Ryba w rzece chodzi, ale warunki atmosferyczne skutecznie uniemożliwiają połowy, poziom wody jest tak wysoki,że prędzej się wykąpać idzie niż złowić rybę do tego nie ma mrozu i syf spływa rzeką przez który wogle nie widać podawanej przynęty, trzeba czekać aż poziom wody i syf sie ustabilizuje, sam już mam za sobą 7 wypadów pod rząd w tym roku i jestem na 0, 1-ego i drugiego zaliczyłem spad ryby, ale póżniej co dzień warunki coraz gorsze i w tej chwili żeby złowić rybe to naprawdę trzeba mieć farta