Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: o co chodzi z tymi pstrągami?

Odp:o co chodzi z tymi pstrągami? 2009/07/28 08:30 #17656

  • farti
  • farti Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 412
  • Podziękowań: 71
venom napisał:
Przykład Farti fajny ale mocno chybiony w stosunku do 99% rzek w kraju.
Zwalanie całej winy na faziarzy i kłusoli to najwieksza bzdura jaką słyszałem.
Robaczywi kłusole nad rzekami zyja od wieków.
Ci z prądem pojawiaja sie sporadycznie i nie nad wszystkimi z których ryby znikają.
Oni moga być przyczyną tych 1%.
Tak pojawiają się sporadycznie 1-2 x w roku nad taką rzeczką to pewnie jest nic. W porównaniu z setką wędkarzy z których każdy jest ze 3x.
Jakoś dziwnie rozrasta ten jeden procent.
Pozostałe 99% załatwiają sami wędkrze.
Ci na których zwalasz winę załatwiliby wszystkie roczniki ryb.
Im nie robi róznnicy czy pstrąg lub lipień ma 15, 20 czy 50 cm.
Jakims dziwnym zrządzeniem losu gina z rzeki jednak te które osiągnęły magiczną wielkośc wymiaru ochronnego.
Cud jakiś czy nieprzystosowanie??
A może skarłowacenie?? Może nie rosną i nalezy obnizyć wymiar??
Jeśli zabierają wędkarze to bardzo dobrze ,tak ma być !
A o gospodarowanie tak aby tych ryb była odpowiednia populacja ma zadbać gospodarz . Ustalić takie wymiary i limity by pogłowie ryb było na dobrym poziomie.
No chyba że to rzeka z tego 1% , wtedy może właściwie nic nie ustalać .
Matematyka niestety działa.
Przy małej presji na jakąś rzekę zabranie co jakiś czas z niej ryby nie uszczupli rybostanu.
Przy dużej presji składowa takich zabrań potrafi poczynic spustoszenie większe niż kłusole.

Zabitą rybę mozna złowić tylko raz i dlatego trzeba sie przed jej usmierceniem zastanowić nad wszystkimi składowymi równania.
Policzyc czy wiecej radości da mi jej zjedzenie (zawsze można ją zastapiic dorszem ze sklepu), czy ponowne złowienie w przyszlości.
Życzę smacznego , ale ja nie cierpię dorszy . :S
łowię i żrę :laugh:
Ostatnio zmieniany: 2009/07/28 17:19 przez farti.

Odp:o co chodzi z tymi pstrągami? 2009/07/28 10:26 #17668

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Ta dyskusja jest bez sensu... ponieważ łowicie Koledzy na różnych łowiskach i obowiązuje tam inna matematyka.

Gdybym trafił na podkarpackie łowisko na którym dziennie przechadza się kilku muszkarzy - na zabranie ryby bym sobie raczej nie pozwolił.

Gdybym trafił na pomorski matecznik bez śladów człowieka pozwoliłbym sobie na zabranie 1 - 3 ryb w sezonie.

Gdybym mieszkał na odludnej Syberii zjadałbym każdą złowioną przez siebie rybę, a samo łowienie ograniczał aby jeszcze był czas na utrzymanie obozowiska, zapasu chrustu, garbowanie skór na zimę itd.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Odp:o co chodzi z tymi pstrągami? 2009/07/28 11:23 #17674

  • jacar
  • jacar Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 12
"Zapytam, jak często bywałeś w ostatnich 1o-ciu latach na Wołosatym, Dwerniczku czy Osławicy "
Farti - tu cię zaskoczę :) - parę razy byłem, pochodzę z Sanoka-wychowałem się nad bieszczadzkimi siurkami, a ojciec na Osławicą ma pasiekę więc znam ją jak własną kieszeń. Strażnicy nie zaglądali tam nigdy, czy był OS czy nie, więc OS nikogo od niczego nie odciągnął, a jeśli chciałbyś już widzieć tam strażników to składka na odcinki, na których można zabierać ryby powinna być o wiele większa, więc nie OS jest tu problemem. Uważam też, że lepiej jest zadbać dobrze o jakąś część wód, czy rozproszyć siły na dużym obszarze-to nie da żadnych efektów. Jak mieszkałem w Sanoku kontroli na Sanie sobie nie przypominam, natomiast w trakcie ostatnich dwóch pobytów na odcinku ogólnodostępnym byłem kontrolowany dwa razy.Pamiętam też jaką sensancję kilkanaście lat temu na odcinku sanockim zrobił 41-cm pstrąg, obecnie łowi się 60-tki (dzięki osowi głównie). Obecnie łowię na Pasłęce i uważam, że też nie bardzo trafiłeś z przykładem, bo odcinek klubowy to też swego rodzaju OS :), a ponad połowa wymiarowych ryb trafia z powrotem do wody, część spływa poniżej - dzięki czemu możesz jest zjeść :) - więc powinieneś być chyba zadowolony i zmienić zdanie o OS-ach :). Dlaczego uważasz, że wypuszczanie ryb jest nieetyczne?

Odp:o co chodzi z tymi pstrągami? 2009/07/28 14:53 #17688

  • zino
  • zino Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 642
  • Podziękowań: 389
papaja - dokładnie tą zależność odkryłem na moich ulubionych rzeczkach. Jestem początkujący i mimo wszystko udało mi się wyciągnąć wnioski i znaleźć rybki. Specjalnie nie pisałem wprost żeby wszyscy pomyśleli a nie dostali gotowca. Pstrąg to cwana rybka i trzeba trochę pokombinować żeby ją złapać. I to nie będąc już nad wodą ale dużo wcześniej. A ci najbardziej leniwi poczytają fors i mają już 95 % wyprawy zaplanowane bo wszystko jak na talerzu. A z drugiej strony wiedziałem, że prawdziwi poławiacze pstrągów rozgryzą bez problemu te moje mini zagadki.I nie myliłem się. Pozdrawiam.

farti - zazdroszczę Ci - mam nadzieję, że się kiedyś spotkamy i uda mi się podrzucić Ci GPS a następnie wyśledzić to twoje tajne łowisko:laugh: No chyba, że dasz namiary na priva.:laugh: :laugh: :laugh: :woohoo: :woohoo:
Pozdrawiam. Tomek.
łowić każdy może... - ale nie każdy umie :)

Odp:o co chodzi z tymi pstrągami? 2009/07/28 18:34 #17695

  • farti
  • farti Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 412
  • Podziękowań: 71
jacar napisał:
"Zapytam, jak często bywałeś w ostatnich 1o-ciu latach na Wołosatym, Dwerniczku czy Osławicy "
Farti - tu cię zaskoczę :) - parę razy byłem, pochodzę z Sanoka-wychowałem się nad bieszczadzkimi siurkami, a ojciec na Osławicą ma pasiekę więc znam ją jak własną kieszeń.
Ale czemu miałbyś mnie zaraz zaskoczyć w końcu to piękne rzeczki i pewnie całkiem sporo kiedyś się pojawiało nad nimi wędkarzy.
Strażnicy nie zaglądali tam nigdy, czy był OS czy nie, więc OS nikogo od niczego nie odciągnął, a jeśli chciałbyś już widzieć tam strażników to składka na odcinki, na których można zabierać ryby powinna być o wiele większa, więc nie OS jest tu problemem.
Czy nie zaglądali nie wiem , ważne że fama taka była i jakiś respekt kłusole mieli. Bardziej bym stawiał osobiście na to , że będąc czasem nad nimi czy to strażnicy czy zwykli wędkarze ale z charakterem . Ot ,,społecznie" kłusola czasem pogonili, stąd i taka fama była. Obecnie niestety jest inna i na dobre to nie wpłynęło .
Uważam też, że lepiej jest zadbać dobrze o jakąś część wód, czy rozproszyć siły na dużym obszarze-to nie da żadnych efektów. Jak mieszkałem w Sanoku kontroli na Sanie sobie nie przypominam, natomiast w trakcie ostatnich dwóch pobytów na odcinku ogólnodostępnym byłem kontrolowany dwa razy.Pamiętam też jaką sensancję kilkanaście lat temu na odcinku sanockim zrobił 41-cm pstrąg, obecnie łowi się 60-tki (dzięki osowi głównie).

Ja tylko uważam że zamiast dwóch łowisk o skrajnych zasadach połowu. Mogło by być jedno o normalnych (!) zasadach i nie było by podziałów środowiska na ,,tych'' i ,,onych''. A i ryby były by w normalnych proporcjach na całej wodzie.
Obecnie łowię na Pasłęce i uważam, że też nie bardzo trafiłeś z przykładem, bo odcinek klubowy to też swego rodzaju OS :), a ponad połowa wymiarowych ryb trafia z powrotem do wody,
Dobrze by było zanim zacznie się komuś odpisywać, poczytać co ten ktoś pisał . I gdybyś przeczytał co napisałem wcześniej, np. to :
I jest całkiem sporo ryb pomimo że Passaria ma uważam zbyt rozpasany regulamin . Gdyby wprowadziła limit roczny , to by było eldorado.
Gdyby ten limit był na poziomie powiedzmy 5-6 szt ( i np. nie więcej niż 3/mieś. ) , to zaręczam Ci że z powrotem do wody trafiało by min. 80 % ryb .
To czy to się nazywa Woda Klubowa ,Odcinek Specjalny Czy może Odcinek Nadzwyczajny to mi to wisi. Bardziej mnie interesuje jakie zasady na nim obowiązują.

część spływa poniżej - dzięki czemu możesz jest zjeść :) - więc powinieneś być chyba zadowolony i zmienić zdanie o OS-ach :).
Wiesz , ja generalnie to tak bardziej wolę usiąść nad wodą i sobie jeść te ryby tak na umór . W końcu suszi takie zdrowe ponoć , więc dzięki wielkie za łaskawość z Twojej (Pasarii) strony ,to na prawdę chwalebne. Dodam tylko że największą rybę złowiłem w miejscu gdzie na pewno nie spłynęła z passarii . A co do OS-ów j.w.
Dlaczego uważasz, że wypuszczanie ryb jest nieetyczne?
A już tego sobie nie życzę , aby rozsiewać o mnie kłamliwe plotki !:angry:
Proszę zacytuj mi choć jedno zdanie w którym bym napisał , że wypuszczanie ryb jest nieetyczne !! Lub przeprosić za oszczerstwa.
łowię i żrę :laugh:
Ostatnio zmieniany: 2009/07/28 18:42 przez farti.

Odp:o co chodzi z tymi pstrągami? 2009/07/28 18:56 #17696

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
farti napisał:
Tak pojawiają się sporadycznie 1-2 x w roku nad taką rzeczką to pewnie jest nic. W porównaniu z setką wędkarzy z których każdy jest ze 3x.
Jakoś dziwnie rozrasta ten jeden procent.
ciagle mówisz o jednej rzeczce.
Moge ci wymienić do tego kolejne 99 na których nie byli faziarze.
Jeśli zabierają wędkarze to bardzo dobrze ,tak ma być !
A o gospodarowanie tak aby tych ryb była odpowiednia populacja ma zadbać gospodarz . Ustalić takie wymiary i limity by pogłowie ryb było na dobrym poziomie.
Gospodarz ile by nie wsypał to i tak potrafią zjeść..
Po prostu przyjedzie więcej ludzi.
Jesli tego nie widzisz to znaczy że nie chcesz zobaczyć.
Lepiej zwalić winę na wszystkich innych niz na wędkarzy.
W świadomości polaków wciąż żywe jest przysłowie że "zakazy są po to by je łamać"
Dotyczy to też wszelkich limitów i ograniczeń zapisanych w regulaminie.
Życzę smacznego , ale ja nie cierpię dorszy . :S

Dziekuję ja lubię bardzo :-)
Marian Stępniewski
MuChOśWiR
Ostatnio zmieniany: 2009/07/28 18:57 przez venom.

Odp:o co chodzi z tymi pstrągami? 2009/07/28 19:04 #17697

  • AdamO.
  • AdamO. Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 123
  • Podziękowań: 39
Farti gdyby wszyscy w Polsce byli tak ,, rozpasani'' to temat ,,o co chodzi z tymi pstrągami'' nigdy by się na tym forum nie pojawił:)
Pozdrawiam

Odp:o co chodzi z tymi pstrągami? 2009/07/28 19:57 #17700

  • fredi4477
  • fredi4477 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Miej wyjebane a będzie Ci dane
  • Posty: 969
  • Podziękowań: 222
witam !mam pytanko ,w rzekach w których łowiłem ubarwienie ryb było bardzo podobne dla poszczególnej wody ,teraz trafiłem na łowisko gdzie każda ryba inaczej wygląda czy to dobrze czy żle świadczy o łowisku...?

Odp:o co chodzi z tymi pstrągami? 2009/07/28 20:55 #17704

  • zino
  • zino Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 642
  • Podziękowań: 389
zino napisał:
farti - zazdroszczę Ci - mam nadzieję, że się kiedyś spotkamy i uda mi się podrzucić Ci GPS a następnie wyśledzić to twoje tajne łowisko:laugh: No chyba, że dasz namiary na priva.:laugh: :laugh: :laugh: :woohoo: :woohoo:
Pozdrawiam. Tomek.[/quote]

Przepraszam za błąd ale nie miałem na myśli farti lecz fredi4477 - bo mieszka niedaleko. Tak to jest jak się człowiek w pracy wymyka:laugh: żeby poczytać fors i szybko odpisuje na posty żeby Szef nie widział:angry: .To jak fredi4477 będzie z tym GPS i twoim eldorado. :woohoo:
łowić każdy może... - ale nie każdy umie :)

Odp:o co chodzi z tymi pstrągami? 2009/07/29 08:26 #17713

  • jacar
  • jacar Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 12
"Ja no kill-wcem nigdy nie będę , a przynajmniej takim się nie nazwę . Gdyż po pierwsze tacy nie istnieją, po drugie jest sprzeczne z moją etyką wędkarską." - Farti - na podstawie tego fragmentu powstało moje pytanie.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.146 seconds