w nocy niestety obraz zawsze będzie mniej ostry niż w dzień. Można dać mocniejszy reflektor podczerwieni to trochę pomoże. W tego typu kamerach przy reflektorze podczerwieni nie rozpoznasz twarzy z odległości wiekszej niż 15 - 20m ( w zależności od obiektywu i reflektora podczerwieni)do tego by móc rozpoznać z wiekszej odległości potrzebne są kamery megapixelowe a takie kosztują kupę kasy są za duże, potzrebują grzałki zimą, ciągną dużo prądu, są duże i trudne do ukrycia a przesył zdjęć dużej rozdzielczości w paśmie EDGE zajmie bardzo dużo czasu.
Stąd też leśnicy bazują na numerach rejestracyjnych i łapaniu złodziei i kłusowników na goracym uczynku (przykładem może być sytuacja gdy ujęto kłusownika w taki sposób, że postawiono kamerę w miejscu gdzie on zasadzał się na zwierzynę (przy ambonie)a gdy kamera poinformowała, że delikwent się pojawił Strażnicy z Policją zaczaili się przy jego samochodzie i zatrzymali tam z bronią (nielegalną) w ręku. Były też przypadki kradzieży drewna nocą gdzie twarze można było rozpoznać. Niestety, zeby mieć prawie stuprocentową pewność, że nagra się wszystko po Twojej myśli musiałbyś rozstawić wiele kamer z reflektorami na niewielkim obszarze (a wygladałoby to jak oświetlenie stadionu)co przy założeniu, że ma być wszystko ukryte jest praktycznie niemożliwe, o kosztach nie wspominając.
Pozdrawiam