Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Wydra, norka amerykańska-za duża populacja??????

Odp:Wydra, norka amerykańska-za duża populacja?????? 2010/01/19 23:39 #29682

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
wystrag69 napisał:
Panowie wydra nie jest u nas powszechnie występującym gatunkiem!Jej populacja ogranicza się do występowania zaledwie w kilu regionach naszego kraju!
chyba opierasz się na niekompletnych danych Inspektoratu Ochrony Środowiska który np. twierdził że na terenie gdzie łowię ryby jest zaledwie kilka sztuk na obszarze połowy województwa....
Niestety podana mi przez nich liczba była mniejsza od tej która przebywała w okolicy tylko dwu chodowli tęczaka...
To norka amerykańska lub jak kto woli kanadyjska jest odpowiedzialna za tępienie ryb w naszych wodach.To ze żle zabezpieczonych i pilnowanych hodowli norki uciekły na wolność gdzie świetnie się zaaklimatyzowały.
To tez niekompletne informacje...
Ekspansja norki na dobre rozpoczęła się po akcji "zielonych" którzy z hodowli w Niemczech wypuścili na wolnośc kilka tysięcy osobników (jeśli nie kilkanaście)

Prawdą natomiast jest ze norka potrafi przegonić wydrę ze swojego rewiru.
Zaobserwowałem to na kilku odcinkach róznych rzek.
Prawdą jest tez że zwalamy winę na zwierzeta wyjadające ryby a nieielkie rzeki częsciej "zjadami" sami....
Marian Stępniewski
MuChOśWiR

Odp:Wydra, norka amerykańska-za duża populacja?????? 2010/01/20 03:21 #29693

  • BRN
  • BRN Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Out of control
  • Posty: 480
  • Podziękowań: 6
venom napisał:
wystrag69 napisał:
Prawdą jest tez że zwalamy winę na zwierzeta wyjadające ryby a nieielkie rzeki częsciej "zjadami" sami....

Coś w tym jest.
Te zwierzęta nie trzymają w swoich zamrarzarkach kilku kilogrammów ryb jak to u ludzi się zdarz lub też nie łapia na umór zeby sąsiadowi wydać lub po rodzinie. A największym problemem u nas nie sa zwierzęta tylko kusole kturzy masowo wyławiają ryby i to w dużo większych ilościach. Może i problem z tą norka jest ale oprucz artykułów nikt nie przedstawił jakis konkretnych statystyk węc na razie nie ma co płakać.

Pozdrawiam Adrian
Szanuj rybę, ryba też człowiek.
Ostatnio zmieniany: 2010/01/20 03:48 przez BRN.

Odp:Wydra, norka amerykańska-za duża populacja?????? 2010/01/20 08:41 #29695

Popieram Venoma.
Spójrzcie w lustro i zobaczcie, kto jest prawdziwą "wydrą i norką".

Odp:Wydra, norka amerykańska-za duża populacja?????? 2010/01/20 10:23 #29707

  • emil328
  • emil328 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • z nad Zagórskiej Strugi
  • Posty: 158
  • Podziękowań: 10
nikt tu przecież nie zwala winy na norki, o to że nie ma ryb. Wiadomo jest wiele czynników wpływających na brak ryb w rzekach...Ale wydaje mi się,że problem jednak istnieje. Rozmawiałem kiedyś z myśliwym(znawcą tematu-tak mi się bynajmniej wydaje), który powiedział mi,że rodzinka norek potrafi wyczyścić z ryb bardzo szybko rzekę, poza tym je nawet szczury, piżmaki, wypiera wydrę...itd a gdy brakuje pokarmu wiadomo przenosi się na inny rewir

Odp:Wydra, norka amerykańska-za duża populacja?????? 2010/01/20 12:33 #29723

  • luki3303
  • luki3303 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • http://www.1479.pzw.org.pl/
  • Posty: 294
  • Podziękowań: 106
pl.wikipedia.org/wiki/Norka_ameryka%C5%84ska
I wszytko wiadomo

Dkładnie 2 lata temu na parsęcie w ząbrowie jakies 200m powyzej lini wyskiego na otwracie sezonu wtedy beczka była 1 stycznia widziałem ja ja zapieprzała po lodzie a nastepne wskoczyła do wody iz znikła

Odp:Wydra, norka amerykańska-za duża populacja?????? 2010/01/20 16:18 #29743

  • nhandu
  • nhandu Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 72
  • Podziękowań: 6
bartek19176 napisał:
widziałem latem białe zwierzątko. Przeszukiwało korzenie drzewa zanurzone w wodzie? to mogła być norka?
Mógł to być rzęsorek Nyomys ssp. albo karczownik Arvicola terrestris
Co do norki to wypełniła lukę po wymarłej norce europejskiej więc wiele w środowisku się nie zmieniło, nie należy więc tępić to źle brzmi proponował bym ograniczać liczebność/redukować. Znam kilku myśliwych i jak oni widzą norkę długo się nie zastanawiają.
Pozdrawiam Adam

Odp:Wydra, norka amerykańska-za duża populacja?????? 2010/01/20 16:42 #29745

  • forell
  • forell Avatar
  • Offline
  • Zablokowany
  • To be, or not to be
  • Posty: 349
  • Podziękowań: 102
NHANDU napisal;
Co do norki to wypełniła lukę po wymarłej norce europejskiej więc wiele w środowisku się nie zmieniło, nie należy więc tępić to źle brzmi proponował bym ograniczać liczebność/redukować. Znam kilku myśliwych i jak oni widzą norkę długo się nie zastanawiają.[/quote]

proponuje Koledze zapoznac sie z opiniami nt norki amerykańskiej specjalistów -przyrodnikow.Oni o wiele bardziej radykalnie na jej temat sie wypowiadajaniz czy inni Forsowicze.
A to,ze mysliwi ani chwili sie nie zastanwiaja nad strzelaniem do niej to tylko efekt wiekszego wyedukowania kazdego z nich nt przyrody i zwierzat ,niz przecietny wedkarz...
Powtorze raz jeszcze;bezwglednie norka amerykanska powina byc tepiona wszelkimi mozliwymi srodkami,gdyz gatunkiem obcym na naszym i zadnego innego zwierzka nie zastepuje.przytym jej wyjatkowa drapieznośc ,powoduje calkowite wyrybiania,niemowiac juz o przeganianiu innych cennych zwierzat bedach autochtonicznymi gatunkami na naszym terenie i jeszcze pod ochrona.
Kto sobie nie zdaje z tego sprawy ,proponuje naprawde troszke nt temat powertować..
Ostatnio zmieniany: 2010/01/20 17:01 przez forell.

Odp:Wydra, norka amerykańska-za duża populacja?????? 2010/01/20 18:14 #29763

  • emil328
  • emil328 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • z nad Zagórskiej Strugi
  • Posty: 158
  • Podziękowań: 10
mądre słowa forell... widać,że niektórzy koledzy bagatelizują problem. Wędkarz jest największą norką? Się uśmiałem...albo,że lodówki mamy wypchane pstrągami lub lipieniami, tylko pokażcie mi taką rzekę z której zapełnię lodówkę.

Odp:Wydra, norka amerykańska-za duża populacja?????? 2010/01/20 18:39 #29777

  • nhandu
  • nhandu Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 72
  • Podziękowań: 6
nie twierdze że norka jest pożyteczna i powinno jej być jak najwięcej ale warto pamiętać że dzieki norce np populacja piżmaka (również gatunek obcy) spadła niemal do zera bo jest jego naturalnym wrogiem, ogranicza liczebność raka pręgowanego zawleczonym do naszych wód, który spowodował olbrzymi spadek liczebności naszego rodzimego raka szlachetnego. Człowiek tyle namieszał w ekosystemach że odwrócenie tego wszystkiego jest niemożliwe i zastanawia mnie czy taki kolejny radykalna ingerencja jak wytępienie norki amerykańskiej nie spowodowała by jeszcze większych szkód. Chcemy być szanowani przez społeczeństwo i chcemy mieć poparcie w społeczeństwie np w sprawie mewek a twierdzenie że coś należy bezwzględnie tępić zwykłemu zjadaczowi chleba kojarzy się z barbarzyństwem, według mnie bezpieczniej jest mówić o redukcji/ograniczaniu ponieważ norka powoduje to i to. Czwarty rok studiów wertuje tego typu zagadnienia i spotkałem się z kilkoma opiniami min na temat norki amerykańskiej. Nie zawsze to co piszą wybitni specjaliści jest prawdą. Moim zdaniem norka amerykańska jest dużym problem ale ze względu na jej znaczą liczebność,którą należy ograniczyć.
Pozdrawiam Adam

Odp:Wydra, norka amerykańska-za duża populacja?????? 2010/01/20 21:58 #29833

  • marcin_reda
  • marcin_reda Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 266
  • Podziękowań: 142
Do niedawna tępisliśmy piżmaki - tak się namnożyły, że ich nory, a wręcz tunele w wałach przeciwpowodziwych mocno je osłabiały i powodowały łatwiejsze ich przerwanie. Ten problem mamy narazie z głowy:laugh: :(

Dlaczego norka jest problemem? Nie dla tego, że je ptaki, ryby czy piżmaki. Po prostu w naszym kraju jest jeszcze wiele cennych ostoi ptaków wodnych. Są to punkty jak np jezioro Drużno. Pojawienie się norek przyczyniło się do zmniejszenia sukcesu lęgowego ptaków, niejednokrotnie zagrożonych wyginięciem w całej Europie. A że dostępność łatwego pokarmu spora, w pierwszym etapie namnożyły się bardzo - powodując niekiedy zniszczenia w większości gniazd.
Byłem i widziałem, nawet 2 norki złapałem i zostały przewiezione daleko poza obszar rezerwatu.

Niestety nie ma skutecznej metody walki. Czy to kolonia ptaków, czy mała rzeczka, przyroda sama się obroni. Jak się namnożą i zjedzą wszystkie pstrągi w strumieniu, to następnej zimy albo wiginą, albo się przeniosą... i prędko nie wrócą.
Jak z każdym drapieżnikiem, liczebność populacji limitowana jest pokarmem. Po szybkim wzroście, następuje stabilizacja. Rzadne zabiegi, jeśli nie będą masowym tępieniem (to nie możliwe w przypadku tego gatunku) nic nie dadzą. Ograniczanie liczebności jedynie spowolnią procesy stabilizacji, ponieważ ograniczenia przez np. odstrzał, spowodują zwiększenie sukcesu lęgowego w populacji norki (dalej nieograniczony dostęp do pokarmu). Pamiętajmy, że poszczególne osobniki, jeśli jest ich dużo na jakimś cieku, też zaczynają konkurować o pokarm. Odstrzał zmniejszy kokurencję wenątrzgatunkową, a zatem więcej małodych da się wychować.
Przetestowane na kormoranach na terenie Europy Zachodniej.
Dlatego regulacje liczebności mają tylko sens tam gdzie to konieczne - miejsca lęgów najcenniejszych, zagrożonych gatunków ptaków. Ptaki będą miały więcej czasu na przystosowanie i nie dojdzie do zagłady w krótkim czasie - jak z piżmakiem.

Sorki że się rospisałem, ale kto jest zaiteresowny to przeczyta.
Pozdrawiam
Marcin DJ
Ostatnio zmieniany: 2010/01/29 21:02 przez marcin_reda.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.082 seconds