gregon napisał:
hi tower napisał:
Jak pzw nie będzie zarybiać to zabiorą im/nam rzeki...
Kto ustala zarybienia w operatach? Zdaje sie fachowcy. Wroza z fusow?
Jesli prowadza odlowy kontrolne i ilosc narybku wszystkich rocznikow w rzece sie zgadza, to co stoi na przeszkodzie by zredukowac/zaprzestac zarybien, a srodki przeznaczyc na ochrone? Na przeszkodzie stoi zapewne brak profesjonalizmu albo korupcja. W obu przypadkach chyba mozna cos zrobic?
Najlepiej zrobiony operat przegra w konkursie ofert z nierealnym życzeniowym gównem na kartce papieru które zakłada większe nakłady na zarybienia.
W Polsce nie można nakładów ponosić na tarliska, renaturyzacje, udrożnienia itp. W Polsce można i trzeba tylko zarybiać, bo tylko to rozumie nasze Ministerstwo Rolnictwa lub Gospodarki Morskiej i nie spodzieałbym się zmiany w najbliższym czasie. Każdy rozsądny który spróbuje podnieść taką kwestie zostanie zwolniony, przykładów w ostatnimi czasy aż naddto