Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: 3 x NIE DLA PZW

Odp: 3 x NIE DLA PZW 2012/04/24 13:31 #88066

  • kwasik
  • kwasik Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Wszystko płynie. :-)
  • Posty: 679
  • Podziękowań: 14
Makler napisał:
kwasik napisał:
PZW nie padnie. Nie padnie dopóki nie zrozumiemy, że zarybianie to ostatnia, najostatniejsza rzecz jaką się powinno robić w łowisku.

Zastanawiam się czy ktoś płaci Panu za wypisywanie takich bredni?
Większość Pana wypowiedzi na tym forum jest i była tendencyjna.
Widzę też, że zaraził się Pan mantrą powtarzającą przez pracowników
pzw oraz ośrodków zarybieniowych o wyższości zarybiania nad tarłem naturalnym. Proszę się obudzić zanim nie będzie za późno, a w rzekach
pozostaną już tylko karłowate, pokręcone trocie i łososie.
Szanowny Pan @makler nie zrozumiał, ma kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem, czy na siłę próbuje mi przypiąć łatkę.
Jestem i pozostanę przeciwnikiem zarybień.
Jeśli już zarybiać to w nowym stawie u szwagra. :;

Odp: 3 x NIE DLA PZW 2012/04/24 17:17 #88074

Zarybienia zarybieniom nierówne ... niedobrze kiedy są (albo ich brak) wynikiem ideologii, a nie dobrej analizy ... ;-)

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

Odp: 3 x NIE DLA PZW 2013/01/25 09:27 #100784

  • chemiorro
  • chemiorro Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Jazz&FlyFishing
  • Posty: 290
  • Podziękowań: 26
Cytat z innego forum:


Postępowanie administracyjne wobec PZW
Tym tematem Polski Związek Wędkarski oraz liczna społeczność wędkarzy z całej Polski żyją od kilku miesięcy. Mowa o znowelizowanej ustawie o sporcie z 25 czerwca 2010 roku. Zgodnie z jej zapisami status związku sportowego może mieć jedynie organizacja będąca federacją osób prawnych (organizacji sportowych – klubów i stowarzyszeń). Istniejące dotąd organizacje zostały zobowiązane do dostosowania swoich statutów do nowych przepisów w terminie do końca października 2012 roku. PZW nie zmienił swojego statutu w tym terminie. Obecnie w Ministerstwie trwa postępowanie administracyjne wobec PZW. Wielu wędkarzy zadaje sobie pytanie czy w związku z tym działalność Związku jest w świetle obecnie obowiązujących przepisów legalna i czym grozi niedostosowanie statutu PZW do wymogów ustawy?

Burza wokół zapisów zmienionej ustawy o sporcie rozgorzała po upływie okresu dostosowawczego -pod koniec ubiegłego roku. Do końca października organizacje o statusie polskich związków sportowych miały bowiem czas na dostosowanie swoich statutów do nowych przepisów. Większość typowych związków sportowych jak np. PZPN, PZKosz, PZPS itp. nie miała z tym problemu. Problem pojawił się w przypadku organizacji, jaką jest Polski Związek Wędkarski. Nie zrzesza ona bowiem klubów ani stowarzyszeń jako federacja, zrzesza osoby fizyczne jako jedno stowarzyszenie. W myśl znowelizowanych przepisów taka organizacja nie może mieć statusu związku sportowego, bo jest de facto stowarzyszeniem prowadzącym jedynie w części swojej aktywności działalność sportową. Taka organizacja powinna podlegać przepisom ustawy Prawo o stowarzyszeniach i nie powinna być objęta nadzorem Ministerstwa Sportu i Turystyki, a starosty powiatowego właściwego dla siedziby organizacji, czyli w przypadku PZW – Prezydenta m.st. Warszawy.

Polski Związek Wędkarski nie dostosował swojego statutu do wymogów nowej ustawy o sporcie w ustawowym terminie, choć nadal chce zachować status związku sportowego. Było to przedmiotem dyskusji 6 grudnia ub.r., podczas posiedzenia sejmowej Komisji Sportu i Turystyki, na której nie pojawili się przedstawiciele władz Związku.

Ministerstwo – PZW nie jest typowym związkiem sportowym, tylko w części zajmuje się sportem
Jak argumentował na posiedzeniu komisji sekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki, Grzegorz Karpiński:
- Specyfika tych trzech stowarzyszeń (w tym PZW – przyp. red.) jest taka, że one ogromną część swojej działalności prowadzą za pośrednictwem osób fizycznych. Robią to w takim sensie, że osoby fizyczne są podstawowym substratem stowarzyszenia. W przeciwieństwie do zwykłych polskich związków sportowych, gdzie można było nadać tę formę, że członkami związku są tylko osoby prawne, to poprzez to, że najczęściej kluby sportowe lub związki regionalne tworzą polski związek sportowy. W przypadku tych związków, gros aktywności dotyczy działalności poszczególnych członków, którzy nie są pogrupowani w inne osoby prawne.
Grzegorz Karpiński przekonywał przy tym, że związki mają obowiązek dostosowania swoich statutów do nowych zapisów, a na stronie www Ministerstwa pojawiła się lista wymogów, które powinny spełnić ich akty prawne:
- Jako polski związek sportowy macie nałożone na siebie pewne obowiązki. Jeśli ich nie realizujecie, to minister rozpoczyna procedury nadzorcze”. Efektem procedur nadzorczych może być wniosek o rozwiązanie polskiego związku sportowego. Ich sytuacja uniemożliwia dostosowanie do reguł ustawy.

W obliczu całego zamieszania powstaje zasadne pytanie, dlaczego PZW jest polskim związkiem sportowym, a nie ‘zwykłym’ stowarzyszeniem, podlegającym Prawu o stowarzyszeniach? Tym bardziej, że również sami przedstawiciele Związku nie ukrywają, iż dotychczasowy status PZW nie odzwierciedla rzeczywistości.
- …działalność sportowa, rozumiana zgodnie z definicją zawartą w Ustawie o sporcie, zajmuje jedno z kolejnych miejsc w działalności statutowej PZW i tym samym nie wyczerpuje wszystkich oczekiwań Ustawy o sporcie. Trudno uznawać za polski związek sportowy sensu stricto stowarzyszenie, które prowadzi m.in. gospodarkę rybacką i wędkarską na ponad 230 tys. ha wód, chroni te wody i wydaje rocznie ponad 1,5 mln zezwoleń na amatorski połów ryb na tych wodach – czytamy w odpowiedzi od rzecznika PZW, Antoniego Kustusza.

Trudno zatem zrozumieć dlaczego PZW w ogóle zabiegał o status związku sportowego, a nie pozostał typowym stowarzyszeniem. W ramach nowych przepisów Związek ma dwa wyjścia – albo zmieni swój statut, czyli stanie się federacją niezależnych organizacji, co wiąże się z rozpadem Związku na kilkanaście lub kilkadziesiąt mini związków (klubów, okręgów – w zależności od wybranej formy), albo przestanie być związkiem sportowym i wyjdzie spod nadzoru MSiT.

Rzecznik PZW – przebudowa Związku niecelowa, czekamy na wskazówki z Ministerstwa
Wydaje się, że władze PZW zupełnie nie przygotowały się na to jak rozwiązać tę sytuację. Pomimo tego, że nowa ustawa dała aż dwa lata na dostosowanie się do nowych realiów. W opinii rzecznika PZW Antoniego Kustusza, związek oczekuje, że to Ministerstwo wskaże, co władze PZW mają zrobić.
- Nie wskazano jednak, w jaki sposób PZW ma tego dokonać, jako już istniejące stowarzyszenie i jakie podejmie się kroki prawne z tym związane. ZG PZW uznaje w tej sytuacji, iż będzie oczekiwać od Ministerstwa Sportu i Turystyki jasnej wykładni przepisów Ustawy o sporcie odnośnie do stowarzyszeń pełniących dotychczas funkcje polskich związków sportowych.
Rzecznik Związku odpiera również zarzuty dotyczące braku zwołania Nadzwyczajnego Walnego Zjazdu Delegatów w ustawowym terminie w celu dostosowania statutu do zapisów ustawy o sporcie. Przekonuje, iż przebudowę Związku pod potrzeby nowych przepisów uznano za niecelowe.
- Decyzja o zwołaniu Nadzwyczajnego Zjazdu Delegatów PZW stanowi autonomiczne prawo Polskiego Związku Wędkarskiego określone w przepisie par. 25 i 26 Statutu PZW, zaś Ustawa o sporcie nie zawiera w sobie nakazu odnoszącego się do trybu podejmowania decyzji odnoszących się do regulacji prawnych objętych przepisami Ustawy. Wobec niejasnego i prawnie nieokreślonego stanowiska MSiT, o czym wielokrotnie informowaliśmy na portalu związkowym PZW, a także o czym była mowa na posiedzeniu Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki w dniu 6 grudnia 2012 roku. uznano za niecelowe dokonanie przebudowy Związku pod potrzeby przepisów Ustawy.

Ministerstwo – trwa postępowanie administracyjne wobec PZW
Tymczasem stanowisko Ministerstwa Sportu jest jednoznaczne – był czas na zmiany. Czas minął, teraz rozpoczyna się procedura administracyjna.
- Analizowana jest sytuacja prawna Związku i były prowadzone rozmowy z władzami PZW. Zostanie wszczęte postępowanie administracyjne wobec PZW w sprawie dostosowania działalności do wymogów ustawy o sporcie. Postępowania administracyjne, w przedmiocie zatwierdzania statutów polskich związków sportowych i ich zmian, załatwiane są w terminach i trybie przewidzianym w art. 35 i 36 Kodeksu postępowania administracyjnego - komentuje rzecznik Ministerstwa Sportu i Turystyki Katarzyna Kochaniak i jednocześnie wskazuje na katalog sankcji, z jakich może skorzystać Minister, włącznie z wnioskiem o rozwiązanie Związku:
- Trudno oceniać, jakie będzie stanowisko sądu w sytuacji skorzystania przez ministra właściwego do spraw kultury fizycznej z uprawnienia z art. 23 ust. 1 pkt 2 ustawy o sporcie, tj. zawnioskowaniu o rozwiązanie polskiego związku sportowego. Rozwiązanie polskiego związku sportowego jest najbardziej dotkliwą z sankcji i może zostać zastosowane w najbardziej jaskrawych wypadkach łamania prawa. Wniosek w tej sprawie kieruje minister w zależności od stopnia stwierdzonych nieprawidłowości.
Jednocześnie Pani rzecznik wskazuje, że ustawa o sporcie nie reguluje struktury organizacyjnej polskich związków sportowych, poza art. 8 ust. 1 ustawy określającym, jakie kategorie podmiotów mogą być członkami polskich związków sportowych. Kwestie struktury polskiego związku sportowego powinien określać statut.
A zatem oczekiwania władz PZW na wskazówki z Ministerstwa, co do tego jak ma wyglądać Związek mogą okazać się płonne.

Jak dowiedziała się redakcja wedkuje.pl w poniedziałek 21 stycznia b.r. od Pani rzecznik Katarzyny Kochaniak, postępowanie zostało już wszczęte i cały czas się toczy. Minister Sportu i Turystyki Anna Mucha, na mocy art. 22. Ust. 1 ustawy o sporcie, w przypadku naruszenia prawa lub statutu, może skorzystać wobec PZW z szeregu narzędzi. Mowa o udzieleniu upomnienia, wstrzymaniu wykonania lub uchylenia decyzji władz PZW, a nawet wystąpieniu do sądu rejestrowego o zawieszenie w czynnościach władz Związku lub jego rozwiązaniu. Nie ulega wątpliwości, że ruch jest po stronie Ministra Sportu, który z mocy ustawy sprawuje nadzór na PZW. Szkoda tylko, że zmarnowano aż dwa lata, które były czasem na ustalenie z Ministrem zmian w Związku. Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że Związek po cichu liczył na zmianę nowych przepisów w tym okresie. Próbował nawet zawiązać sojusz z innymi podobnymi organizacjami. Jak dziś widać nic z tego nie wyszło i teraz to Minister Joanna Mucha zdecyduje, co dalej z PZW.

Odp: 3 x NIE DLA PZW 2013/01/25 09:43 #100786

  • zamki
  • zamki Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 621
  • Podziękowań: 25
Samo życie chciało by się powiedzieć ... marazm ostatnich kilku dekad udzielił się ZG całkowicie .. może zasnęli kilka lat temu i do dzisiaj śpią .. a życie biegnie , biegnie ... boję się tylko co się stanie jak już zniknie pzw ... nowa bieda ?? wielce możliwe :whistle:
C.R.E.T.

Odp: 3 x NIE DLA PZW 2013/01/25 10:16 #100789

  • witek ziemkowski
  • witek ziemkowski Avatar
Nic się nie stanie przynajmniej jeżeli chodzi o moje podwórko. Dno zostało osiągnięte, gorzej już być nie może więc czego się jeszcze bać? Czy ,,moją" Łebę będzie dzierżawiło PZW czy inny użytkownik rybacki jaka to dla mnie różnica? I tak naklady na ochronę są symboliczne i tak za zarybienia wszystkimi stadiami troci wędrownej w rzece płaci budżet państwa a nie PZW Słupsk, i tak rzeka dalej jest i będzie przegrodzona sieciami na jeziorze bez względu na to czy użytkownikiem rybackim będzie PZW Słupsk czy osoba prywatna - może jak dzierżawcą zostanie wykonujący zadania ochronne na Jeziorze Łebsko dla SPN i do niego będą szły pieniądze pochodzące z opłat za wędkowanie to w geście dobrej woli od czasu do czasu odgrodzi jezioro. I tak tego bajzlu nie da się zreformować więc może trzeba spokojnie dać mu zdechnąć i poczekać co wyłoni się w jego miejsce. Przynajmniej nie trzeba będzie wstydzić się, że ,,dobrowolnie" należy się do stowarzyszenia w którym większość szczebli kierowana jest przez upiory z czasów realnego socjalizmu a którego fenomen polega na tym, ze prawie wszyscy członkowie olewają jego statut i należa do niego tylko po to aby płacić mniej za wędkowanie na łowiskach świecących pustkami. Pozdrawiam.

Odp: 3 x NIE DLA PZW 2013/01/25 10:43 #100793

  • zamki
  • zamki Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 621
  • Podziękowań: 25
witek ziemkowski napisał:
Nic się nie stanie przynajmniej jeżeli chodzi o moje podwórko. Dno zostało osiągnięte, gorzej już być nie może więc czego się jeszcze bać? Czy ,,moją" Łebę będzie dzierżawiło PZW czy inny użytkownik rybacki jaka to dla mnie różnica? I tak naklady na ochronę są symboliczne i tak za zarybienia wszystkimi stadiami troci wędrownej w rzece płaci budżet państwa a nie PZW Słupsk, i tak rzeka dalej jest i będzie przegrodzona sieciami na jeziorze bez względu na to czy użytkownikiem rybackim będzie PZW Słupsk czy osoba prywatna - może jak dzierżawcą zostanie wykonujący zadania ochronne na Jeziorze Łebsko dla SPN i do niego będą szły pieniądze pochodzące z opłat za wędkowanie to w geście dobrej woli od czasu do czasu odgrodzi jezioro. I tak tego bajzlu nie da się zreformować więc może trzeba spokojnie dać mu zdechnąć i poczekać co wyłoni się w jego miejsce. Przynajmniej nie trzeba będzie wstydzić się, że ,,dobrowolnie" należy się do stowarzyszenia w którym większość szczebli kierowana jest przez upiory z czasów realnego socjalizmu a którego fenomen polega na tym, ze prawie wszyscy członkowie olewają jego statut i należa do niego tylko po to aby płacić mniej za wędkowanie na łowiskach świecących pustkami. Pozdrawiam.

Przyjedź do mnie porównasz "metody" gospodarowania okręgu z metodami prywaciarzy i szybko zmienisz zdanie ....
Zgodzę się, że jest dno ale muł chociaż jest jeszcze na miejscu .....
C.R.E.T.

Odp: 3 x NIE DLA PZW 2013/01/25 10:54 #100795

  • witek ziemkowski
  • witek ziemkowski Avatar
Pisząc co napisałem kieruję się swoim doświadczeniem i przemyśleniami ze swojego podwórka. Jeżeli u tych prywaciarzy, co zresztą nie jest żadną nowiną, jest tak źle to najlepiej im nie płacić i przenieść się tam gdzie jest szansa na złowienie ryb. Obawiam się, że dno czy z mułem czy bez jest tego rodzaju, że aby cokolwiek zmienić przez wiele lat będziemy w nie stukali i to niestety od spodu. Koledzy nie lękajcie się jest i tak bardzo źle, a będzie jeszcze gorzej więc im szybciej dojdzie do jakiś radykalnych zmian tym lepiej. Wszystko jest już chyba lepsze od tej sytuacji z której wyjścia nie widać przez lata staje się nie do zniesienia i co gorsza powoli traktujemy ją jako coś normalnego i oczywistego. Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniany: 2013/01/25 10:57 przez witek ziemkowski.

Odp: 3 x NIE DLA PZW 2013/01/25 11:04 #100796

  • zamki
  • zamki Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 621
  • Podziękowań: 25
Co do konieczności zmian Masz zupełną rację, jednak jeżeli ma się jedynie zmienić szyld dzierżawcy a nie jego system zarządzania i opieki nad wodami to ja wolę stare zło bo przynajmniej wiem czego można a raczej czego nie można oczekiwać od obecnego....
Poczytaj o przejęciach wód takich jak Narew kilka lat temu i o obecnej polityce grwo www.forum.wedkarstwo.us/viewtopic.php?f=36&t=497
oraz o tym jak miało byc pięknie www.wcwi.pl/index.php?option=com_content...ew&id=2415&Itemid=51 stąd moje obawy przed zmianami ....
C.R.E.T.

Odp: 3 x NIE DLA PZW 2013/01/25 12:31 #100805

  • Cezar
  • Cezar Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Koło Miejskie PZW w Kołobrzegu
  • Posty: 482
  • Podziękowań: 138
Zbyszku, już dawno my wszyscy (wędkarze)popełniliśmy jeden z grzechów (grzech zaniechania). Jedno co wiemy na pewno, to to, że dalej tak być nie może. Oczywiście ilu polaków tyle zdań jak uzdrowić sytuację. Niestety rozczaruje Was koledzy, nie ma "złotego środka". Jeżeli ktoś z Was uważa, że można jednym chirurgicznym cięciem rozwiązać wszystkie nasze problemy jest niestety w błędzie. Znawcy tematu z pogranicza socjologii i ekonomii twierdzą, że "lepszy wróg znany niż nieznany" - ja osobiście chciałbym bardzo aby nastąpiły zmiany, jestem jednak chyba zbyt głupi gdyż nie wiem jak tego dokonać.
ps. Zbyszek - fajny artykulik w WW.
Pozdrawiam z Kołobrzegu!
Od roku 1950 pomagamy spełniać wędkarskie marzenia - Koło Miejskie PZW w Kołobrzegu.

Odp: 3 x NIE DLA PZW 2013/01/25 18:51 #100882

  • zamki
  • zamki Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 621
  • Podziękowań: 25
Janku masz rację ... nic nie zrobiliśmy po upadku reżimu biernie tkwiąc w niskich składkach i nic nie robieniu tak jak było to za komuny ... no może nie do końca bo co niektórym zmieniła się postawa na roszczeniową płacę i wymagam.... zapominając zupełnie o statucie ... .
Szkoda, że tak się stało a związek stał się reliktem. Teraz może i najlepiej było by to zburzyć i zbudować coś nowego tylko po raz tysięczny zapytam

Z KIM, KTO TEGO DOKONA. ?


ps. Dzięki za miłe słowo a artykuł jest w dużej mierze zasługą
Norberta, kóry mnie do niego namówił za co dziękuję mu. :))

Pozdrowienia dla kolegów z Kołobrzegu. :))
C.R.E.T.
Ostatnio zmieniany: 2013/01/25 18:52 przez zamki.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.147 seconds