TEMAT: Nad Dobrzycą po staremu - depresyjna opowieść o ciągu tarłowym

zino napisał:
Bywam w Wałczu często, o piwie będę pamiętał

Pozdrawiam

Poczekajcie z emocjami na wyrok..... ja go już znam...
Ale Adam zamieści, nie chcę uprzedzać......
Tylko na siedząco czytajcie......

To brzmi miej więcej tak:

"...oskarżonych o to, że na rzece Dobrzyca (blabla)nielegalnie poławiali ryby, w tym:
347 szt pstrąga
36 szt lipienia
10szt szczupaka
11 szt okonia
7 szt płoci
7 szt głowacza
powodując w ten sposób straty o łącznej wartości 682zł.
...
Sąd orzeka od każdego z oskarżonych na rzecz PZW w Pile nawiązki w wysokości 1364 zł. (jeden tysiąc trzysta sześćdziesiąt cztery)"

Miłych snów.

Pojadą nasz rzekę i odrobią.

Ja pieprze skąd oni wzięli tą cyfrę 682?

Wyrok pewnie nie prawomocny PZW będzie się odwoływał?

Wyrok nakazowy, PZW złożył odwołanie.

W pierwszej chwili widziałem kwotę 6820, ale jak się uważnie przyjrzałem to puls mi skoczył na 130.

Jeśli wyrok nakazowy, to tak jakby sprawa odbyła się zaocznie, bez udziału stron, na podstawie materiału dowodowego i protokołów przesłuchań, bez udziału świadków, biegłych i tak dalej, czyli sprawa jest ogólnie do wygrania.

Będzie kilka rozpraw, zbiorą wyjaśnienia, PZW weźmie jakichś biegłych i ich pozamiata.

Nie róbmy ciśnienia. To dopiero początek. Nie ma się co denerwować.

Mamy taką nadzieję. Sam start jednak pokazuje, jak polskie prawo postrzega kłusownictwo.... i to mnie doprowadza do ..... a

Widząc taki wyrok odechciewa się całkowicie walki z patologiami w tym kraju. Dobrze, że żaden z zatrzymanych kłusoli nie doznał urazu albo porażenia prądem bo trzeba by mu wypłacić odszkodowanie. Do moich wywodów na temat działalności władz PZW dodaję jeszcze działalność wymiaru sprawiedliwości ale tu już nie będę się rozpisywał bo sami widzicie.
Pozdrawiam i wytrwałości życzę w pilnowaniu rzek i pogoni za kłusolami.

adi.obi co oznacza blablabla w postanowieniu?


Ps. U nas złapali elektryków i oni dostali 0 zł, wypuszczono ich bo chłopaki jeszcze nei pierdolnęli 500 pstrągow z rzeki, dopiero sprzęt rozkładali. Uznano że będą się smyrać po jajach chyba prądem, co oczywiście nie wpływa negatywnie na populację pstrąga w rzece.