Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Pstrągowanie 2010

Odp:Pstrągowanie 2010 2009/12/05 15:55 #23856

  • Siemko
  • Siemko Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 461
  • Podziękowań: 16
wolek napisał:
Siemko - jeżeli jesteś zainteresowany, to mam namiary na osobę wykonującą...

Cześć wolek. Jasne, że chcę :) Czasu zostało niewiele i trzeba się uzbroić:) Jeśli możesz to proszę napisz na priva, z chęcią skorzystam.
Pozdrawiam!
Towarzystwo Przyjaciół Rzeki Wełny www.tprw.pl

Odp:Pstrągowanie 2010 2009/12/05 16:50 #23862

też napisze slowko bo temat troche znajomy a jak sie mój post komus przyda to dobrze...lowienie jigiem wielokrotnie opisywane na "starym forsie" więc nie ma co odgrzewać kotletów...poza tym jak tak kawe na ławe się wyłoży to radość z odkrywania mniejsza...
napisze tylko o sprzęcie...
kij musi byc w miarę wolny, długość dowolna jaka komu pasuje, ja mam 230cm ale np. Maka łowi 275 cm...łowi sie często na małe pojedyńcze haki, taki kij sprawia że ryba potulnieje...i dobrze sie trzyma...kołowrotek wszystko jedno jaki ale dobrze aby dobrze układał żyłkę, często łowiąc z prądem nawijamy luźną żylkę...im kołowrotek gorszej jakości tym częściej brody rozplątujemy...
żyłka zazwyczaj 0,16, na ciężkie warunki(spora woda,krzaki sporo ryb 50+) 0,18...albo 0,14na warynki bardzo ciężkie(niska krystaliczna woda, mikro przynęty, dalekie rzuty). Przy holu ryby 45+ na taką pajęczynkę docienicie wolny kij...
co do plecionki...niepasuje ona do łowienia jigiem pod każdym względem, w niczym nie pomaga, tylko przeszkadza...bo nie potrzeba przy łowieniu jigiem mocnego zacięcia, super refleksu...potrzeba wyobraźni finezji, miękkości i opanowanego holu...

to takie łowienie podobne do muchowania...
pozdro
luk
p.s. Maka nasze lipienie mają się dobrze, boją się wędkarzy i pływają w miejscu gdzie za góra dwa lata ma powstać ponad 40 ha bajora...smutne

Odp:Pstrągowanie 2010 2009/12/05 18:11 #23872

wolek napisał:
Siemko - jeżeli jesteś zainteresowany, to mam namiary na osobę wykonującą "niezłe"B) moim zdaniem koguty na potoki i już wielokrotnie sprawdziły mi się w boju:woohoo:, w sumie łowię nimi od kilku lat i dalej się uczę, tym bardziej, że łowię innymi przynętami.
Łowię już ponad 30 lat na obroty, woblery i oczywiście na swoje wahadełka, które są świetne również na inne drapieżniki.
... a na jętce na Dobrzycy waliły w nie lipienie - prawda Mateusz:) :P
Andrzej

Ps.
Maka - napisz jak dobierasz ciężar kogutów do głębokości wody.

Prawda, prawda B)

Odp:Pstrągowanie 2010 2009/12/05 18:15 #23874

minkof napisał:
Mateusz Droszcz napisał:
Szkoda, że czasy gdy łowiło się grube lipienie i pstrągi w dorzeczu Gwdy już dawno są za nami.A to za sprawą ogromnej skali kłusownictwa, oraz walenia w łeb każdego pstrąga i lipienia co tylko wystaję poza obręb dłoni :angry: . Ty Zino powinienneś wiedzic co robią ludzie z Wałcza. Mam znajomego to czasami cos mi tam opowie ile ten złowi w roku pstrągów a ile ten lipieni. No cóż taka jest rzeczywitośc że za pare lat na lipienie będziesz musiał jeżdzic nad San albo Łupawę bo u nas będzie to rzadkośc.

Pozdrawiam


Mateusz, pozwolę sobie dodać coś do Twojego postu. Wiesz, z Wałcza jak z Wałcza, ale Ci z Trzcianki, to dopiero... "Mam znajomego to czasami coś mi tam opowie ile ten złowi w roku pstrągów a ile ten lipieni..."


Tylko się nie obraź:)

Ja się nie obraziłem, a z Wałcza jestem:)


Pozdrawiam

Spoko nie obrażam się :) , tylko dosyć mało osób z Trzcianki łowi w dorzeczy Gwdy. Większa rzesza woli Drawę.

Pozdrawiam

Odp:Pstrągowanie 2010 2009/12/05 18:20 #23876

  • Endrju
  • Endrju Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Team OSA
  • Posty: 989
  • Podziękowań: 486
Żyłka cieńsza niż 0.18 na pstrągowe polowania to dla mnie przesada. Chyba, że ktoś łowi na otwarej przestrzeni, bez zaczepów i nie martwi się o zacięcie 50taka. Wiadomo, że kołowrotek z dobrym hamulcem i mięsisty blank kija pozwalają na wiele, ale 0.14 czy 0.16 na pstrąga nigdy bym nie założył. Taka żyłka maksymalnie szybko się przeciera, jest też bardzo rozciągliwa co utrudnia zacięcie ryby jakąkolwiek inną przynetą niż kogutem na większej odległości (kto łowi tylko i wyłącznie na koguty?). Szkoda ryb, szkoda przynęt, szkoda tego ołowiu na dnie rzeki. Przynajmniej tam gdzie ja łowię, nie wyobrażam sobie takiej "pajęczynki".
Ale każdy łowi tak jak chce ;)

Odp:Pstrągowanie 2010 2009/12/05 20:05 #23888

Zapomniałem dodać że łowie w płytkich małych rzekach świętokrzyskich gdzie 80% zaczepionych przynęt odczepiam szczytówką, duże ryby da sie wyjąć na cieńką żyłkę w moich łowiskach...

Odp:Pstrągowanie 2010 2009/12/05 21:04 #23900

  • Endrju
  • Endrju Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Team OSA
  • Posty: 989
  • Podziękowań: 486
No właśnie, podstawa to poznać rzekę i jej możliwości. Każdy ma na "swoim podwórku" inne warunki i dostosowuje do nich swój sprzęt. Trudno to u o uniwersalne mądrości.
Pozdrawiam!

Odp:Pstrągowanie 2010 2009/12/05 21:13 #23902

  • Maka
  • Maka Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 72
  • Podziękowań: 5
Na temat kogutów z Allegro mam podobne zdanie. Opis, kóry podał Venom wyczerpuje temat "kogut".
Mam nieco inne spostrzeżenia co do kontaktów koguta z dnem, ale nie upieram się, że mogą być rzeki, gdzie to nie działa. Też się zdziwiłem widząc sprzęt Łukasza Gamońskiego, ale on łowi, łowi duże pstrągi. Razem z kilkoma kolegami doprowadzili do perfekcji "kielecką szkołę" małego jiga. Są świetni. Przepraszam kolegę, który ma kłopot z wyrwaniem połowy z trzech piór. Myślę że błędnie użyłem nazwy kogut.Przynęty zbudowanej na główce z kotwicą, z wiskozową kryzą i piórami koguta,będącej miniaturą sandaczowej przynęty do łowienia pstrągów nie używam. Moje koguty a właściwie jigi są zupełnie inne. Jeżeli chcecie naprawdę przekonać się do jigów,owińcie trzonki haczyków kilku główek 1,5 lub 2,5 gram odlanych na hakach 2 lub 4 wełną (może być z dodatkiem błyszczącej nitki). Ustawcie główkę hakiem do góry i dowiążcie za główką pasmo sierści lisa lub pióra marabuta. A jeszcze lepiej poproście Łukasza Gamońskiego o zdjęcie. Po pierwsze umie je wstawiać a po drugie robi świetne jigi. Pewnie nie będzie to "ciekawy" kolor, ale zawsze. Następnie zostawcie wszystkie inne przynęty w domu i jedźcie na ryby (w sezonie).Nie ma rzeki, na której byłyby nieskuteczne. Z wjątkiem Kwisy i Bobru łowiłem wszędzie.
Oczywiście muszkarz wełnę zastąpi dubbingien lub chenille a do sierści doda fleszu.

PS. Łukasz.Ale łowić Lipienie, które nie widziały sztucznej muchy - bezcenne.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam. Maciej M.

Odp:Pstrągowanie 2010 2009/12/05 21:33 #23904

  • Endrju
  • Endrju Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Team OSA
  • Posty: 989
  • Podziękowań: 486
Dzięki Maka za cenne porady. Nigdy bym nawet nie wpadł na kręcenie pstrągowego jiga na potrójnym haku, ale widzę, że muszę spróbować kręcić trochę skromniej, mniejsza ilością materiałów. Dla mnie jig i tak zawsze bedzie przynętą ostatniego wyboru, chociaż wiem, że mówiło już tak wielu.
Pozdrawiam

Odp:Pstrągowanie 2010 2009/12/07 11:58 #24105

  • kat5522
  • kat5522 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 222
CF.PL napisał:
W następnym sezonie postanowiłem zaatakować jedna "tajną" rzeczkę. Badałem ją przez pół roku. Płynie 30 kilometrów przez las na jej drodze nie ma ani jednej wioski czy innych oznak cywilizacji. Warunki totalnie trudne, bagna, trawy, lasy. Oj już nie mogę się doczekać.
PANOWIE ILE TO JESZCZE ZOSTAŁO....;)
Szczerze Ci zazdroszczę .Na dwóch takich puszczańskich zaczynałem 74 roku .Cudna dzika przyroda zero śmieci i brudu ,zwierzyny dzikiej mnóstwo .Pstrągów całe stada ,a nie pojedynki.
W jednym dołku po kilka kabanów .Rozmarzyłem się troszkę .I miałem wtedy 19 lat.
Teraz już szukam nieco wygodniejszych łowisk .
Połamania .:)
Ziut.
Ziut
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.071 seconds