witam ja tez bylem:) poniedzialkowe popołudnie spedziłem od ogrodów w Karlinie do mostu Lubiechowskiego na zero,kilka spławów pod wieczór-zero na wedce.Wtorek z rana zaatakowałem Daszewski skutek podobny,chłopaki ze Swidwina ponoc dostali jakas 50 centymetrowa.po południu udałem sie na pierwszy most(okolice wypływu Pokrzywnicy)wynik-siata z drugiej strony i pocieszony wiesciami pewnego pana ze prawdopodobnie w ten dzien odbyl sie spływ pontonowy łowiłem dalej wynik-zero brania,spotkany kolega który przeszedl trzy mosty rowniez na 0.jedyny pozytyw to ze po tel.z informacja o siatce na drugim brzegu doslownie 5min.po nim sznurek od siaty juz spływał,takze reakcja natychmiastowa;) woda fajna,dosc wysoka z tendencja spadkowa,niektórzy łowia inni pisza ha haaa:laugh: .....pozdrawiam