grilse napisał:
" uzbrojony w wiedzę z książki Janusza Nyka, kilkanaście czasopism, dziesiątki godzin na forum i Youtube.
Z kilogramem przynęt i jedną agrafką (bo zapomniałem paczki z agrafkami zabrać z domu) biegałem w dół i w górę od mostu w Żelkówku przez ok 7 godzin i nic.
Zupełnie nic. Jakby w tej wodzie życia nie było"
Odpowiedź jest prosta łowiłeś złą przynętą, w złym miejscu o złej porze. Do tego kiepska prezentacja przynęty. Niestety tego na forum oraz na Youtube się nie nauczysz. Więcej wyjść nad wodę i więcej doświadczenia.....
Dużo czytam, obserwuje forum, jestem za Słupska i często byłem nad wodą w tym roku, nie miałem kontaktu z rybą, po za 1 stycznia spotykałem 1 max 2 wędkarzy ze spinningiem, wszyscy na pusto. Grilse co robię źle ?