Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Przestańmy dopuszczać do muszkarstwa ludzi z ulicy

Odp:Przestańmy dopuszczać do muszkarstwa ludzi z ulicy 2011/09/27 16:28 #74244

  • piotr
  • piotr Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 859
  • Podziękowań: 113
no teraz to brzmi lepiej.
Szkolenie by mogło być tylko kto by to robił. Wyobraź sobie, że jesteś takim co ma wyszkolić kilku przysłowiowych "buraków", którzy na co dzień srają w kącie pokoju... współczuję. Kiedyś prowadziłem kurs nauki obsługi komputera dla dorosłych (bardzo dorosłych) i chociaż zarobiłem na tym, to już więcej nie chcę, niektórzy podstaw ortografii nie umieli, nie wiedzieli kiedy się pisze z dużej litery itd. ale najgorsze było... wiesz co? po prostu mieli to gdzieś i nie chcieli się nauczyć. Koniec końców większość zdała, bo tak miało być. I podobnie byłoby w takim kursie wędkarstwa czy muszkarstwa.
Nawiasem mówią myślę sobie, że nie problem w muszkarzach, a i spinningiści nie są tacy źli. Problem jest w innej grupie, muszę powiedzieć chociaż nie chcę, spławikowcach. To najczęściej, chciaż nie tylko, po nich zostają butelki po nalewkach, pudełka po robakach, worki po zanętach itp. Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby ktoś ze spiningiem był dla mnie nieżyczliwy, chamski, itp. Owszem zdarzyło mi się, że spławikowiec potraktował mnie nie tak, gdy się zbliżyłem, także na grunt jak ktoś łowił. Muszkarza jeszcze nie spotkałem :) Spotkałem natomiast też wielu spławikowców, bardzo życzliwych, sprzątających po sobie itd. Tego żadnym kursem nikogo nie nauczymy, bo to się z domu wynosi to się nazywa wychowanie i kurs nic tu nie da. Owszem coś takiego się przyda, szkolenie egzamin z regulaminu, jak najbardziej, ale w chwili obecnej, żeby stało się to rzeczywistością, to nie PZW powinno egzaminować, a np RZGW. Mało tego, szkolenie powinno obejmować wszystkich co np 2 lata.

Odp:Przestańmy dopuszczać do muszkarstwa ludzi z ulicy 2011/09/27 16:35 #74246

piotr napisał:
(...)Owszem coś takiego się przyda, szkolenie egzamin z regulaminu, jak najbardziej, ale w chwili obecnej, żeby stało się to rzeczywistością, to nie PZW powinno egzaminować, a np RZGW. Mało tego, szkolenie powinno obejmować wszystkich co np 2 lata.


Taki balast jest urzędnikom niepotrzebny, nie mają ludzi którzy by się do tego nadawali, pieniądze trafiłyby zamiast do koła czy okręgu, na konto RZGW. Wolałbym żeby takie szkółki były robione przez użytkownika rybackiego, robione przez lokalnych mistrzów spławika, spiningu, muchy, zależnie od tego, co wybrałby kandydat. Część kasy dla instruktora, część na łowisko. Czyż to nie piękna wizja?
Ostatnio zmieniany: 2011/09/27 16:36 przez Krzysztof Dmyszewicz.

Odp:Przestańmy dopuszczać do muszkarstwa ludzi z ulicy 2011/09/27 16:46 #74248

  • gregon
  • gregon Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 505
  • Podziękowań: 574
Krzysku, mógłbyś pokrótce opisać czego ci instruktorzy mieliby uczyć???

Odp:Przestańmy dopuszczać do muszkarstwa ludzi z ulicy 2011/09/27 16:48 #74249

  • lukas77
  • lukas77 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 65
  • Podziękowań: 21
Wprowadzić sprzedaż sprzętu muchowego tylko tym z mgr,inż. lub dr przed nazwiskiem:woohoo: :woohoo: :woohoo: Przepraszam nie mogłem się powstrzymać:silly:
Czytam i oczom nie wierzę.Ciemnogród.

Odp:Przestańmy dopuszczać do muszkarstwa ludzi z ulicy 2011/09/27 17:05 #74251

  • Steril
  • Steril Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Szymon Jankowski
  • Posty: 660
  • Podziękowań: 144
Ale jajca, to się po prostu w głowie nie mieści:)

p.s. Znam myśliwego, u którego w bagażniku znaleziono trzy kraski. Polował 20 lat, znany w środowisku. Znam też Ariela, wędkarza muchowego, były mechanik w pewnej fabryce wódek, "za chlebem" musiał wyemigrować, z żoną nie dawali rady finansowo - gość prosty, ale takich jak on szukać ze świecą w ręku, dobry człowiek i świetny wędkarz.

Dmychu, jedź na ryby, lipień bierze.......
...strzącham z popiołem to na co wczoraj kląłem

Odp:Przestańmy dopuszczać do muszkarstwa ludzi z ulicy 2011/09/27 17:19 #74252

  • Tadeusz
  • Tadeusz Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 685
  • Podziękowań: 193
Popieram ta dyskusja od początku nie ma sensu jak bierze lipień to trzeba się modlić :) żeby w sobotę lub niedzielę deszcz nie padał i proszę się nie tłoczyć nad Wdą :P bo właśnie się tam wybieram z muchą.

Odp:Przestańmy dopuszczać do muszkarstwa ludzi z ulicy 2011/09/27 17:27 #74253

gregon napisał:
Krzysku, mógłbyś pokrótce opisać czego ci instruktorzy mieliby uczyć???


To może Ty mi to powiesz Gregon i odmienisz oblicze tej ziemi? :)

U nas w Polsce zamiast pracować zespołowo, mamy samych wodzów. Oczekujesz, że będę wodzem i niczym pasterz wskażę zabłąkanym owieczkom drogę? Nie podejmuję się tego. Od paru lat próbuję wielu z kolegów na Fors wciągnąć w pewne przemyślenia. Ci którzy rozumieją świat po wodzowsku to albo atakują niechcianego prze nich "kandydata na szefa bandy", albo się podlizują. Ja już mam tego dosyć. Tego naprzemiennego "Dmychu - srychu", na zmianę z "Drogi Krzyśku".

Odwalcie się ode mnie, nie moja osoba i moje pomysły są ważne, tylko nasze OSOBY i nasze pomysły. Wspólne! Oczywiście uargumentowane, jeśli ktoś ma ochotę cokolwiek tutaj argumentować. To, że ja sobie lubię bronić swojego stanowiska, nie znaczy, że nie czytam wielu Waszych wypowiedzi z dużą uwagą.

Wodzem dla PO jest Tusk, dla PiS jest Kaczyński, dla PSL Pawlak, dla SLD Napieralski, dla Nowej Prawicy Korwin-Mikke, dla RPP Palikot, dla LPR Giertych, dla Samoobrony (był) Lepper, dla popkultury Wojewódzki, dla starszych wierzących ludzi Rydzyk, dla adiunktów na uczelni szef katedry... każdy ma swojego wodza... jedno wielkie państwo feudalne, bez realnych paneli dyskusyjnych, bez partnerstwa, pełne wstydu i zawiści.

Jakieś kompleksy, chuje muje. W swoim osobistym marszu przez firmy i instytucje, doprawdy nie wiem o co biega moim rodakom i czego oczekują od państwa budowanego przez różnych wodzów i ważniaków.



Albo my Polacy nauczymy się działać zespołowo - co nie oznacza totalnej subordynacji względem wodza, bo to nie na tym polega - albo jest po nas. W różnorodności siła, więc liczę choćby na Twoje konstruktywne pomysły oraz na pomysły innych. Nic nie powiem jak miałoby to wyglądać, za karę :P


Ja mogę rozmawiać z przedstawicielami Wielkiego Wschodu Francji o wolnym rynku, mogę rozmawiać z przedstawicielami szkoły austriackiej ekonomii o programach społecznych, z Rydzykiem o błędach kościoła, z Dawkinsem o Bogu. Do żadnej sekty się nigdy nie zapiszę, żadnemu wodzowi służyć nie będę.


Na tym kończę, deklarując, że wodzem i pasterzem uciśnionego ludu też nie będę i liczę na wielką pracę zespołową moich rodaków. Prezes oznacza pierwszy spośród równych, tak rzadko w Polsce jest to rozumiane. W Polsce ludzie mówiąc "Panie Prezesie" omal nie proponują lizania mu rowa. W takich sytuacjach mówię "Dzięki, ale weź do ręki i sprawdź czy miękki". Niezależnie od tego, czy ktoś się we mnie patrzy jak w obrazek, czy też oczekuję, że ja się będę tak na niego patrzeć. Trzódki niewolników? Nie na takiej Polsce mi zależy. Zależy mi na ogromnej i konstruktywnej burzy mózgów i to by było coś wielkiego.

Ilekroć zaczynam dyskusję, zaczynają się ataki personalne, wrzody na żołądku, jakaś nerwica? U mnie w domu zawsze był telewizor wyłączony na czas rozmów, które trwały czasami godzinami. Dlatego uważam że rozmowa między ludźmi jest stanem naturalnym. Może spróbujcie z Waszymi bliskimi pogadać wspólnie i wyjebać TV za okno. To jest naprawdę wspaniała sprawa i realnie, a nie tylko powierzchownie integruje ze sobą ludzi.


@Steril
Dmychu, jedź na ryby, lipień bierze.......

Tak? No co Ty? Dzięki Szymon, że mi powiedziałeś :laugh:

P.S. Po co mu były potrzebne te kraski?


@Tadeusz,
Może faktycznie najlepiej o niczym nie gadać. Więc połóżmy się, a wędkarstwo, państwo i społeczeństwo obywatelskie zrobi się samo :silly: Great. Tylko gwarantuje, że jak tak podejdziemy do tych spraw, bardzo osobiście (a bo mi się coś przydarzyło w życiu), to obudzimy się za lat 10 w tej samej, niezorganizowanej, feudalnej Polsce wodzów. A moglibyśmy być zespołem partnerów... szkoda kraju, w którym ludzie nie umieją ze sobą spokojnie porozmawiać. Od razu atak serca, szabla w dzban, zadyma i jazda... nie będzie rozmowy, zamilknijmy. Tak będzie najlepiej.

Odp:Przestańmy dopuszczać do muszkarstwa ludzi z ulicy 2011/09/27 17:38 #74254

  • Tadeusz
  • Tadeusz Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 685
  • Podziękowań: 193
Kolego Krzysztofie nie ma sensu z tego prostego powodu że robisz to nieudolnie obrażając wielu na tym forum dzieląc ludzi na lepszych i gorszych , buraków i magistrów.Pisałem już rano jeżeli w domu rodzinnym młody człowiek nie otrzyma należytego wychowania to w życiu dorosłym nie jest łatwo go zmienić i nie ma tutaj nic do rzeczy wykształcenie czy zasobność portfela.
Niestety widzę że nie rozumiesz lub nie chcesz zrozumieć że całą dyskusję zacząłeś niewłaściwie i dalej brniesz w pouczanie i obrażanie innych.

Odp:Przestańmy dopuszczać do muszkarstwa ludzi z ulicy 2011/09/27 17:38 #74255

To polecam przeczytać:
http://www.goldenline.pl/forum/2250896/komunikacja-a-samoocena-dyskutujacych

Narka, skończyło się jak zawsze w Polsce rozmowa :huh:

Odp:Przestańmy dopuszczać do muszkarstwa ludzi z ulicy 2011/09/27 17:42 #74256

Tadeusz napisał:
(...)nie ma tutaj nic do rzeczy wykształcenie czy zasobność portfela.(..)

No tak, zgadzam się z tym w 100%
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.071 seconds