Odniosles się do pstragow z biedy wiec uznalem,ze jest Tobie obojetne co walisz w łeb. Jeżeli nie to znaczy, ze jesteś swiadomym wedkarzem i nie ma sporu, ale nie wazne.
Robert, ani ,póki co nikt w pojedynke nie jest w stanie powstrzymac biznesu na morzu ani na Wisle, ale choc probuje, nawet nie posprzatac za gospodarza, tylko umilic pobyt nad woda. Zeby nad brzegami nie bylo syfu, zeby byla szansa choćby iluzoryczna na branie. Jest człowiekiem wiec popelnia błędy, myli sie i wyciaga wnioski. Kurde mozna sie z nim nie zgadzać, ale obrazac gościa, który bije sie, mówcie co chcecie, finalnie w waszym interesie...
Panowie stonujcie
Ps
Flopik jeżeli stworzysz odpowiednie warunki zwierzakom to chocby mialo to byc swinie to na pewno wrócą. Wymyslila to natura a mysmy w sobie tylko znany ludzki sposob zrypali. Na zachodzie już sie kapneli i przy okazji robia fajny biznes. U nas jak widzisz idzie to bardzo opornie, ale riposta mi sie bardzo spodobala