To nie jest wędkarstwo!!!!!!!!
Kije prawie jak na dorsza (muszą być sztywne) nie widziałem dokładnie ale raczej wszyscy łowią na plecionki, bardziej wtajemniczeni na jaskrawe fluo które jest dobrze widoczne. Na końcu zestawu duży ciężarek, a troszkę wyżej na bardzo krótkim przyponie mucha tubowa. Ta mucha to pic na wodę – kotwica (bardzo dobrej jakości, super ostra) z kawałkiem piórka działa jako szarpak, a nie jako przynęta.
Na dzisiejszym zdjęciu widać 10-ciu padalców którzy siedząc jeden obok drugiego rzucają 4-5 m przed siebie, tworząc coś w rodzaju zapory. Kiedy ryby w trakcie ciągu płynom wąską rynną (w której są wrzucone ich zestawy) ocierają się o plecionkę, co jest widoczne, a jeszcze bardziej wyczuwalne (dlatego część z nich trzyma dłoń na wędzisku) i wtedy następuje szarpnięcie w wykonaniu kilku sąsiadujących obok siebie padalców.
Wczoraj albo dzisiaj rano (już straciłem rachubę bo kłusują codziennie) kumpel jadąc rowerem do pracy widział rybę wyjmowaną przez jednego z nich. Troć była zaczepiona za bok i widział dokładnie gdzie je chowają.