Ostatnio jechałem ze Szczecina do Jeleniej Góry samochodem, sentyment dawnych lat kazał mi pojechać przez Złotoryję, Świerzawę, Wojcieszów i Kaczorów... Rzeka na wielu kilometrach opasana murkami oporowymi, pełno domów nad samym brzegiem. Góry Kaczawskie są piękne, ale te trocie zostaną zjedzone w podskokach. Ludzie widzący z okien te ryby dostaną amoku.
Kij z tą trocią w Kaczawie. Sypią wszędzie to paskudztwo i włazi do coraz większej ilości rzek w Polsce... Bez przesady z tym sypaniem tych rybek w każdą smródkę. Jest wiele innych ryb do otwarzania w Polsce, nie tylko troć i łosoś. A co z linem, sandaczem, szczupakiem, okoniem, kleniem, boleniem, jaziem? Co z tarliskami dla tych ryb? A co z pokarmem pstrąga takim jak śliz, kiełb, koza, piskorz, głowacz? Ktoś bada pod tym kątem nasze rzeki?
Kaczawa to rzeka pstrągowo - lipieniowa. Na cholerę tam takie grube parokilogramowe bambaryły? Żeby ktoś pojechał w nocy agreatem i wyciął przy okazji inne osiadłe ryby?
Z tymi trociami to pic na wodę fotomontaż. Rybacy krzyczą, że chcą jeszcze więcej, IRŚ ich wybawia opiniami i lobbowaniem kasy na ryby... no i co z tego? Jutro rolnicy mogą krzyczeć, że chcą 10 kilogramowe marchewki rosnące w tydzień i żądają lepszych receptur nawozowych. Kompletna szajba... Cała ta demokracja to prześcigające się chciejstwa ludzi.
Można owszem maksymalizować produkcję ryb, ale bez przesady. Trocie w Kaczawie... tego jeszcze nie grali. Za dużo już tych troci. Bałtyk to wykarmi? Proponuję rozwozić jakąś paszę po Bałtyku dla rosnących srebrniaków
Lepiej jakby Budżet Państwa wydał pieniądze w sposób skoncentrowany na rzeki Pomorza, tak by sfinansować i zarybienia i ochronę. Ukończmy może jeden budynek, a nie rozkopujmy całego kraju rozpoczętymi i niedokończonymi projektami. Wszędzie zacząć? I co? Wszędzie nie skończyć? Dupa Jasiu pierdzi Stasiu...
Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek