Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Hak używać czy nie? Przeniesione z "INFO ZNAD PARSĘTY"

Odp:Hak używać czy nie? Przeniesione z "INFO ZNAD PARSĘTY" 2009/07/07 11:13 #16851

  • Bartek
  • Bartek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 190
  • Podziękowań: 51
Pamiętam jak kilka lat temu srebrniak ok. 80 cm połamał mojemu wujkowi podbierak.Ja osobiście nosze ze sobą osęke.
Ostatnio zmieniany: 2009/07/07 13:35 przez Bartek.

Odp:Hak używać czy nie? Przeniesione z "INFO ZNAD PARSĘTY" 2009/07/07 11:21 #16852

  • CUBA
  • CUBA Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 206
  • Podziękowań: 57
Dobrze napisał kolega wiarus150. Troci łowi się w sezonie bardzo mało i jak już jakaś siądzie to człowiek chce ją zobaczyć na brzegu Na tym polega wędkarstwo Każde spięcie się troci, tym bardziej gdy jest ona duża, to wielka porażka. Gdyby łowiło się ich dużo możnaby się pokusić o eksperymentowanie z używaniem podbieraków i haków bezzadziorowych. W obecnej sytuacji nie ma czasu na takie zabawy. Być może Zet Ty to wyjazdy na troć traktujesz bardzo na luzie jadnak ktoś kto chodzi tygodniami czy miesiącami za jedną ryba podchodzi do tego inaczej. Im dłużej jesteś bez ryby tym większą i bardziej dotkliwą porażkę przeżywasz gdy weźmie Ci ryba a pochwili czujesz to straszne uczucie czyli luz na kiju. Rozumiesz?

Odp:Hak używać czy nie? Przeniesione z "INFO ZNAD PARSĘTY" 2009/07/07 11:28 #16854

  • Zet
  • Zet Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 143
  • Podziękowań: 43
CUBA, wiem, że jestem noworyszem jeśli chodzi o trocie - nie ukrywam tego. Rozumiem, że mam do czynienia ze starym wyjadaczem, który z niejednego pieca chleb kąsał. Dlatego, podaj mi proszę argumenty potwierdzające Twoje tezy. Tzn: osęka jest lepsza, niż podbierak, bo łatwiej ją rozłożyć itd (ja używam podbierak Jaxona, który wymaga tylko rozłożenia przez przerzucenie siatki - jedną ręką to robię - wygląda on tak: www.takaryba.com/strona_produktu.php/inf...n-Trust-Alu-140.html).

O kleniach napisałem z zaznaczeniem, że wymagają przeskalowania. Nie tylko ryby, ale i przynęty, kotwiczki, żyłki. Argument był tylko za tym, by podkreślić, że ryby nie spadają. Jak hak Ci rozegnie ryba, to i zadzior nie pomoże. Wcześniej pisałem i o pstrągach, które też mi nie spadają z powodu stosowania haków z pozaginanymi zadziorami.

Napisz proszę więcej na temat Twoich przygód związanych z trociami/łosośkami, które miałeś na haku i wyjąłeś właśnie dzięki zadziorom lub osęce, lub właśnie straciłeś z powodu ich braku. Być może mnie przekonasz - w sumie najlepiej się nauczyć na cudzych błędach (lub sukcesach), czyż nie? :)

Pozdrawiam,
Zet.
Ostatnio zmieniany: 2009/07/07 11:28 przez Zet.

Odp:Hak używać czy nie? Przeniesione z "INFO ZNAD PARSĘTY" 2009/07/07 11:36 #16855

  • Zet
  • Zet Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 143
  • Podziękowań: 43
CUBA, rozumiem co to jest kocia morda po spięciu się ryby - sam to przeżywałem niejednokrotnie. Moja teza jest tylko jedna - zadzior nie zabezpiecza przed tym! Problem zazwyczaj jest w luzie żyłki podczas holu lub po prostu słabym zakąszeniu przynęty przez rybę. Być może jest to tylko teoria, ale zadzior wymaga większej siły do wbicia się w tkankę ryby. Jeśli łowię na woblery, to muszę przy nim wykonać zdecydowanie mocniejsze zacięcie (przesunięcie przynęty w pysku plus wbicie kotwiczki). A ryby mi spadały i z haków zadziorowych gdy je stosowałem.

Odp:Hak używać czy nie? Przeniesione z "INFO ZNAD PARSĘTY" 2009/07/07 11:45 #16856

  • CUBA
  • CUBA Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 206
  • Podziękowań: 57
Nie jestem żadanym stary wyjadaczem jeżeli chodzi o trocie ale to właśnie starzy wyjadacze, którzy widzieli na trociach sceny o jakich Ci się nawet nie śniło, używają normalnych kotwic i haków i nie cudują. Nie używam haków bezadziorowych dlatego, iż jest przekonany, że straciłbym przez to wiele ryb. Nie wyobrażam sobie również podbierania ryb takim podbierakiem jakiego Ty używasz. Jest wiele takich miejsc na rzece, że próba podebrania ryby Ci się tam nie uda! Ty chyba łowisz na odcinkach pozbawionych drzew, zarośli itp. co? Tam możesz sobie podbierakiem machać dowoli, zgadzam się.

Odp:Hak używać czy nie? Przeniesione z "INFO ZNAD PARSĘTY" 2009/07/07 12:14 #16857

  • Zet
  • Zet Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 143
  • Podziękowań: 43
Nad Słupią niespecjalnie znajdziesz miejsca bez zarośli. Łowię najczęściej wśród krzaków, w lesie, na łąkach jak dotąd nie wyjąłem ryby.

Co do zadziorów, to jeśli wybierasz się czasami na połowy - nie wiem, okoni czy kleni, spróbuj kiedyś zweryfikować swoje przypuszczenia z rzeczywistością i sprawdź, czy rzeczywiście spadają. Ja pisałem tylko o tym, co sam sprawdziłem. I było to tylko w formie informacji a nie przekonywania na siłę np. Ciebie o wyższości mojego rozwiązania.

Rozmawiałem z kilkoma panami, którzy wyjęli ryby o których tylko śnię (tak, śnię i o 13 kg srebrnej troci). Sęk w tym, że nie podoba mi się sposób i czas kiedy to robili i nie będę brał z nich przykładu. Taki jest mój punkt widzenia, mój "sposób na wędkowanie".

Uważam, że wędkarstwo jako sposób relaksu/spędzania wolnego czasu/życia jest na tyle szerokie, że pomieści i osoby używające osęki, podbieraki, haki z zadziorami jak i bez (o ile będzie to zgodne z prawem). Warto tylko od czasu do czasu powymieniać doświadczenia i powiedzieć: "tak, sprawdziłem i działa", lub "nie, sprawdziłem i nie działa", jakie są za i przeciw. W sumie chodzi o dyskusję i rozwój a nie tylko tkwienie w sztywnych regułach narzuconych przez innych.

A starym trociowcem (doświadczeniem a nie wiekiem) to pewnie nigdy nie będę, bo nie mieszkam nad tymi wodami. Więc stać mnie na to, by jechać 700 km na kilka dni w roku i łowić tak, jak lubię.

Pozdrawiam,
Zet.

Odp:Hak używać czy nie? Przeniesione z 2009/07/07 12:39 #16860

  • flowhere
  • flowhere Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Każdy łowić może, jeden lepiej, drugi trochę ...
  • Posty: 884
  • Podziękowań: 169
Bartek napisał:
Pamiętam jak kilka lat temu srebrniak ok. 80 cm połamał mojemu wujkowi podbierak.Ja osobiście nosze ze sobą osęke, ale ryby podbieram nią pod skrzela, po takim podebraniu(podebranie jak ręką pod skrzela)ryba nie jest okaleczona, nie leci jej krew, może wrócić do wody.
Błagam Cię, nie pisz takich głupot.
Ostatnio zmieniany: 2009/07/07 12:50 przez flowhere.

Odp:Hak używać czy nie? Przeniesione z "INFO ZNAD PARSĘTY" 2009/07/07 20:10 #16872

  • jaroskorpion
  • jaroskorpion Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Valar Morghulis-Valar Dohaeris
  • Posty: 1733
  • Podziękowań: 1446
bądż co bądż wszyscy mają rację ,mam fajne wspomnienia jeśli miałem trotkę na kiju ,pewnie że kelt to nie srebro, mam parę zejść sreberek, ale taki kolej rzeczy, raz ja raz one ,jeśli potrzeba, hak używam ,jak nie rybki 2-3 kg wyciągam ręką , za plecionkę nigdy za rybę ,większą troć taką jak miałem na bardach w zeszłym roku ręką bym nie podebrał ,kolega który podbierał osęką musiał kłaść się na brzuchu żeby ją podchaczyć , osęka 2m +ręka i co miałem się bawić rybą ,potrząsać kijem żeby się łaskawie odchaczyła ?nie! miałem w zamiarze ją zabrać i zjeść, od następnego sezonu wypuszczam wszystkie kelty po złowieniu,są niesmaczne i należy im się od nas wędkarzy szacunek za swoja spełnioną powinność ale sreberka w pełni sił zawsze będę wyciągał i brał do domu ,smaczna i wychodzona przez kilkanaście wyjazdów'' ból i łzy '' po pokrzywach;) jeśli będę gotowy na wypuszczanie wszystkich ryb tak zrobię 'SŁOWO':)

Odp:Hak używać czy nie? Przeniesione z "INFO ZNAD PARSĘTY" 2009/07/07 20:46 #16874

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
Bajki o wyższości haków zadziorowych nad bezzadziorami biorą się stąd że wiekszość osób na troć uzywa sprzętu który w skandynawii uzyłoby się na 20 kilowe łososie...
Sztywne twarde pały + do tego plecionka która nie wybacza żadnych błedów....
Prawda jest taka że ryba poprawnie zapięta w nozyczkach lub z pyskiem spiętym dwoma grotami nie ma prawa spaść z haka... ( no chyba że ma sie pecha lub drewniane ręce..)
Podobnie było kilka lat temu z hakami bezzadziorowymi w sztucznych muchach.
Te same opowieści że ryby spadaja, że puste zacięcia itp.
Teraz bezzadziory sa standardem i jakoś kazdy kto się przełamał przyznaje że nie ma większej róznicy poza wygodą przy wypinaniu haka z rybiego pyska (nie trzeba się mocować z wyciąganiem zadziora)

Co do podbieraków to jakoś ludzie sobie radzą z 20 kilogramowymi karpiami, metrowymi szczupakami i innymi duzymi rybami i jakoś nie nie skarżą się...
Troche Troci w swoim zyciu już tez złowiłem i raz jeden jedyny skorzystałem z pomocy kolegi z osęką.
Gdy sobie teraz zadaję pytanie dlaczego to dochodze do wniosku że była to zwykła pazernośc...
wyciągnięcie ryby za wszelką cenę....
A tak na marginesie to i tak najdłużej pamietamy ryby które nam spadły...
Więc czemu im tego nie ułatwić?? ;-)
Marian Stępniewski
MuChOśWiR

Odp:Hak używać czy nie? Przeniesione z "INFO ZNAD PARSĘTY" 2009/07/07 20:55 #16875

  • jaroskorpion
  • jaroskorpion Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Valar Morghulis-Valar Dohaeris
  • Posty: 1733
  • Podziękowań: 1446
''A tak na marginesie to i tak najdłużej pamietamy ryby które nam spadły... ''zgadzam się śni mi się koszmar do dzisiaj;)
Ostatnio zmieniany: 2009/07/07 20:56 przez jaroskorpion.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.074 seconds