TEMAT: Przestańmy dopuszczać do muszkarstwa ludzi z ulicy

Rózgaś,
Właśnie wystawiłeś sobie CV do takiej pracy i to co zrobiłeś to miód na moje serce. No właśnie chciałbym, żeby każdy przeszedł taką próbę ognia jak Twój kolega.

Ludzie na kursach karate są szczęśliwi, ludzie na kursach wspinaczkowych są szczęśliwi... po wędkarskich też by byli szczęśliwi i lepsi... właśnie dlatego jemu zajęło to mniej czasu, niż Tobie, bo Ty już mu to pokazałeś na gotowe. I o to właśnie chodzi.

Wielkie gratulacje z mojej strony. Szacun!

Krzysiek znów rozpętujesz dyskusję dla dyskusji...
Dlaczego ma być extra kurs na muszkarza??
A spinning na wodach P&L to już bez egzaminów i szkoleń??
Dla mnie wystarczyłoby gdyby naprawde było przestrzegane to co jest w tej chwili czyli szkolenie oraz egzamin na Kartę Wędkarską (tak! tak! takie mamy przepisy które niestety nie sa jak zwykle egzekwowane - nie wiedziałes o tym??)
Szkolenie w PZŁ dajesz za przykład??
Chyba nie widziałes jak to wygląda w większości kół łowieckich a czytanie gazetki to tak jakbyś wyrażał opinię o PZW na podstawie Wiadomości Wędkarskich:laugh:

Naprawdę przemyśl czasem zanim napiszesz....

www.alexandrafly.za.pl/joomla/index.php?...ka-owiskiem-no-kill-



www.pzw.org.pl/516/wiadomosci/47238/60/muszkarska_lekcja

gregon napisał:

Tylko nie wiem czy ustawodawca zrozumie ideę C&R. Dla posłów trudna sytuacja lipienia może raczej objawić się zakazem połowu. Wprowadźmy więc raczej lipieniowe C&R sami od siebie na jak największej ilości naszych wód.

Jak wkręcimy w wędkarstwo 2/3 posłów, to wtedy może być C&R ustawowo Mamy 460 potencjalnych klientów odcinków dewizowych. Na razie zróbmy to sami.


@Venom - To chyba od nas zależy, żeby egzamin na kartę wędkarską nie był farsą. Przecież możemy naciskać naszych reprezentantów, żeby byli ostrzy na egzaminach.

Gazetka gazetką, proszę Cię nie mów tak kpiąco o takiej pozycji jak "Łowiec Polski", to jedna z bardziej merytorycznych gazet na rynku z segmentu przyrodniczego. Poza tym mam info z pierwszej ręki, patologie są jak wszędzie, ale jest w PZŁ o wiele lepiej niż w PZW.


P.S. Brawa dla Klubu Aleksandra. Też mi się marzy prowadzenie takiego szkolenia. Uwielbiam pracować z młodzieżą, bo nie jest tak oporna jak dorośli

Krzysztof Dmyszewicz napisał:
A uważasz że "szkolenie na muszkarza" nie będzie taką samą farsą?? i czemu tylko na muszkarza a nie też na spinningistę, do tego nie tylko na wodach P&L ale na wszystkich bo pogłowie wszystkich drapieżników jest na dramatycznie niskim poziomie.
Idąc dalej to drapiezniki łowimy również na żywca więc i szkolenie na "żywcarza" potrzebne (tylko jak się ma C&R do żywca który zginie na haku??
No i czy do łowienia Twoich jelców na muchówkę trzeba mieć szkolenie a jesli pójdę na nie z glizdą to juz mogę bez??

NAprawdę przemyśl sobie wszystkie aspekty, zapoznaj się z obowiązującymi przepisami i dopiero zastanów nad ich dublowaniem zamiast sposobu na właściwe egzekwowanie...

PS. w PZŁ jest "lepiej" ??
Po prostu mniej jest wszystko nagłaśniane i tyle...

Gratuluje Panie Krzysztofie jest Pan mistrzem w porywach ludu do pisania nic o niczym. Chyle czoła talentowi w starych czasach byłby Pan wodzem wielkiej rewolucji nie październikowej tylko muchowej. Po prostu MATRIX jazda jak ..j.

Szyszkin napisał:

Cześć szyszka:)

Panowie proponuję ignorować, nie pisać, okazuje się, że to jedyna metoda na grafomanię Miszczunia. Normalny facet jak plują nie mówi, że deszcz pada. Coś jest ewidentnie nie tak......

Tu można się szkolić: