Wiśnia73 napisał:Zapytajcie się Rózgi, Kwaqa, Obiego i jeszcze kilku innych wędkarzy, czy ryb w Polsce nie ma.
Oczywiście można zapytać, ale bez pytania ile wędko-godzin trwa ich sezon uzyskana odpowiedź nie jest potwierdzeniem żadnej tezy. Ciekaw też jestem jakie wyniki mieli by ci sami koledzy gdyby zafundować im jeden sezon pstrągowy w NZ. Lepsze czy gorsze niż w Polsce - kto zgadnie?
To że, ktoś zna w swojej rzece kazdy patyk i łowiąc tam kilkadziesiąt dni w sezonie, w najlepszych porach, jest w stanie wydłubać kika ostatnich niedobitków, których w zasadzie zna po imieniu nie jest dowodem rybności tych wód... Mnie musi wystarczyć 15-20 weekendowych wypadów w sezonie(zawyczaj tylko jeden ranek i wieczór wędkowania) wyrwanych rodzinie i robocie, podczas których na moim OSie na Wiśle upoluję 3 do 8 ryb powyżej 50cm... trudno takie zycie... Ale zapewniam że cieszą mnie one ogromnie, wcale nie są łatwe i zdarzają się takie dni że jednego dnia przerzucam tam 60 pstrągów a następnego, przy wizualnie takich samych warunkach, ciężko jest skusić choćby kilka...