No i byłem nad Grabową.
Wygląda to to tak:
Widok od strony Żukowa w dół rzeki
Powyżej mostu na szczęście nie ryli koryta ale "naprawili" brzegi. Wycieli prawie wszystko po prawej stronie.
Najgorzej wygląda od strony mostu drogowego w Darłówku w kierunku Żukowa.
Po drugiej stronie mostu, przy ujściu pracują jeszcze cztery kopary.
Podjechałem też na tamę w Jeżyczkach.
Trochę się zdziwiłem, odłowy teoretycznie mają się zacząć od jutra a tutaj pełna ekipa, podrywka i klatki na ryby w wodzie. Podszedłem żeby zobaczyć popytać, co i jak, ale zostałem delikatnie powstrzymany. Wchodzić nie wolno, szykują sprzęt ryb nie ma, i takie tam.
Prawdę mówiąc wyglądało to dość dziwnie. Postaram się jeszcze tam podjechać i znowu trochę pomarudzić, niech się Panowie nie czują zbyt pewnie
Panowie, jeżeli będziecie w okolicach punktów odłowu na Parsęcie i Grabowej koniecznie poświęćcie kilka minut na wizytację.