makopako napisał:
Czy spotkał się ktoś z Was z trocią jeziorową w ciągu jezior Rurzycy? Coś mi się kojarzy że złowiłem taką na Wrzosach za dzieciaka.
W rzece na Wrzosach były "zwykłe" pstrągi, największe w "elektrowni". Mój nauczyciel z Czechynia opowiadał (a jako łowca pierwszoklaśny nie miał w zwyczaju opowiadać dyrdymałów), że kiedyś na Średnim pod Wrzosami złowił na żywca "pstrąga" koło pół metra.
Natomiast w 82 lub 83 roku na własne oczy widziałem sztukę 3,45 złowioną w Dąbiu przez innego faceta z Czechynia na żywca. Chłopina wybrał się na szczupaka, jak opowiadał machnął z łachy u ujścia Rurzycy w lewo, gdzie były zatopione drzewa i przejrzysta woda no i się trochę zdziwił. ZTCP przynętą był okonek. Ale obie historia to I połowa lat 80.