Mietek napisał:Widzisz wszyscy są winni a nie wędkarze! Działają, robią pikety, zmieniają zarząddy Pzw a tu nic. Wlczą z kłusolami wraz z policją, pilnują tarlisk i znów nic. Dlatego biegną nad wodę i wybierają co jest zwalając winę na innych! Ech, jakoś nie czytałem na tym forum, że złapali kłusola i dostarczyli go do komendy! Wszystko puste słowa. Mnie dopisywali, że się naginam, że pieję pianę. Prawda jest inna! Pianę leją wszyscy! Jak to jest żle! Ale nikt nic nie robi! Wszyscy się boją! Bo kłusol zniszczy auto, bo to znajomy itp. Sic! O co tutaj chodzi! Piszemy aby pisać czy też działamy? Piszemy aby wybielić swój proceder? A jak ktoś ma inne zdanie to albo że z innego świata, albo, że uderzył się w głowę! O innych epitetach nie wspomnę. Cudo!A który to napisał jak dopier...ł kłusolowi, jak zaciągnął go na komisariat? Cisza! Bieda Panowie Bieda. Czuję się dobrze jak z kolegami dobiliśmy kilku kłusoli! Aż do końca Do Policji!Co sie z nimi stało? Nieważne! Ważne że poczuli wymiar sprawiedliwości. Może nie odpowiedni ale zawsze. Każdy z nich pomyśli czy znów chce byż w sądzie. Piep.....e ale czynów niet!
Ad.1 Wszelkie formy protestu publicznego w tym kraju (na chwilę obecną) nie zdały egzaminu. Były np protesty w sprawie MEW, w Warszawie przyszło jak dobrze pamiętam 7 osób. Tyle w stolicy jest osób zainteresowanych tematem.
Ad.2 Zmiana Zarządu PZW to nie kwestia pójścia do koła PZW i powiedzenia że się ich nie chce. Jak masz delegatów z koła do okręgu to delegaci okręgowi wybierają delegatów do zarządu głównego, a by zacząć coś trzeba zacząć od zmiany delegatów koła (u mnie dziadki którzy klepią po plecach starych ch... z okręgu i całość kręci się dalej, młodych nie ma bo na to trzeba mieć czas, kwestia wyjazdów poza miejscowość, a nawet jakby jakiś się znalazł to sam w całym okręgu nic nie zmieni, BŁĘDNE KOŁO!)
Ad.3 Walka z kłusownikami! Hmmm! Chcesz siedzieć to zaprowadź kłusola na posterunek policji, od ręki masz sprawę za pozbawienie wolności, to on jest na prawie, nawet SSR nie ma takich uprawnień jak zatrzymanie do przyjazdu Policji. Ale tu trzeba znać temat (działać) a nie klepać czemu ktoś czegoś nie robi.