"Nic dodać, nic ująć.
A internetowe płaczki dalej będą biadloić jak bardzo jest żle i wujowo, a na zebranie do macierzystego koła żaden dupy nie ruszy, a mięsne dziadki na zebrania chodzą i głosują."
To są święte słowa - najprawdziwsza prawda
Sami jesteśmy winni tego co się dzieje nad wodą i żadne strajkowanie i przybijanie kart do belki nic tu nie pomoże. Mamy taką mentalność, opłacić składkę i żeby nie dołożyć to trzeba jak najwięcej zabrać i zjeść lub dać sąsiadowi lub znajomym.
Chcemy coś zmienić to trzeba rękawy zakasać i zacząć pracować we własnym kole i mieć wpływ na co idzie kasa.
Daro brawo, beton trzeba kurzyć – słyszłem o jakiś protestach - no nieźle.
POMOCYYY!!!!
Ale ja mam pytanie odnośnie ich, czyli ZG PZW rozliczenia finansowego, gdzie takowe można znaleźć, może któryś z kolegów mi podpowie. Chętnie bym sobie pododawał i odejmował słupki, tym bardziej, że tym się zajmuje na co dzień.
Szukam od godziny i nic. Czy takie rozliczenie nie powinno być ogólno dostępny dla wszystkich członków.
Ale ja mam pytanie odnośnie ich, czyli ZG PZW rozliczenia finansowego, gdzie takowe można znaleźć, może któryś z kolegów mi podpowie. Chętnie bym sobie pododawał i odejmował słupki, tym bardziej, że tym się zajmuje na co dzień. Szukam od godziny i nic. Czy takie rozliczenie nie powinno być ogólno dostępny dla wszystkich członków.
Tylko po co liczyć to samemu? Wystarczy, że masz podejrzenie zajścia nieprawidłowości (np. zarybienia na papierze) i zgłaszasz sprawę tutaj:
Daro brawo, beton trzeba kurzyć – słyszłem o jakiś protestach - no nieźle.
POMOCYYY!!!!
Ale ja mam pytanie odnośnie ich, czyli ZG PZW rozliczenia finansowego, gdzie takowe można znaleźć, może któryś z kolegów mi podpowie. Chętnie bym sobie pododawał i odejmował słupki, tym bardziej, że tym się zajmuje na co dzień.
Szukam od godziny i nic. Czy takie rozliczenie nie powinno być ogólno dostępny dla wszystkich członków.
Z okręgu słupskiego odznaczenia otrzymali:
KIM ONI SĄ:
Emil Siemaszko - Wikariusz diecezji słupskiej
Kornel Łabęcki - Ihtiolog
Mieczysław Szmidtka - Prezez koła Lęborg
Władysław Biłanicz - Prezes Koła KAPENA Słupsk
DOBRE - Mirek wędkarze nie mieili poprostu czasu na odebranie odznaczeń
Odznaczenia odbiera się za zasługi . Ale co zwykli pierdzący w stołki mogą o tym wiedzieć . Lepiej kogoś obrzucać błotem i nic nie robić. A może sami zacznijcie dział. Pilnować rzek w okresie tarła a nie biadolić że niema ryb.
Pewnie, że powinny być jawne. Skoro jednak nie są to też o czymś to świadczy.
Kolego Szymonie, nie chcę nikogo oskarżać o oszustwa, po prostu jestem ciekaw gdzie można znaleźć takie dokumenty. A swoją drogą nie uważasz, że nie powinny być jawne i każdy mógł sobie tam zajrzeć, chyba nie mają nic do ukrycia? - pozdrawiam
"Nic dodać, nic ująć.
A internetowe płaczki dalej będą biadloić jak bardzo jest żle i wujowo, a na zebranie do macierzystego koła żaden dupy nie ruszy, a mięsne dziadki na zebrania chodzą i głosują."
To są święte słowa - najprawdziwsza prawda
Sami jesteśmy winni tego co się dzieje nad wodą i żadne strajkowanie i przybijanie kart do belki nic tu nie pomoże. Mamy taką mentalność, opłacić składkę i żeby nie dołożyć to trzeba jak najwięcej zabrać i zjeść lub dać sąsiadowi lub znajomym.
Chcemy coś zmienić to trzeba rękawy zakasać i zacząć pracować we własnym kole i mieć wpływ na co idzie kasa.
Z tą pracą we własnym kole to nie tak różowo,zapewniam.Ja próbowałem i finał jest taki że od tego roku nie opłacam składki w PZW, to jest jedyna rzecz na jaką mam wpływ.
Z tą pracą we własnym kole to nie tak różowo,zapewniam.Ja próbowałem i finał jest taki że od tego roku nie opłacam składki w PZW, to jest jedyna rzecz na jaką mam wpływ.
Młodzi moga mojego porownania nie zrozumiec ale starsi beda wiedziec o chodzi na pewno.
Z ta praca na rzecz koła czy szerzej PZW jest tak samo jak w ubiegłym wieku zapisanie sie do PZPR i dzialanie na rzecz zmian poprzez dzialalność w POP czy wyżej.
Efekt jest dokladnie taki sam-czyli zaden ,bo żeby coś zmienić realnie to trzeba cała PZW rozwiazac jak rozwiazano PZPR ,sztandar wyprowadzić i na nowych zasadach .z nowymi zupelnie ludźmi tworzyć wszystko od nowa.
Tylko znajac realia -technicznie jest to w obecnej rzeczwistości nie wykonalne,bo siec wzajemnych powiazań i profitów jakie plyną z żerowania na wedkarzach jest zbyt wielka aby bez rozwiazań systemowych mozna to było bagno ruszyć.
P.S.
A w ogole po co wedkarzom jakakolwiek organizacja?? W wielu krajach nie ma takich tworow jak PZW i są ryby ,wedkarze zadowoleni a koszta wedkowania wielokrotnie nizsze niz w naszym kraju..
Wędkarstwo jest świadomym zadawaniem cierpienia dla własnej przyjemności.
Nie jestem zakłamanym Hipokrytą,dlatego nie uznaję "złów i wypuść"
A w ogole po co wedkarzom jakakolwiek organizacja?? W wielu krajach nie ma takich tworow jak PZW i są ryby ,wedkarze zadowoleni a koszta wedkowania wielokrotnie nizsze niz w naszym kraju..[/quote]
No niestety, my jesteśmy specyficznym narodem i nie ma co porównywać nas do innych krajów. Tam gdzie się pojawiamy siejemy spustoszenie i niechęć innych wędkarzy.