soltys napisał:Ja również gratuluję ryby!
Do Mietka:
Przejedź się kiedyś nad Bałtyk w okresie jak biorą srebrniaki z brzegu, na pewno wszystkie wrócą do wody, a może lepiej pojedź sobie w maju na belony, tam już zupełnie nikt nie beretuje.
A jak będziesz już blisko to zapraszam do Łeby, tam pewna spółka rybacka w czasie ciągu tarłowego na Jez. Łebsko uszczupla stado o kilka ton dziennie. Po drodze możesz wstąpić na ujście Wisły- ortodoksyjny no kill...
Przejedź się nad Słupię do Wodnicy, na Drwęce do Lubicza i jak nie chcesz beretować to można kupić trotke za 5zł/kg, jedyna wada- ślad po widłach na grzbiecie. Itd
Z Twoich wypowiedzi wynika jakbyś trocie oglądał, ale w Googlach...
Zabranie kilku, czy kilkunastu srebrniaków nic nie zmieni, w porównaniu ze skalą połowów przemysłowych i kłusownictwem nie wiem czy wędkarz mieści się w skromnym procencie tej całej bandy.
Piszę to mimo tego, że żadnych ryb nie zabieram, ale nie widzę sensu potępiać tych którzy to robią.
Bez urazy.
Pozdr
I pod most kolejowy w Kołobrzegu też zapraszamy heh a tak powaga machaliśmy z koleżką na Kołobrzeskim odcinku naprzeciwko pałacu w Budzistowie w górę do zakrętu w Zieleniewie, woda kawa z mlekiem wysoka rwie że aż blachy nie można uciągnąć oczywiście na zero ale to nic, wyprawę zrekompensował wobler ściągnięty z drzewa przy którym trzeba było się naprodukować jak przy holu srebrniaka:P. A na dodatek jakiś podejrzany facet od strony Budzistowa kombinował coś z jakimś grubym sznurem rzuconym wzdłuż brzegu później na środek rzeki z jakimś wielkim ciężarkiem pewnie jakiś kłusol standart...Szkoda gadać