TEMAT: Grabowa 2009

Tak już jest wszystko ok:P . A czy ja jako wędkarz, członek PZW mogę wejść na punkt odłowu? Ciekawi mnie od kiedy mogli odławiać troć w Darłowie bo we wrześniu już mieszali na Wieprzy robią to podbierakiem, taka duża "podrywka" jest na dużym jazie, a z pułapkami spotkałem się pierwszy raz na Słupi.

Co do Grabowej,dolny odcinek zmasakrowany, ciekawe jak będzie z rybą, Grabowa to nie tylko troć w tym odcinku, potężne jazie, trafia się szczupak a w samym ujściu łowiłem sandacze, jak teraz będzie...?

dostałem cynk o grabowej że gdzieś przekopują ją i sporo trotki i łososia pływa w odrębie portu i nie może ryba iść dalej,mówiono mi że wczoraj jakiś kłusol wyciągnął 6 sztuk więc może tam powinny pojawić się kontrole skoro w dzień zostały złapane ?

Przydały by się patrole w centrum miasta w Darłowie, gdzie poławiane są trące się kolosy po 10 kg...a Policja nie reaguje SG i SM również, społeczeństwo nieświadome...ale jak kupić to wiedza gdzie ehhh...

Bylem dzisiaj nad Grabowa przy ujsciu, teraz wyglada to tak:






Mimo, ze sa roboty prowadzone, w Zukowie podobno jest sporo lososia.Natomiast w awamporcie slabo.Rozni ludzie, rozne opinie...15 listopada konczy sie zakaz na wody morskie, w tamtym roku w awamporcie po 15 wedkowali normalnie i nikt nie interweniowal.Wiec jak to jest, mozna na wejsciu do portu wedkowac czy trzeba czekac do 1 stycznia?

Ręce opadają

Nie,nie,nie,w ręce trzymam wykaz przepisów regulujących połowy sportowo-rekreacyjne z OIRM Słupsk,pachnący jeszcze farbą drukarską i jak wół stoi w nim:Ostatnio prawdopodobnie podałem na tym forum,że okres ochronny na wodach morskich wewnętrznych zaczyna się 1 października,za co przepraszam użytkowników forum.

No gratulacje dla zażądcy wody ,poprostu krajobraz księżycowy,jak tam rybka ma pływać?Mam nadzieję że ktoś wrzuci w wodę parę kłód żeby ryba miała gdzie stanąć.

przypomina mi to Regą na pewnym dość długim odcinku

Witajcie! Mam z Grabową wieloletnią już znajomość. Zwykle łowię na różnych odcinkach od linii PKP k.Wiekowa do mostu na krajowej 6-tce. Bywam też wyżej,np.powyżej N.Żytnika,ale najczęściej
łowię nieopodal Grabowa. Cenię tą rzeczkę zwłaszcza za niespotykanie szeroki asortyment ryb
szlachetnych i nie wybrzydzam, jeśli trafi mi się uciekinier z którejś z niezliczonych hodowli.
Zawsze jednak skoncentrowany jestem na Troci/łososiu - resztę traktując jako przyłów.
I jako taki chcę Wam powiedzieć,oby kryzys i wszystkie możliwe plagi gospodarcze nie pozwoliły
na przekopywanie tej rzeki dalej niż do okolic jazu w Jeżycach!
Na znanym mi środkowym biegu Grabowa stale coś dodaje do swego wyglądu, dawno już zmyła ślady faszynowania brzegów, wychodowała już nieliche olchy i zakrzaczenia, jest poprostowana, ale już nie taka kanałowa jak teraz przy ujściu...Oby jej tylko "homo sapiens" już więcej nie poprawiał!!!
PS Znam takie opinie, że wędrowne salmonidy preferują nocne "marsze na orientację" a jeżeli
tak to nocą kopary stały, woda nieco się przeklarowywała i rybki nasze ulubione mogły gnać w
górę na tarliska i naszą uciechę potem...! Nie musi wcale być tak źle w sezonie 2010...!

Raczej dobrze nie będzie. Z tego co wiem na punkcie odłowu w Jeżyczkach było i jest bardzo mało ryby, a skoro tam nie ma...