Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Pstrągi 2020

Pstrągi 2020 2020/06/18 18:55 #187810

  • Bagnik
  • Bagnik Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 186
  • Podziękowań: 311
Podeszczowa, trącona woda to jednak jest to - sporo zabawy, poza rybkami wyjętymi liczne spady, uderzenia, wyjścia. Niestety praktycznie wszystko w wymiarze do ok. 30 cm, z jednym wyjątkiem :) Temu jednemu minimalnie zabrakło do 40. Na woblerka (chociaż brały też na obrotówkę).

IMG_20200618_0858501.jpg
Za tę wiadomość podziękował(a): Adam Lejk, jrp, Piotras, Trotyl, rav_id, Mariusz-Marek, Harry

Pstrągi 2020 2020/06/24 10:54 #187822

  • robert74
  • robert74 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 43
  • Podziękowań: 21
Myczkowce, wobler salmo Deep Runner, branie z głębokości ok 4 metrów.
_20200621_000008.jpg


IMG2.jpg
Ostatnio zmieniany: 2020/06/24 10:56 przez robert74.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adam Lejk, salmon1977, Bagnik, Mariusz-Marek, Harry

Pstrągi 2020 2020/06/28 21:19 #187843

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3379
  • Podziękowań: 2555
Wezbrane rzeki nie pozwalają pojechać gdzieś lokalnie, choć jedna opcja była możliwa, to jednak postanowiłem zrealizować jedną z zaplanowanych wypraw w sezonie 2020. Jak nie dziś, to kiedy?? Choć wieczorem uszykowałem jakby co zestaw na wielką wodę, tak asekuracyjnie ;) Wczesna pobudka i w drogę. Jazda na GPS, jak i dojście do rzeki również, ach te współczesne nowinki techniczne. Idąc nad wodę zapomniałem zabrać lustrzanki, ale nie wracałem się, i dobrze zrobiłem bo w taki upał dodatkowe 1,5kg by mnie chyba powaliło. Przebrnąłem przez knieje, bagienka i do boju. Nad wodą sporadyczne komary i niesamowita ilość much, masakra. Na pierwszy kontakt nie czekałem zbyt długo. Podana obrotówka w pierwszy głęboki dołek namierza fajnego pstrąga, a zmiana na gumę daje efektowny hol. Później długo nic, a bagna non stop. W pewnym miejscu widzę oczko, a za chwilę drugie i pstrąga pokazującego grzbiet. Stoi na tak płytkiej wodzie, że aż się nie mieści. Rzuty go płoszą. Za jakiś czas wypatruję kolejne delikatne, oczka, a to świadczy o tym, że z dna podnosi się coś fajniejszego. Wychodzi jegomość trzy razy, choć go nie widzę, to czuję skubnięcia i widzę pozostawioną falę na wodzie. Nie daje się więc mu odpuszczam po jakimś czasie. Kolejnego fajnego kropka łowię gdy cofam się do opuszczonego odcinka z dołkiem, bo od dołu nie podszedłem przez bagna. Strzał w pierwszym rzucie i ładny spaślak melduje się w podbieraku. W między czasie bagna, bagna, bagna i tamy bobrowe. Zaczyna się jakby brzeg utwardzać, choć tylko na krótkim odcinku, tu jakby więcej kropków i kolejny miarowy, ale po chwili kolejne tamki i bagniska. Trafiam sporo szczupaczków w przedziale 25-30cm, tak jakby były zapuszczone, w sumie to złowiłem ich więcej niż pstrągów. Upał, muchy, bagna, wszystko nie do wytrzymania, a odcinka nie widać końca. Kapituluję o 15:30 bo do domu miałem wrócić do 18-tej, a droga przez las jak się okazało jeszcze spora, a do domu sto razy dłuższa :) Na szczęście na koniec popadał krótki, ale rzęsisty deszczyk i dał nieco ochłody. Plan zrealizowany, ja zajechany. Po drodze kilka postojów na rozmasowanie i rozchodzenie skurczy w nogach, bo jazda robiła się zbyt niebezpieczna. Nie wiem czy jeszcze tam wrócę, ale kocham pstrągowanie na bagnach.

Po miesiącu coś takiego wyhodowałem :)
20200628_074132.jpg


Pierwszy i chyba najfajnieszy, zwiał przed pomiarem.
20200628_085000.jpg


Widzicie oczko.
20200628_102325.jpg


Warto wrócić do ominiętego dołka.
20200628_115446.jpg


Pojawia się i znika.
20200628_115917.jpg


Trzeci do kompletu.
20200628_120513.jpg


20200628_120549.jpg


Mój ulubiony kijek do prowokacji w małych rzeczkach.
20200628_122450.jpg


Piękne dziurki.
20200628_125402.jpg


20200628_125922.jpg


Jedna z wielu bobrowych tam.
20200628_134428.jpg


Zieleń pochłania wodę.
20200628_140035.jpg


20200628_140039.jpg


ps. Jakby ktoś znalazł podbierak, to dajcie znak, choć nie liczę na to :)
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.
Ostatnio zmieniany: 2020/06/28 21:36 przez PiterS.
Za tę wiadomość podziękował(a): Adrian Tałocha, Bagnik, 19tomas81, rav_id, Mariusz-Marek, cissco83, Harry

Pstrągi 2020 2020/06/29 18:49 #187847

  • cissco83
  • cissco83 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Jeśli coś kochasz, puść to wolno...
  • Posty: 146
  • Podziękowań: 133
gdyby szanowny pan podał jeszcze namiary gdzie go ewentualnie szukać :laugh:

Pstrągi 2020 2020/06/29 20:23 #187848

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3379
  • Podziękowań: 2555
cissco83 napisał:
gdyby szanowny pan podał jeszcze namiary gdzie go ewentualnie szukać :laugh:
Pewni pstrągarze wiedzą gdzie łowiłem ;)
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.

Pstrągi 2020 2020/06/29 22:16 #187849

  • Bagnik
  • Bagnik Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 186
  • Podziękowań: 311
Ja też wczoraj w drodze powrotnej do auta nagle stwierdziłem, że nie mam podbieraka... chociaż jak kończyłem łowienie na pewno był. Troche spieszyłem się do domu, ale jakiś tam niewielki zapas czasu był, więc ruszyłem spowrotem na poszukiwania. Pół godziny w sumie straciłem wędrując zwierzęcymi ścieżkami po zboczu głębokiego wąwozu, w którym płynie rzeczka gdzie łowiłem. Ale w końcu, jakimś cudem, znalazłem :)
A ryby były, nawet dość liczne, ale same maluszki B)

Pstrągi 2020 2020/07/24 23:15 #187986

  • Konradsalmo
  • Konradsalmo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 26
  • Podziękowań: 44
Dziś w Słowenii udało się to co do tej pory nie udawało się w Polsce. Pomimo ulewnego deszczu trafiłem dwie życiówki, Pstrąg 61 i Lipień 44. Obie ryby cieszą jeszcze bardziej gdyż zostały złowione metodą muchowa którą łowie pierwszy sezon. Myślałem ze połowie na suchą jednak ulewa zniweczyła moje plany, najważniejsze jednak to nie poddawać się. Zmiana metody i długa nimfa zrobiła swoje.

Pstrągi 2020 2020/07/24 23:18 #187987

  • Konradsalmo
  • Konradsalmo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 26
  • Podziękowań: 44
30216AB4-97C0-47ED-A0A7-261250E8ED46.jpeg


A4678657-1D78-401A-9555-8C246B7C7737.jpeg


15F796B4-FEDC-41A2-A18B-395B2A1CB5DB.jpeg


5C9268B7-8F73-4493-A6A3-6BF2E94FBE08.jpeg


1B79D871-FDF4-4314-9792-78B31DE98EBD.jpeg


222DC620-CBBC-4DCE-B17B-0FE5190A534A.jpeg
Za tę wiadomość podziękował(a): 19tomas81, Harry, Matteo Karpacz

Pstrągi 2020 2020/07/24 23:19 #187988

  • Konradsalmo
  • Konradsalmo Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 26
  • Podziękowań: 44
Dziś w Słowenii udało się to co do tej pory nie udawało się w Polsce. Pomimo ulewnego deszczu trafiłem dwie życiówki, Pstrąg 61 i Lipień 44. Obie ryby cieszą jeszcze bardziej gdyż zostały złowione metodą muchowa którą łowie pierwszy sezon. Myślałem ze połowie na suchą jednak ulewa zniweczyła moje plany, najważniejsze jednak to nie poddawać się. Zmiana metody i długa nimfa zrobiła swoje.
Za tę wiadomość podziękował(a): zino

Pstrągi 2020 2020/08/04 16:03 #188035

  • PiterS
  • PiterS Avatar
  • Online
  • Administrator
  • Właściciel fors.com.pl od 14.08.2003
  • Posty: 3379
  • Podziękowań: 2555
Oj ponad miesiąc nie pisałem, a pięć razy nad woda już byłem od ostatniego wpisu. Rzeki po wielkich wodach okazały się bardzo trudnym poligonem. W znacznym stopniu wyrwane zalegające od lat zielska, czy nadal mętnawa woda, nie ułatwiały łowienia, a namierzone pstrągi niestety zmieniły stanowiska. Pierwszy wypad na moją największa rzekę i rozczarowanie, woda koloru gnojówki choć jakieś trzy rybki próbowały nawiązać kontakt. Drugi wypad, to streetfishing. Były kontakty, mętna woda i specyficzna okolica ;). Wróciłem nad ukochaną rzekę, wszędzie nawisy wyschniętego zielska, dno znacznie odsłonięte. Dało coś się złowić dopóki nie pojawiły się kajaki. Gubię nowy podbierak i odnajduję go następnym razem :) Coś tam łowię w między czasie. No i wczoraj, poniedziałkowy wypad. Cztery godziny łowienia w deszczu, który nawet nie przeszkadzał, bo pstrągi co chwilę podgrzewały emocje. Jak zwykle, te największe pozostały w wodzie. Sezon dobiega końca, ale ze trzy może cztery wypady przede mną.

FORS-01.jpg


FORS-02.jpg


FORS-03.jpg


FORS-04.jpg


FORS-05.jpg


FORS-06.jpg


FORS-07.jpg


FORS-08.jpg


FORS-10.jpg


FORS-11.jpg


FORS-12.jpg


FORS-13.jpg


FORS-15.jpg


FORS-14.jpg
Wszędzie dobrze, ale najlepiej nad rzeką.
Prawdziwy pstrągarz cieszy się trzy razy: gdy jest nad wodą, gdy złowi pstrąga i gdy go wypuści.
Ostatnio zmieniany: 2020/08/04 16:04 przez PiterS.
Za tę wiadomość podziękował(a): Bagnik, rav_id, marek j, Mariusz-Marek, Matteo Karpacz
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.174 seconds