Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Zabrać czy wypuścić srebrniaka?

Odp:Zabrać czy wypuścić srebrniaka? 2010/08/13 17:52 #43880

  • Mietek
  • Mietek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 341
Tomano napisał:
Panowie po części wcześniej co poniektórzy sprowokowali temat C&R więc i Mietkowi w głowie się pierdyknęło i tak jak pewni obrońcy z Warszawy chciał zabłysnąć jak rusek kiedy wynalazł rower u niemca na strychu.
I teraz do samego Mietka - PARSENTA omnibusie jeden płynie w Południowej Ameryce (dopływ Amazonki), a w Polsce płynęła i płynąć będzie PARSĘTA.
Co do reszty twojego intelektu i dedukcji - wkładam cię do jednego wora razem z "przyjacielem" Shreka - "gadam, latam i pierd...ę - peeeełny serwis"
:woohoo:
Gratuluję poziomu. Na podstawie tego, że zamiast ę napisałem en odkrywasz poziom mojego intelektu i dedukcji. Tak to prawda trzeba dużo dedukować aby zrobić taką pomyłkę. Wiesz co znaczy wogóle to słowo? Czy obraziłem cho raz Twoją inteligencję i intelekt jak to określasz? JAk się nie ma argumentów to pisze się takie bzdury jak Ty Kolego. Naprawdę postawiłeś milowy krok w tej dyskusji. Długo dedukowałeś nad tym. Żyłka nie pękła?:laugh:
Ostatnio zmieniany: 2010/08/14 16:59 przez PiterS.

Odp:Zabrać czy wypuścić srebrniaka? 2010/08/13 17:58 #43881

  • Mietek
  • Mietek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 341
flowhere napisał:
Jeżeli chcecie by była rybna to nie walczcie z kolegami wędkarzami tylko z kłusownikami. Przyjedźcie na północ i siedźcie po krzakach i pilnujcie ryb, to na pewno da więcej niż krzyczenie na innych, że źle robią zabierając ryby.
Św.pamięci Mundek Antropik (myślę, że nie trzeba tłumaczyć o kim mówię) mawiał, by nie popadać w skrajności w kwestiach No Kill, zabierajmy ryby wtedy gdy mamy ochotę by ją zjeść, oczywiście zachowując umiar.
A co do tych ton ryb zabieranych z rzeki to podam swój przykład; mieszkam ok 100 km od Parsęty, jedziemy w czterech, jeśli jeden złowi to już jest ok, nie liczę brań spadków itp. A co ma powiedzieć Jaro skoro łaził za swoją trocią 1,5 miesiąca prawie codziennie (powiedzmy 30 wypadów bez ryby). Biorąc na przykład Jarka jak i mój to jak myślicie ile ryb pada powiedzmy w sierpniu i wrześniu (co może tysiące)?

A Mietek to nigdy na trociach nie był, naczytał się że troć i pstrąg to to samo i myśli, że trocie wyławia się z rzeki i już nigdy ich tam nie będzie. Tak więc Mietku, trocie nie żyją w rzekach tylko w morzu, do rzeki wchodzą okresowo (w celach rozrodczych i nie w każdym sezonie, czyli część zostaje w morzu). Nie popadajmy w skrajność i walczmy z tymi co nielegalnie odławiają ryby. Chrońmy przede wszystkim kelty, bo to one zrobiły najlepszą robotę i mają najlepsze doświadczenie, walczmy o przesunięcie (wydłużenie) okresu ochronnego.
Jest tyle rzeczy do zrobienia, a Wy tu walczycie z wiatrakami.

A Mietka i gregona i tak nikt nie przekona bo jeden i drugi co jakiś czas wypływają na wierzch i razem klepiąc się po plecach rzucają tekstami typu: Trup na zdjęciu!
TAAAAAAAK? A ja myślałem, że trocie to chodowane są w akwariach i wypuszczane przed sezonem. Naprawdę dziękuję Tobie Kolego za edukacyjnego posta. Czy mogę kiedyś jeszcze zwrócić się o info jakbym czegoś nie wiedział? Np teraz powiedz mi znawco i wielki mózgu czy to prawda, że łososie w naszych wodach to te co uciekają z kutrów które przypływają z Atlantyku czy Alaski? Bo ja tak słyszałem! Proszę powiedz jak to jest! Please
Ostatnio zmieniany: 2010/08/14 16:59 przez PiterS.

Odp:Zabrać czy wypuścić srebrniaka? 2010/08/13 18:00 #43883

  • gregon
  • gregon Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 505
  • Podziękowań: 574
flowhere napisał:

Jest Was więcej to może i dobrze, ale po co od razu atak na tych którzy łowią zgodnie z RARP a przede wszystkim ze swoim sumieniem (tylko nie wmawiajcie im, że go nie mają). Sprawa indywidualna każdego z nas, mnie nie interesuje, że Wy nie zabieracie. A może nie potraficie się z rybą obejść i pozostawicie ją w takiej kondycji, że i tak zdechnie?[/quote]

chodziło mi o tysiące wędkarzy. jeden zabije kelta, inny srebrniaka. efekt bedzie ten sam.
sęk w tym, że sprawa nie jest tak do końca indywidualna. dotyczy wspólnego dobra - ryb. równie dobrze można powiedzieć, że kłusownictwo jest sprawą indywidualną każdego kłusola. jego ryzyko, jego zysk.
"atak" (zauważ że na innym poziomie niż odzew większości) ma swój cel. nie wiem jak Wy, ale ja wolę mieć codziennie kontakty z dużymi rybami, niż chodzić za jedną miesiącami. jeśli większość wędkarskiej braci zacznie myśleć podobnie ryb bedzie coraz więcej.
jesli chodzi o wypuszczanie ryb, to nie od razu rzym zbudowano. przy pierwszym dużym srebrniaku zawsze jest ogrom emocji i pojawiają sie błędy. z każdą kolejną rybą przychodzi doświadczenie i nawet jeśli jakiś procent ryb odpłynie w słabej kondycji większość dotrze na tarliska i spełni swoje zadanie.
Ostatnio zmieniany: 2010/08/14 16:59 przez PiterS.

Odp:Zabrać czy wypuścić srebrniaka? 2010/08/13 19:24 #43888

  • Mietek
  • Mietek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 341
waldic2 napisał:
Witam cie czlowieku o nadmiarze szaryh komurek za domem . Ta ryba na twoim zdieciu wyglonda dardzo zdrowo ,i napewno po zdieciu odplynela sobie . Albo jestescie bojuwka spubzielni rybackiej ,albo uciekinierami z wesolego domku .Twoja wiedza o trociorstwie ruwna sie mojej pisowni czyli dno . I SKONSZ nam wmawiac bzdury . pozdrowienia dla wszystkich waldek
A jakie to bzdury niby pisze? Podziwiam Wasze przeświadczenie o nieomylności. Żadnej retoryki. Nic! Piszecie, żeby ignorować nasze posty bo do nas nic nie dotrze! Hmmm. A co dociera do Was Koledzy?! Dlaczego tak gorąco zapraszacie Admina do kasowania naszych postów, że niby zjadliwe? A Wasze to niby są spokojne? CZy choć raz odezwałem się do kogoś po chamsku? Chyba nie! Sam za to od kilku "sznownych" dedukatorów otrzymałem wiele! A to że chlastam się, a to że nie wiem nic o trociach, a to, że nie potrafię obchodzi się ze złowioną rybą. Po prostu poezja! Zamiast argumentów tylko epitety! Odnosząc się też do poprzedniego posta. Wcale dobrze się nie bawię. Chciałem porozmawiać kulturalnie o problemach polskich rzek w tym ParsĘty. Ale jak widać trudne to, bo nie ma z kim. Są tylko obelgi, niczym od spotkanego nad wodą gumofilca! Powalającymi słowami było: dobrze że zabrałem troć bo trafiłaby do siaty kłusola. Szkoda tylko ze odkrywca tych siat juz nic nie opisał co z nimi zgobił. JAk zwykle wielkie oburzenie, jak Koledzy to nazywają "bicie piany" i nic Ech piękna ta Polska!
Ostatnio zmieniany: 2010/08/14 17:00 przez PiterS.

Odp:Zabrać czy wypuścić srebrniaka? 2010/08/13 21:51 #43919

  • Uran
  • Uran Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 361
  • Podziękowań: 72
Mietek, ja zrozumiałem!!!!!
Pisząc " pierdoły " kolega miał na myśli, byś pisał o NO KILL w dziale NO KILL, i to wszystko.
Odnosi się to do obu kolegów piszących o tym tu, czyli nie tam gdzie trzeba.
Jeśli robicie to tu, to dlaczego nie w każdym poście, w którym jest choć słowo o złowionej rybie?
Idąc Waszym tokiem rozumowania, to tak powinniście robić właśnie wszędzie:P
Tłumaczymy Wam, że nie ma Was Admin kasować, tylko przenieść do odpowiedniego działu, ROZUMIECIE???
I nikt nie będzie do Was miał pretensji.
Pozdrawiam Uran
Ostatnio zmieniany: 2010/08/14 17:00 przez PiterS.

Odp:Zabrać czy wypuścić srebrniaka? 2010/08/13 22:02 #43925

  • Mietek
  • Mietek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 341
Uran napisał:
Mietek, ja zrozumiałem!!!!!
Pisząc " pierdoły " kolega miał na myśli, byś pisał o NO KILL w dziale NO KILL, i to wszystko.
Odnosi się to do obu kolegów piszących o tym tu, czyli nie tam gdzie trzeba.
Jeśli robicie to tu, to dlaczego nie w każdym poście, w którym jest choć słowo o złowionej rybie?
Idąc Waszym tokiem rozumowania, to tak powinniście robić właśnie wszędzie:P
Tłumaczymy Wam, że nie ma Was Admin kasować, tylko przenieść do odpowiedniego działu, ROZUMIECIE???
I nikt nie będzie do Was miał pretensji.
Kolego popiszemy i w wątkach o innych rzekach. Gdzie mialem zaczynać jak nie od Królowej? Na No KILL tacy jak Wy Koledzy nie zaglądacie. Ot i dlaczego. Jak ktoś beretuje to po co ma tam zaglądać to nie jego bajka. Stąd tu moje uczestnictwo! Zawsze uważałem, że każde słowo jet ważne ale słyszę że to pierdoły! Ot taka Wasza mentalność wielbicieli Pars"Ę"ty! To dla dedukatora!
Ostatnio zmieniany: 2010/08/14 17:00 przez PiterS.

Odp:Zabrać czy wypuścić srebrniaka? 2010/08/13 22:05 #43926

  • Tomano
  • Tomano Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 201
  • Podziękowań: 10
Kolego a właściwie to nie kolego Mietek. Ja nie muszę wbrew pozorom długo dedukować żeby po twoim miotaniu się i kłótnią z niemal wszystkimi ludźmi określić twoją osobowość. I nie tłumacz się że ta twoja z rozbiegu pomyłka w pisowni nazwy rzeki to niedopatrzenie.
Jesteś zacietrzewionym człowieczkiem, którego pogląd ma być jedynie słuszny,a reszta ma ci bić brawo.
Jeżeli tak nie jest to po co dogryzasz gościowi udowadniając że łapie się muchy a nie ryby ?
Dumny jesteś z siebie ?
Jak dla mnie to powinieneś wybrać forum pis-u jarka kaczyńskiego - podobny charakterek, a tak na marginesie to sprawa każdego wędkarza czy rybę zabierze czy wypuści i nic nikomu do tego.
Kill or not kill ?
Ostatnio zmieniany: 2010/08/14 17:00 przez PiterS.

Odp:Zabrać czy wypuścić srebrniaka? 2010/08/13 22:30 #43932

  • piotr
  • piotr Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 859
  • Podziękowań: 113
kolego mietku zadałem Ci pytanie i nie odpowiedziałeś a szkoda bo byłem ciekaw jaką masz propozycję dla takich wędkarzy jak ja. myślałem że masz jakąś cudowną receptę na moje dylematy a chciałbym też wypuszczać złowione rybki. dopóki nie odpowiesz mi rozsądnie na pytanie to będę nadal jadł złowione ryby tak jak opisałem wcześniej.
Ostatnio zmieniany: 2010/08/14 17:01 przez PiterS.

Odp:Zabrać czy wypuścić srebrniaka? 2010/08/13 22:31 #43933

  • piotr
  • piotr Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 859
  • Podziękowań: 113
piotr napisał:
Mietek napisał:
piotr napisał:
no to może ja dorzucę jeszcze dwa grosze...
najpierw gratuluje ryby. taka rybka to największe zadośćuczynienie za poświęcony czas, zmarnowane pieniądze na przynęty, zszarpane nerwy przy splątaniach żyłki zaczepach na zwisających drzewach, przebyte kilometry i paliwo, no i wreszcie zadośćuczynienie dla rodziny no bo kiedy Cię w domu nie ma bo "stale na rybach i jak zwykle nic" to taka rybka kiedy ją przywiezierz to dzieciak jak kawałek zje to zaraz Cię znowu namawia na wyjazd a żona przez najbliższe kilka razy nie protestuje...
no i jak tu taką rybą wypuścić??? a może wypuścić i od kłusoli kupić żeby zjeść?? no ze sklepu odpada bo są śmierdzące...
Nie zrozum mnie źle ale jeżeli dla Ciebie najważniejsze jest w wędkastwie zadośćuczynienie rodzinie to czegoś tu nie rozumiem!????
kolego mietku nie wspomniałem ani słowa że zadośćuczynienie rodzinie jest najważniejsze w wędkarstwie. czytaj tak jak napisałem to zrozumiesz. a swoją drogą mam mytanie czy jadasz ryby?? z tego co piszesz to chyba tylko płotki i glapki. ja lubię szczególnie pstrągi łososie troć węgorze pyszny jest też okoń no jeszcze szczupak chociaż nie bardzo przepadam. moja żona podobnie i dzieciak tak samo. po prostu lubimy bardzo te ryby. więc co, mam je kupować w sklepie? stare i śmierdzące? czy może świeżutkie i tańsze od kłusoli? odpowiedz na forum co proponujesz tym co lubią zjeść rybę?
a swoją drogą rodzina jest ważna i rodzinie też się coś należy z mojego wędkowania. oczywiście cały czas mówię o ilościach rozsądnych np trocie w tym roku złowiłem 2 szt licząc od zimy, pstrągów zabrałem ok 6 szt w tym całym roku, inaczej się ma do okonia którego zabrałem trochę więcej, węgorza nie złowiłem w życiu żadnego a szczupaka w tym roku 2 szt. no więc jak bardzo uszczupliłem rybostan???
szanuję ludzi którzy wypuszczają złowione ryby i nie mam nic przeciwko to ich sprawa, ale wkurza mnie kiedy krytykują takich jak ja co czasami uda im się coś złowić i zjeść. panie i panowie ryby są jadalne i można je jeść więc i zabierać z łowiska jeżeli nie jest to zabronione. ale można i wypuścić jak ktoś chce.
Ostatnio zmieniany: 2010/08/14 17:01 przez PiterS.

Odp:Zabrać czy wypuścić srebrniaka? 2010/08/13 22:37 #43936

  • orzech
  • orzech Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Darz Wodo
  • Posty: 279
  • Podziękowań: 61
Mietku sam w swoich opiniach wielokroć pisaleś, że łapiesz ryby a teraz pouczasz kolegów, że ryby się łowi. Proszę zdecyduj się.
Odnośnie twojego obchodzenia się z rybami mam takie pytanie.
Jak się obchodzisz ze złowioną rybą ? Czy używasz maty i na niej układasz rybę zanim ją szybko i nieszkodliwie odchaczysz? Czy też ladujesz ja wyślizgiem na ostry żwir narazajac ją na pozbawienie ochronnego śluzu i zarażenie bakteriami i chorobami? czy przed przygotowaniem jej do zdiecia polewasz ją wodą? Jeżeli masz tą rybe zamiar wypuścic to powinieneś zachować powyższe instrukcje aby ryba wracała do wody w jak najlepszej kondycji. Sprawa zabierania ryb jest prosta - mamy ochotę ją zjeść to zjemy, mamy ochote ją wypuścić to wypuścimy. Ja tak postępuje ze wszystkimi gatunkami a Troci jeszcze nie złowiłem. Przejdz na post stworzony do twojego tematu a nie rób tu zbędnych wpisów bo ja tu próbuje się czegoś o łowieniu Troci dowiedzieć a nie mam zamiaru czytać jak mam postępować.

Pozdrawiam
Człowiek bez natury nie przeżyje, natura bez człowieka zawsze
Szlachetność ryby to jej waleczność i spryt ,a nie gatunek. Tak właśnie uważam :);)
Ostatnio zmieniany: 2010/08/14 17:01 przez PiterS.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.095 seconds