Grzesiek napisał:Maximo własnie dlatego nie ma ryb, że za czasów PRL-u ludzie dużo kłusowali bo ryby były i tego nie szanowali. Naruszyli podstawowe stada i teraz nie jest już tak łatwo to wszystko odbudować kiedy pstrąg w niektórych miejscach jest na wyginięciu...
Grzesiek ..To jest za łatwe uproszczenie.Powód nr jeden to ubytek wód gruntowych przez co wiele tarlisk znikło a niektore ciurki zupelnie zamuliło.
Gdyby rzeki wygladały identycznie jak 30 lat temu i wyraźnie mniejszej presji wedkarskiej niz dawniej kiedy bylo ponad 1 mln członkow w PZW nie pisalbybys o naruszeniu stad tarlowych.Z tym sie nie zgadzam.Nie to jest przyczyną.
A po duzej części oprocz kurczacej sie ilosci tarlisk ,gdzie teraz jest muł lub wody na pare cm ,jest tez bezmyslna polityka zarybieniowa.Wpuszczanie ryb ze stawów hodowlanych ,ktore wypieraja ryby autochtoniczne.Niestety w ZO bardziej patrza aby stolek sie od dupy nie odkleił niz w wodzie pływały zdrowe i silne ryby.