Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Pstrąg Tęczowy w Polsce

Odp:Pstrąg Tęczowy w Polsce 2010/02/26 12:28 #34724

  • hi tower
  • hi tower Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • gdzie mucha nie może tam robak pomoże ;)
  • Posty: 2471
  • Podziękowań: 1014
Synek napisał:
(...)Tutaj jest Polska, tu mamy rzeki i strumienie w których żyje potok, troć i lipień, za dużo ich łowicie , że macie dość? Macie przerybione rzeki tymi rybami , że myślicie o tęczaku?

trudno sie z Toba nie zgodzic choc akurat po Tobie spodziewalem sie jakiejs merytorycznej odpowiedzi na moje pytania postawione w pierwszym poscie a nie ideologicznej wojny z teczakiem. nie jestem zagorzalym zwolenikiem zarybiania wod otwartych gatunkami obcymi choc jesli chodzi o moskie teczaki to podzielam zdanie Edwarda.
Instagram & YouTube: @hitowerfishing


NADMORSKI CELEBRYTA ;)
C.R.E.T.

Odp:Pstrąg Tęczowy w Polsce 2010/02/26 12:34 #34725

  • Grzesiek
  • Grzesiek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 163
U karasi japonczyków 97% to samice a do tego same potrafią być samcami i jeszcze mlecz może byc od obcego gatunku. Niestety już wyparły japończyki wiele gatunków... I dokładnie jakbyśmy mieli mało pięknych ryb w naszym kraju. Najpierw zadbajmy o to co mamy. Wtedy docenimy nasze gatunki. Gdy będzie dużo dużych potokowców czy lipieni to tęczaków nam się odechce :)

Odp:Pstrąg Tęczowy w Polsce 2010/02/26 13:55 #34732

  • Synek
  • Synek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 431
  • Podziękowań: 525
Hi tower, powiem Ci, że jeżeli chcesz możemy się spotkać i opowiem Ci co wiem na temat tarła tęczaka i jego biologii, a zaufaj mi wiem dość sporo...Na moim ośrodku gdzie pracuje mamy wiele ras i odmian tęczaka, wycieram je praktycznie cały rok, mamy jesiennego tarła, mamy wiosennego. W tamtym roku dokonałem zadziwiającego odkrycia,które całkowicie przewraca dotychczasową wiedzę o tym gatunku. Te ponoć hodowane w Europie od 200 lat zwyrodniałe genetycznie mutanty (Wasze słowa w poprzednich postach), zbudowały gniazdo w mineralnym substracie oczyszczalni wody poprodukcyjnej, co więcej gdy grzebałem w nim wykopałem bardzo dużą ilość zaoczkowanej ikry tuż przed wylęgiem...Jestem prawie pewien, że jeżeli dokonały tego w tym wysoce nieciekawym miejscu, z większym skutkiem zrobią to w rzece:) Warunek musi być jeden, muszą spotkać się w rzece dojrzałe płciowo ryby w tym samym czasie ,czyli ryby w jednej rasie, w jednym genotypie...Powinieneś wiedzieć, że ikra od wielu lat używana do towarowej produkcji pstrąga tęczowego to ikra samicza, z tej ikry lęgną się same samice, do skutecznego w Polsce tarła brakuje wielu samców dojrzewających w tym samym czasie co samice , jak również brakuje samych samic, zanim tęczak osiągnie dojrzałość najczęściej wyjeżdża z rzeki...Jak powiedział chyba Piotr Konieczny, aby mówić o skutecznym naturalnym tarle potoka i lipienia, potrzeba tarlaków:) te mądre słową dotyczą również tęczaka, zwłaszcza, że jako gatunek poddany silnej domestyfikacji, może mieć jeszcze mniejszą przeżywalność niż pstrąg potokowy na etapie jajo -narybek w warunkach naturalnych...Wszystko strasznie po łebkach...

Odp:Pstrąg Tęczowy w Polsce 2010/02/26 14:53 #34737

  • Grzesiek
  • Grzesiek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 163
Synek czyli chodzi Ci po prostu o maskulinizowane samice? :) Nie jestem pewien do tego spotkania takiej samej rasy... Wydaje mi się, że tęczaki przeprowadziły by bez problemu tarło nawet gdyby rasy się różniły ale gdyby zapewnić im warunki spotkania się dwóch gotowych tarlaków. Obecnie ich niska liczebność może im to ograniczać.

Odp:Pstrąg Tęczowy w Polsce 2010/02/26 19:01 #34756

  • marcin_reda
  • marcin_reda Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 266
  • Podziękowań: 142
Jarku, nie jestem pewien, ale czy wody poprodukcyjne nie są cieplejsze. Przypuszczam, że mógł zostać sepłniony jeszcze jeden warunek - termiczny, dlatego samica "dojrzała" do naturalnego tarła i zbudowała gniazdo. Ciekaw jestem czy przypadki obserwacji tarła w niektórych naszych rzekach mogły dotyczyć cieplejszych lat???
Oczywiście zgadzam się z treścią twojego posta i poglądami Jarku. Wydaje mi się, że akceptacja tęczaka przez wędkarzy jest wynikiem jego stałej obecności w naszych wodach, także mit waleczności robi swoje.

Co do tęczaka w naszych wodach - całe szczęście, że nie dochodzi u nas do naturalnego tarła. Już dość człowiek napsuł przenosząc gatunki z jednego ekosystemu do drugiego. Niedawno dyskutowaliśmy na forsie o ekspansji norki amerykańskiej. Jestem obiema rękami przeciw, żeby w naszych wodach pływały zdolne do rozrodu tęczaki. Fajnie jest złowić morskiego tęczaka, bo waleczny i smaczny, ale bez przesady, srebrniaki troci im nie ustępują. Walczą inaczej ale nie mniej dynamicznie.
Ktoś już napisał, jak chemy łowić steelheady, źródlaki, palie to wysilmy się i jedźmy poszukać ich w naturalnym środowisku, a nie zarybiajmy nimi naszych rzek!!! To jakieś praktyki z poprzednich epok!! Nie popełniajm tych samych błędów. Jak można odbudować lub utrzymać populacje potoka, jeśli wprowadzimy do wód konkurenta??
Ostatnio zmieniany: 2010/02/26 19:04 przez marcin_reda.

Odp:Pstrąg Tęczowy w Polsce 2010/02/26 20:13 #34767

  • explosiv
  • explosiv Avatar
jak ludzie przestana brac wszystko co zlowia to bedzie stan normalny-ile to juz odcinkow rzek stalo sie bezrybnych dzieki nam...duzo nam jeszcze brakuje do zachodu chocby mentalnie

Odp:Pstrąg Tęczowy w Polsce 2010/03/02 21:41 #35197

  • Sajgon
  • Sajgon Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 34
U mnie dzieje się tak z tęczakami spływającymi z przygranicznych Czech, tamtejsze okręgi wpuszczają tęczaki do górnego biegu rzeki Białej która to potem płynie przez moje miasto, w odległości paruset metrów od granicy czeskiej spotykam dość spora ilość tęczaków i niejednokrotnie sporych rozmiarów grubasków (całkiem ładnie wybarwione) Z tego co zauważyłem zdarzają się już pojedyncze sztuki znacznie dalej od granicy. Widać powoli spływają. Mimo tego nie zauważyłem żeby ucierpiały na tym populacje lipienia czy potokowca. Po naszej stronie zarybiają tylko potokiem i lipieniem. Występuje też dość spora populacja kleni z których nie jestem zbytnio zadowolony.
Ryba też człowiek, daj rybie pożyć. Starości ryba chciała by dożyć. C&R :)

Odp:Pstrąg Tęczowy w Polsce 2010/03/02 22:28 #35202

  • bigos
  • bigos Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 384
  • Podziękowań: 222
,,Jarku, nie jestem pewien, ale czy wody poprodukcyjne nie są cieplejsze. Przypuszczam, że mógł zostać sepłniony jeszcze jeden warunek - termiczny, dlatego samica "dojrzała" do naturalnego tarła i zbudowała gniazdo. Ciekaw jestem czy przypadki obserwacji tarła w niektórych naszych rzekach mogły dotyczyć cieplejszych lat???''

Nie wydaje mi sie aby teramika wody miala tutaj jakies wieksze znaczenie.Lowilem pstragi teczowe w ich naturalnym srodowisku -w gorach polnocnej Kalifornii i Oregonu.Wysokie elewacje , sniegowa woda etc...Sa rasy pochodzace ze znacznie cieplejszych obszarow i byc moze udzial tych ,,cieplolubnych genow'' jest jakis wiekszy w tym co jest obecinie w hodowli .Ale to byc moze i na ta chwile science -fiction ...W kazdym razie to nie jest tak ,ze pstrag teczowy generalnie potrzebuje cieplejszej wody do tarla.Tam gdzie lowilem ,a bylo to tuz po tarle, woda byla zimna jak lod-nie biegalem z termometrem oczywiscie, ale potrafie ocenic czy mi tylek w neoprenach marznie...W Ameryce jest ponad 30 ras ,,teczaka''.Ciezko dojsc, co kto i z czym pokrzyzowal przez tyle lat .

Odp:Pstrąg Tęczowy w Polsce 2010/03/02 22:35 #35203

  • explosiv
  • explosiv Avatar
Mimo tego nie zauważyłem żeby ucierpiały na tym populacje lipienia czy potokowca........na redzie jest odcinek gdzie zyja bardzo duze potokowce wraz z teczakami i lipieniami,wiec kto tu jest dla kogo konkurentem^^

Odp:Pstrąg Tęczowy w Polsce 2010/03/03 03:01 #35220

  • fly
  • fly Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 201
  • Podziękowań: 20
Kiedyś prywatnie w kilku kolegów "zaśmieciliśmy" tęczakiem małą rzeczkę. Rzeczka na oko była pstrągowata, ale tylko na oko. Bonitacja wykazała zero gatunku. Najpierw była próba zarybienia wylęgiem potokowca, jesienna bonitacja pozytywna, ale już na wiosnę następnego roku brak było 1+. Nie przeżyły zimy. Wpuściliśmy 20 handlowych oznakowanych tęczaków, po miesiącu była zabawa aż do późnej jesieni. Na 20 wpuszczonych ryb 19 zostało przynajmniej raz złowionych. rosły i przybierały na wadze. Co ciekawe trzeba je było szukać i łowić w innych miejscach niż potoki.
Oczywiście wolałbym łowić te ostatnie, ale alternatywa była prosta: albo pusta woda z populacją ciernika i innych rybek, albo mały wędkarski "burdel" z tęczakiem. Niestety kolejna melioracja w górnym, łąkowym odcinku zniszczyła wodę, a było tego niecałe 2 km. Był temat i po temacie.
Zasady są proste:
1. wolę łowić
2. wybieram gatunek możliwych do złowienia ryb
Najgorsza strona o wędkarstwie muchowym
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.083 seconds