Tomano napisał:Dmychu !!! Ja się z Tobą zgadzam. Ale... Powiedzmy że Kołobrzeskie koła będą super dbały o Parsętę, a w jej górnym biegu PZW będzie trzaskało salmonidy w łeb pod wieloma zresztą pretekstami to co da zaangażowanie na dolnym odcinku oprócz gonienia kłusoli? Choć to bardzo dużo.
Regionalne interwencje mogą być w gestii Towarzystw, które z nazwy mają zlewniowy charakter, bo też zlewniowe są potrzeby wędrownych salmonidów. Towarzystwa mogłyby być klubem dyskusyjnym najaktywniejszych i wzorowych kół, natomiast na obszar białych plam... musiałyby chyba jeździć oddelegowani członkowie tychże kół, strażnicy SSR.
Salmo.Kolobrzeg napisał:dmychu
Ostatnie dzialania ZO (np wystapienie ze Strefry ZO Koszalin)i wypowiedzi dzialaczy ZG (ze znikna Strefy) wskazuja na jedno:
-koniec z porozumieniami strefowymi
-wiecej ze skladek z zezwolen czasowych
-wiecej kasy z specjalnych lowisk
-wiecej kasy z lowisk komercyjnych
To jest komercjalizacja, to jest nowy dzial kasy dla PZW.
I co dalej.....
Jak to co dalej... chcą się niektórzy uwłaszczyć, pytanie tylko komu wkrótce sprzedadzą swoją duszę, ichtiorybakom czy wędkarzom? Ludzi w okręgu można zmienić, musimy o tym stale pamiętać.
CUBA napisał:Byłem w tym roku już kilka razy na Parsęcie i frekwencja jest wręcz tragiczna. Już w ubiegłym roku było dziwnie mało wędkarzy na wodą. W tym roku jest jeszcze gorzej. W ubiegłych latach na wodami Parsęty przez pierwsze dwa tygodnie sezonu przewijały się tłumy. Teraz brzegi świecą pustkami
Jakby była ryba, byłyby również tłumy.
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek