No i jestem JA - KOBIETA
PITTI - masz przerąbane! Ja jestem z Bielasem - Przemkiem, który jest pasjonatem wędkarstwa i ponad 3 lata temu zaraził mnie tą "chorobą" i często jest tak, że on nie chce jechać na ryby i ja mu robię awanturę - że tylko leży, śpi albo "siedzi" na Forsie i często gada, że dziś jest zła pogoda, albo, że nie będą brały rybki - ale nie myślę, żeby wyrzucać mu jakiekolwiek przynęty, bo wszystkie mamy wspólne i by mi było ich żal.
Nie będę na tym wątku więcej pisać, bo to nie na temat - jak chcesz poczytać o "kobiecie pstrągarza", to już jest taki wątek rozpoczęty na tym forum o takim tytule.