Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: List otwarty do Zarządu Głównego i Okręgów PZW

Odp:List otwarty do Zarządu Głównego i Okręgów PZW 2009/10/25 11:03 #20961

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Szanowni Koledzy,
Skoro Tomek kończy udział w tej jak to określił paradyskusji, to ustosunkuje się do jego postu dla innych uczestników tego wątku.

mondavi napisał:
No więc wyszło szydło z worka, od samego początku miałem niejasne wrażenie, że krążysz wokół tej samej obsesji, co pół roku temu, i rok temu.

Skoro od samego początku miałeś takie wrażenie, to po prostu twoja podświadomość szukała stosownego dowodu i w końcu go "znalazła" - tyle tylko, że to jest twoje subiektywne odczucie.

Dla innych kolegów chciałbym wyjaśnić swój punkt widzenia. Otóż ja krążę wokół tego, co uważam za stosowne niezależnie czy dotyczy to PZW, towarzystw czy czegokolwiek innego. Szukam raczej zasad uniwersalnych oraz rozwiązań optymalnych i lubię to robić w odniesieniu do każdej dziedziny życia, tu zaś mówimy o wędkarstwie, którego towarzystwa są już nieodłączną częścią. W kontekście listu otwartego do władz PZW, pojawia się oczywiście kwestia tych "co nie piszą na forach a coś robią" (oczywista aluzja do tych co nic nie robią a piszą)... nowa nadzieja niektórych czytelników tego wątku. Zwracam tylko uwagę, że ta nadzieja bez oparcia funkcjonowania o dyscyplinę i prawo zamieni się najprawdopodobniej w wielki zawód.

mondavi napisał:
Człowieku, daj wreszcie spokój towarzystwom, jeśli uważasz, że robią coś źle, zrób to samo inaczej, i pokaż na realnym przykładzie, że są w błędzie, że można inaczej. Ale ma miłość Boską, ZRÓB TO wreszcie.

Nie zrobię tego - przynajmniej na razie i nie chce mi się tłumaczyć dlaczego. Natomiast jeżeli widziałbyś kogoś, na kim ci zależy, że idzie w kierunku, który nie przyniesie spodziewanego przezeń rezutlatu - to czy byś go nie ostrzegł? Ja przynajmniej tak mam. Mi zależy na tym, żeby PZW i Towarzystwa nie błądziły, ponieważ to będzie się odbijać na jakości łowisk które odwiedzam. Proste.

Poza tym jeżeli chodzi o realne przykłady, to są w Polsce grupy wędkarzy, które stawiają sobie obligatoryjne minimum o którym mowa w liście otwartym. Tak więc nie muszę tego robić, by udowodnić, że takie coś jest możliwe nie tylko teoretycznie. Takie coś istnieje. Oto przykłady pierwsze z brzegu:
Koło PZW Oświęcim Miasto - http://www.pzwoswiecim.pl/?act=op_low
Koło nr 56 Świętochłowice - http://www.kolo56.pzw.com.pl/index.php?url=zacisze_regulamin
Łowisko patronackie koła "Trzy Rzeki" - http://lupawa.trzyrzeki.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=14&Itemid=29

mondavi napisał:
Trzeba być kompletnie oderwanym od rzeczywistości, albo najarać się jakiegoś niezłego stuffu, żeby proponować przekazanie ogromnej kasy organizacji, która przez kilkadziesiąt lat udawadniała, że nie jest w stanie w jakikolwiek sensowny sposób tymi pieniędzmi gospodarować.

To bardzo poważne uproszczenie mojego sposobu myślenia. Ja nie wiem jak uważnie czytałeś ten wątek, ale mi nie chodzi aż tak bardzo o pieniądze. Chodzi mi raczej o coś zupełnie innego. Pieniądze to tylko narzędzie. Przecież napisałem wcześniej wyraźnie:

dmychu napisał:
Ta opłata karna to nie ma być kolejny sposób na szybkie pieniądze "dla betonu". To ma być nieuchronne narzędzie do egzekwowania od członów PZW realizacji Statutu PZW w zakresie pracy społecznej co najmniej 10 godzin rocznie.

To co proponuję obecnie za pomysłami Jerzego Kowalskiego ma przede wszystkim wartość społeczną niż finansową. W tym najmniej chodzi o kasę, a najwięcej o zmianę mentalności wędkarzy.
Link: http://www.fors.com.pl/forum-ogolne/20697-list-otwarty-do-zarzadu-glownego-i-okregow-pzw/Page-2.html#20915


Tak więc proszę cię Tomku o nie przypisywanie mi celów, które się tobie wydają jakoby były moimi celami. Czytaj uważniej i staraj się pamiętać to co czytałeś, ponieważ w ten sposób tracimy czas na zarzucanie sobie rzeczy nieistniejących. Moim zdaniem kasa też się przyda, ale to nie jest priorytet.


Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Ostatnio zmieniany: 2009/10/25 11:09 przez dmychu.

Odp:List otwarty do Zarządu Głównego i Okręgów PZW 2009/10/25 20:00 #20999

  • KaRoL52
  • KaRoL52 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 64
dmychu napisał:

"... Moim zdaniem kasa też się przyda, ale to nie jest priorytet."

...ale bez przerwy jest tu temat " forsy " , a więc narzędzia ! - bez czego wszystkie efekty każdej rewolucji biorą w łeb :angry:


a wcześniej :
"Szukam raczej zasad uniwersalnych ..."

Tak to już jest niestety, że jeśli coś jest uniwersalne, czyli do wszystkiego ! to faktycznie jest do niczego a ściślej do dupy :(

Tak więc Kolego Krzysiu,
chyba nie tędy droga, aby antagonizować środowisko w końcu wędkarskie !
Już zresztą mamy z tym do czynienia, kiedy jako członkowie tej samej ogólnokrajowej organizacji na czas kilkudniowego urlopu wykupujemy dodatkowe " licencje " jadąc znad morza w góry !? z wklejonym znaczkiem na "wody górskie" i odwrotnie !:ohmy:

To tak, jak z samą "podróżą" - za przejazd dziurawą "autostradą" każą nam płacić "na bramce " dodatkowo, a przed chwilą jechaliśmy taką samą dziurawą, ale "nie-autostradą" :angry: :woohoo:
Czy to jest podejście roszczeniowe ?
Ostatnio zmieniany: 2009/10/25 21:46 przez KaRoL52.

Odp:List otwarty do Zarządu Głównego i Okręgów PZW 2009/10/25 22:02 #21010

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Cóż mogę powiedzieć. Niech się broni to co dotychczas tutaj napisałem. Mi się już nie chce reagować. Zasady uniwersalne mają to do siebie... nie, nie mam już ochoty... wystarczy moich wywodów w tym wątku.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Odp:List otwarty do Zarządu Głównego i Okręgów PZW 2009/11/19 13:03 #22388

  • michalm
  • michalm Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 10
Trochę późno zauważyłem tę ciekawą dyskusję. Więc to może wyglądać jak odgrzewanie klusek, ale dodam coś od siebie.
Krzysiek nie wymyslił niczego nowego. Są związki wędkarskie, gdzie taki obowiązek jest egzekwowany. Przykładem mogą być chociażby Czechy i Słowacja. Tam wędkarze sami hoduja sobie ryby. Na porządku dziennym jest stosowanie "metody wrocławskiej" uważanej w polsce z zbyt pracochłonną, ale pozwalającej uzyskać w miarę tanio ryby.
Ale tam odbywa się to w ramach "brygad". Mam kolegę który należy do Czeskiego koła w Trzyńcu i co roku jeździ odpracować swoje "povinnosti".
A dla jakości kadr w związku taki obowiązek jest bezcenny.
Bo może w pierwszym roku wędkarze jeszcze zapłacą bo dupiaty zarząd nie zorganizował zajęcia ale w drugim już wędkarze będą wymagać by zarząd zorganizował pracę w sposób sensowny.
A jeśli to nie nastąpi to zmienią zarząd na taki, który będzie potrafił wykorzystać ludzką chęć robienia czegoś razem.

Odp:List otwarty do Zarządu Głównego i Okręgów PZW 2010/02/12 10:18 #32925

  • minkof
  • minkof Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 142
  • Podziękowań: 15
dmychu napisał:
P.S. Niniejszy list wysłano na adresy prawie wszystkich okręgów PZW oraz Zarządu Głownego, jak również do Wiadomości Wędkarskich, Wędkarskiego Świata i Wędkarza Polskiego.


Jest jakiś odzew?

Odp:List otwarty do Zarządu Głównego i Okręgów PZW 2010/02/13 20:58 #33041

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Odzewu nie ma i raczej nie będzie... takie rzeczy muszą najpierw zapaść w serca - reakcja będzie ewentualnie po dłuższym czasie i wyniku wielu podobnych inspiracji, gównie poprzez wędkarską prasę. Kropla drąży skałę - tak do tego podejdźmy...

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.124 seconds