Po ukazaniu się na stronie
www.gk24.pl artykułu na temat kłusownictwa "
Nad Parsętą rozpoczyna się akcja przeciw kłusownikom. Ręce precz od łososia
, do szło do dość ciekawej dyskusji której wyniki uważam iż warto zacytować w tym wątku:
Gryfita: Dochodzi do tej sprawy jeszcze jeden wątek, który warto poruszyć. Otóż w wielu miejscach odbywa się tzw sztuczne wytarlanie łososi dokonywane przez ...(no nie zgadniecie państwo redaktorzy, a warto o tym wiedzieć). Dziwnym zbiegiem okoliczności jest fakt, że owo sztuczne wytarlanie odbywa się często w okolicy świąt. Czyżby to zbieg okoliczności, czy nagła potrzeba pożal się Boże specjalistów. "Wytarlone" łososie zamiast do rzeki trafiają najprawdopodobniej na świąteczne stoły. I tu nasuwa się pewne "ale". Ale to odbywa się w majestacie prawa. Mam świadków, którzy są w stanie potwierdzić ten proceder.
strażnik: A ja zapytam się co się dzieje z rybą zarekwirowaną ??? Utylizacja czy są papiery??Ile tej ryby ???Żeby nie było ze z siatki wyjmuje się 5sztuk po 5kg i ginie w czasoprzestrzeni bo nie można jej przekazać biednym (stara ryba można się zatruć ) to moje pytanie brzmi gdzie ona się podziewa??
A co na to społeczna straż rybacka ?? Może ona się wypowie/
fischbone: może i mają rację że tępią kłusowników..... ale po głębszym zastanowieniu okazuje się że to po prostu kłusownicy tępią kłusowników więc bardziej mi to wygląda na tępienie konkurencji a nie ochrona ryb których bezpieczne tarło i droga na tarliska schodzą i tak na trzeci plan !!!! niestety nic na to nie poradzimy że jedni kłusują ,,legalnie,, a inni wiadomo władza przywileje angry.gif
smerf: TYLKO DZIWI MNIE TO ZE W TEJ SPOLECZNEJ STRAZY RYBACKIEJ JEST GOSC CO KIEDYS ŁOWIL TROCIE NA IKRE W OKRESIE OCHRONNYM.TAK TAK PANIE KRASKO
ludvik: Zgadzam się z poprzednikiem, w tamtym roku w listopadzie znajomy kupił łososia od... "strażników wędkarskich" od nich bezpieczniej:))) wszędzie dziadostwo!!! Straż graniczna też nie jest święta.
Co do świętości SG to też coś o nich wiem, w moich regionach to i ludzie odpowiedzialni za tamę mają łososia i troci pod dostatkiem, im wolno wejść na odłów kiedy chcą, a jeśli troć lub łosoś stoi pod progiem a podbierak leży kilka metrów od progu to jak można tej ryby nie wyciągnąć...na odłowach też trzeba zacząć prowadzić kontrole, nie wiem jak to wygląda na innych rzekach ale Darłowo powinno być kontrolowane. No i służby mundurowe nie wiem czy prowadzą jakieś rejestry co z rybą z siatek bo nie jedno krotnie słyszałem o tym, że ryba z sieci trafia do mamusi strażnika itd...To przykre, ale będzie źle do puki mundurowi stróże sami łamią prawo, nawet do nich nie można mieć zaufania...
Link do forum i artykułu:
http://forum.gk24.pl/index.php?s=005bf1a515ade0d8104128ad30d7b3f9&showtopic=23017&st=0&p=181337entry181337
http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20091002/KOLOBRZEG/882479561