abuabu napisał:Witam Wszystkich.
Temat rzeka, powtarza się setki razy, setki postów z płaczem, rzyganiem itp. i, i na tym się kończy, 90% wywali swoje frustracje w klawiaturę i co dalej? nic, bo po co, przestańcie piep... na PZW bo to już wszyscy wiedzą jak jest, przestańcie piep... na naturę naszą bo każdy (większości) jest taki sam , jak to Ferdek mówi - "pier... każdy może ale robić nima komu", pisaniem elaboratów nikt niczego nie zrobi, to trzeba niestety zakasać rekawy i zabrać się samemu do roboty. Jakoś do tej pory nie widzę wielu chętnych do pomocy na "Połączonych" a jest tu na forum wielu z okolicy, zebrało się kilku, chce coś zrobić, po co pomagać? - pojadę na ryby jak będą, brak ochrony - a ilu z Was zrobiło coś aby ta ochrona się pojawiła???
Adam z tego co wiem to ta MEW-ka jest w gestii RZGW i trzeb by było albo bezpośrednio do nich albo przez ZO, tyle że najlepiej z podkładką w formie foto.
Forell, więc wg Ciebie istotą wędkarstwa jest tylko pozyskiwanie mięcha? a nie mozna na ryby bez koszyka? a tak dla przyjemności, wyrwać się z miasta, z blokowiska
Mam takie samo dokladnie zdanie ja TY z pierwszej częsci wypowiedzi.
Co do do drugiej części ,to prosze czytaj ze zrozumieniem moje słowa.
Nie idealizuje tu jak wiekszość bo wiem ,ze to nie ma sensu.Pisanie co i jak piwnno wygladac -pisze wielu ,mi szkoda na to czasu kiedy wiem,ze poszczególne propozycje wobec otaczającej nas rzeczywistości sa zwykła utopią i strata czasu(vide- petycja o Nokill).Mentalnosci ludzkich dlugo sie nie zmieni-jest jaka jest.
Moje propozycje sa wypadkowa czystego pragmatyzmu i długoletnich obserwacji zachowań nad wodą.
Dlatego nie rozwijam w szczególach tego co mysle a podaje tylko propozycje ,ktore w praktyce cos moga poprawić na lepsze.
Dlatego zapraszam nad wode na spacery,nie ukrywam zadnych tajnych odcinkow i namawiam wszystkich aby tez tak czynili.
P.S.
Aby było wszystko jasne i znow "jakis nawiedzony"głupot nie pisał:sporo juz czasu jeżdże na pstragi bez koszyka czy plecaka-tylko z pudełkiem przynet.Ale bardzo mnie irytuje jak ktos na siłe wedkarza ,ktory łowi zgodnie z regulaminem miesza z blotem,wyzywa od stonki i bydła,pisze,ze "wyzera pstragi" lub onanizmuje sie na forum kiedy taki wedkarz wstawi fotke z ładna ,złowiona ryba..Hipokryzja siega juz zenitu ,kiedy na pierwszy rzut oka widac ,zez ryby duch juz uszedł a łowca dumnie pisze'pływa dalej..
To jest po prostu chore i nienormalne i budzi we mnie taka samą odraze jak widok gumofilca z robakiem..