydają się dobrzy, są nimi faktycznie. Nieistotne są gesty i to ci ludzie mówią, istotne jest to co robią, to świadczy o tym kim są i po czyjej stronie się opowiadają. Pozdrawiam
Temat został zablokowany.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.115 seconds