TEMAT: Słupia 2010

Popper napisał:Wiem, wiem złapałeś tam pięknego srebrniaka cały czas miałem w głowie Twoją przygodę jak obławiałem to miejsce. Dokładnie w głębi zdjęcia jest to miejsce z umocnieniem brzegowym i wpływającym strumykiem do którego lądowałeś troć (chyba, że się mylę co do miejsca)

Nie Nie mylisz się. Fajnie zobaczyć to miejsce z innej perspektywy

Dla mnie to też szczególne miejsce. Dokładnie tam złowiłem pierwszego pstrąga potokowego na jedyny własnoręcznie wykonany wobler... 10 lat temu. Jak będę w tygodniu to zrobię fotę miejsca bliżej ogrodzenia tak dla porównania jak bardzo różni się szatą roślinności od zdjęcia zrobionego latem

Pilnie potrzebne aktualne wieści.

PiterS napisał:Właśnie wróciłem z Bydlina. 3 godziny łowienia bez kontaktu z rybą. 2 napotkanych wędkarzy również bez ryby. Woda pośniegowa powoli się podnosi (w nocy temperatura -1 więc nie ma gwałtownego przyboru), brzegi dostępne do łowienia, temperatura w dzień +1/+2 stopnie. Dość silny wiatr więc można niedługo spodziewać się sreberek.
Natknąłem się na fragment głowy szczupaka obgryzionej przez jakieś zwierze.
Poniżej foto znaleziska i miejsca niedaleko kładki.

Witam panowie,

planuję i "nie planuję" wyjazd nad Słupię w ten weekend! - dzwoniłem do kolegi z nad Drwęcy i tam woda wysoka - Łowic się nie da.
Pytanie z moje strony czy jest szansa połowic nad Słupią w najbliższy weekend (jechac te 500 km)?
Dajcie znac, czy nad Słupią można dojśc do linii brzegowej, no i druga sprawa to klarownośc wody - czy płynie kawa czy nie? Jeśli nie słupia to gdzie da się łowic?

Pozdr
C

Dostęp do brzegów oceniam jako bardzo dobry. Woda średnio klarowna. W nocy temperatura -4/-3 w dzień +1/+2 (okolice Słupska) więc gwałtownego przyboru nie ma. Opadów większych też brak... od czasu do czasu przez kilka minut poprószy drobny śnieg... w ciągu dnia dość często pojawia się słońce. Jutro chyba wyskoczę na dwie godziny po pracy bo chodzą słuchy, że po ostatnich sztormach do rzeki weszło trochę srebra

Z tego co dzisiaj pobieżnie widziałem,to nie ma jakiegoś wielkiego przyboru wody.Rzeka płynie w korycie,stan wody trochę podwyższony,nie zauważyłem aby była szczególnie zmącona .
Podobno jakieś wielkie rybki się przytrafiają .

marek0l napisał:w Niedzielę facet spiął metrówkę przy kładce w Bydlinie. 2 tygodnie temu padło kilka sreberek w Bydlinie... największe o jakim słyszałem 5,20 kg, a ponad metrowy srebrniak rozgiął wędkarzowi dość potężne kotwice w woblerze którego oceniłem na 13-15 cm długości.

Dziękuję za informację.
To pierwszy mój wpis na FORSsie : )

A więc jadę - zwłaszcza, że w tym roku jeszcze nie byłem i nieco mnie nosi : )
Sztormowało ostatnio więc srebrniak powinien wchodzic... - Kelt jeszcze jest czy już większości spłynął?

Kamil