TEMAT: Najwieksze potokowce na ziemiach polskich

Chętnie bym zobaczył na zdjęciu tego ,,potokowca" o długości 88 cm z roku 1971 r. Niektóre z pozostałych ryb, zwłaszcza Pana Tereszczuka, którego okaz działał swego czasu na moją wyobraźnię, kojarzę ze starych wydań WW.

bigos napisał:
Niedoszacowałem Największy selekt wpuszczany w pierwszym roku na OS Raba z tego co pamiętam miał 82 cm.

kaszub1974 napisał:
Właśnie. Pytanie, czy np. pozycje 1 i 4 to nie były czasem trocie wędrowne. Poza tym patrząc po nazwiskach, kilka osób na tej liście to użytkownicy tego forum.

Witam.
jedna dziesiąta z tego zestawienia to ryby złowione w Brdzie.

W latach 70tych zyl w Krakowie pasjonat wedkarz ktory zarybial rzeke Dlubnie za prywatne pieniadze i tylko ryby powyzej 40 cm, ryby ktorym udalo sie przezyc w rzece dluzej rosly o drugie tyle. Bylo co z wody wyciagac, teraz mysle ze takie okazy sa gdzies tylko zadko sie je spotyka. W 2008 roku pomoglem podebrac jednemu wedkarzowi na zalewie w Zeslawicach pstraga ktorego zlowil na zywca, mial 84 cm. Rzucil karasia na szczupaka i taka niespodzianka w srodku lata. Byc moze zyja w Wisle, bo dowiedzialem sie od jednego z mieszkajacych nad jednym z doplywow ze w zimie plyna rzeka na tarlo ogromne ryby,jak pokazal rekami jakie to usmiechnalem sie do siebie ironicznie ale byc moze mowil prawde. Kolega zlowil w Wisle z gruntu na bialego robaka Lipienia ponad 50 cm i to na calkiem spokojnie plynacej wodzie i bardzo glebokiej, takiej nie lipieniowej.

Brda,Gwda,Dobrzyca,Łeba,Tanew/Wieprz - to tam pływają naturalne rekordy. Zestawienie bardzo ciekawe, ale już trochę leciwe, teraz też są łowione takie ryby, ale ci co je łowią wolą od fejmu mieć możliwość kolejnego spotkania niż następnym razem spotkania człowieka kormorana.

www.ww.media.pl/?page=Structure&id=5&nid=210
www.ww.media.pl/?page=Structure&id=5&nid=245

Jeżeli chodzi o Łebę i okazałe autochtoniczne pstrągi, które kiedyś w niej pływały to jest to już czas przeszły. Z ciekawości, jeden z jej dopływów znany był w czasach przedwojennych i krótko po wojnie, z jednych z najlepszych przyrostów pstrągów potokowych na Pomorzu i słynął z okazów. Niewykluczone, chociaż to moje osobiste zdanie, że wpływ na to mógł mieć paradoksalnie pewien zakład spożywczo-przemysłowy, zbudowany jeszcze za Niemca, który nieco ,,użyzniał" rzekę. Niestety w czasach słusznie minionych z tym użyznianiem przegięto, pstrągi się skończyły a rzekę skutecznie zatruto.

P.J.Tereszczuka spotkałem nad wodą(GWDA k.Tarnówki) i porozmawiałem
-wyjątkowo skromny człowiek wg opisu ryba 5,5 kg 77cm miała czerwono białe kropki,tylko chora ambicja red.Trojanowskiego nie pozwoliła na uznanie rekordu.

Nie wiem czy widzieliście zestawienie największych pstrągów złapanych w Polsce. Tego by się uzbierało o wiele więcej, tylko ludzie nie zgłaszali ryb. Osobiście wiem o paru dużych rybach złowionych , czy skłusowanych z Pasłęki i jej dopływów.

www.fario.pl/Main/ClubTrout/Main/Variety/TroutRecords.html

Nie wiem czy nie powinienes nosic okularow bo @Mariusz-Marek wrzucil juz ten link w tym watku.
Sam znam kilka przypadkow podobnie i zlowionych i sklusowanych rybek od 4kg do 5,70 najwiekszy z innego z kolei dorzecza z ostatnich lat. Wiele osob takich ryb juz nie zglasza, miedzy innymi dla dobra rzeki. Info zostaje w waskim gronie przyjaciol. A wiec przy sporym szczesciu wciaz jest realna szansa trafienia 5tki z przodu na niektorych "grubych" wodach.