TEMAT: SŁUPIA 2017

Tabias napisał: Chyba liczysz te płotki jelce łowione powyżej śluzy w Słupsku

A tak na marginesie to jacy ludzie tak dbają o Słupie?

Siema info na temat mogę dać na pw Choć i tak nie ma się czym chwalić
4 dni biczowania nawet kontaktu..

Wygląda na to, że w tym roku na każdej rzece początek sezonu był w miarę udany. no i fajnie A wiaterek nadal wieje - może być tylko lepiej - szkoda, że urlopu nie zaplanowałem w styczniu Gratuluję (i zazdroszczę) fajnych rybek - i więcej takich życzę.

Ponawiam pytanie do użytkownika Tabias kto tak dba o Słupie?

Moim zdaniem prawda tkwi po środku, Slupię znam chciało by się powiedzieć bardzo dobrze poławiam tam od lat 90tych. Mialem w tym czasie wiele pięknych udanych wypraw. Wg mnie ta rzeka potrafi zaskakiwać pięknymi wynikami. Polawiałem tu piękne łososie i troty. Co prawda w tamtych czasach nie było internetu i nie można było się pochwalić. Teraz jak ktoś napisze info to nawałnica lokalnych klusownikow z sieciami i agregatami. Częściowo rozumiem tą ciszę na forum. Pozostaje tylko poczta pantoflowa czyli komórka niestety. Według mnie musi wymienić się jeszcze jedno pokolenie, aby prawidłowo myśleć o zasobach naturalnych i korzyściach dla lokalnej społeczności. Może to moje przysmylenia, ale warto pomyśleć co by było gdyby.

Kłusownik nie potrzebuje internetu aby wiedzieć czy jest ryba w rzece. On na ryby idzie wtedy gdy nas nie ma.

Może i tak jednak internet to skarbnica wiedzy....a nas wędkarzy nie ma w nocy i podczas okresu ochronnego.

Piter napewno przeglądają nasze wpisy. W to nie wątpię, nasze wyniki przekładają się na efektywne wyniki lokalnych klusownikow czyli na ich zysk.

Poprzez nasze wpisy mogą oni reagować na migrację ryb, a to kumuluje ich zyski. To niestety smutna prawda naszej polskiej rzeczywistości i bezwładności prawa względem zapisów. Czytaj niska szkodliwość czynu. Bez komentarza.