TEMAT: Pstrągowanie 2010

Kwisa piękna ale niestety niska i jakby małorybna.

Wczorajszy rekonesans rozpocząłem z wędką.....

Później wędkę odłożyłem ......

.....dzionek zakończyłem z malutkim Ixusem 70

dzięki Popper za śliczne fotki na pocieszenie ,u nas tak zawiało ze nie ma szans na połowienie

Witam nie wytrzymałem i jakoś dotarłem do miejsca gdzie dało sie pomachać cztery tygodnie w domu to za długo zwariować można....

sniegu po same ja..i trzy pary spodni to troche za dużo przy temp -1

miejsce w którym wzieła rybka .Warto było naładowany na kolejny miesiąc ,łowiłem około dwóch godzin dalej sie nie dało ,rybka 36 cm

Dzięki Fredi za te zdjęcia. Właśnie siedzę w domu i zastanawiam się czy warto uderzyć jutro na kropki. Już mnie nosi jak cholera. Dziś odmroziłem:) samochód i byłem popatrzeć na moją rzeczkę. Już odmarzła i tylko na zakrętach i na spowolnieniach jest trochę lodu pod brzegami. Gdzieś kiedyś wyczytałem, że kropki schodzą bardzo nisko przy mroźnej zimie w obawie przed zamarznięciem rzeki. Nie wiem czy to prawda - jak uważacie. Warto szukać kropek tam gdzie na wiosnę czy raczej jechać w dolne odcinki bliżej dużej wody.
Pozdrawiam. Tomek.

Cześć zino poczytajhttp://tygodnik.fishing.pl/33/ryba.html

fredi4477 trochę zmarzłeś ,ale warto było.Szkoda,że moje pstrągowe ciurki przykrył lód.Po tych twoich zdjęciach aż mnie nosi.chyba idę wystrugać kilka wobków może mi przejdzie:) Pozdrawiam Robert.

Fredi - znam ten tekst i cały ten internetowy tygodnik prawie na pamięć. Fajnie opisują łowienie pstrągów i to właśnie w moich rzeczkach bo redaktorzy często bywali w Wałczu. Jednak po pierwsze to o czym piszą działo się w latach 90 a po drugie w wielu artykułach jest opisane, że kończą wędkowanie na ośrodkach hodowlanych bo w Dobrzycy i Piławie szału nie było. W tym artykule który poleciłeś też autor delikatnie wspomina że w razie porażki zawsze można połowić na ośrodku w Tarnowie. A więc już wtedy kropki wyprowadziły się do Gwdy. Tak że teoria na 5 bo widać, że mieli doświadczenie w łowieniu pstrągów ale praktyka bywa często smutna. To jest zresztą tak samo jak z filmami WMH - łowią chłopaki piękne ryby ale nie w Polsce. Jak są tacy fachowcy to zapraszam na Jezioro Zamkowe albo Raduń niech połowią szczupaki albo sandacze. Mogą też połowić pstrągi w Dobrzycy albo Piławie ale gwarantuje, że szału w ilości holowanych ryb w tym filmie nie będzie, chociaż bardzo chętnie bym go obejrzał jeżeli były by tam jakieś wskazówki na temat sposobów podania przynęty, podejścia do miejscówki itp. Jak w filmie Kolendowicza "Mieszkańcy leśnego potoku". Ale pal licho ryby - jak się coś uczepi to dobrze a jak nie to zawsze jest nadzieja, że następnym razem. Najważniejsza jest atmosfera "polowania" i piękne widoki. Pozdrawiam. Tomek.

GDZIE TA WIOSNA!!!

Witam. Nie wytrzymałem i pojechałem. Dojechałem tylko do pierwszej wioski i dalej z buta bo śniegu do pasa. Szedłem godzinkę aż dotarłem do mojej ukochanej rzeczki. Niestety jeszcze dość mocno oblodzona. Najlepsze miejscówki na zakrętach i w spowolnieniach pod lodem. Tylko na prostkach trochę porzucałem. Po godzince łowienia(bez kontaktu)zakończyłem łowienie. Trzeba jeszcze poczekać. W dodatku po powrocie na parkingu zakopałem się w zaspie. Ale miejscowi panowie byli pomocni i pomogli - pewnie szkoda im się zrobiło WARIATA z WEDKĄ w środku zimy:laugh:
Byle do wiosny. Pozdro.

Widze ze temat zanika:( jutro jade pomachać....

fredi4477 napisał:
Ja też...