Ja wiem o co Ci chodzi...
Może będzie łatwiej jak nie będziemy używać nazw ryb. I wychodzi nam coś takiego: nie wolno łowić ryb ponieważ prawie zawsze będziemy mieli jakiś gatunek w danej chwili pod ochroną. Np na Wdzie występuje między innymi lipień pstrąg boleń. Zauważmy jakie okresy ochronne obowiązują na te ryby i wniosek się nasuwa, że powinniśmy wprowadzić całkowity zakaz łowienia ryb bo być może trafi się nam ryba na haczyk, która jest pod ochroną.
Mamy regulamin który nas obowiązuje i jeżeli złowimy rybę która ma okres ochronny to musimy ją wypuścić i tak załatwiono ten temat. Metoda wiadomo niedoskonała ale zakazywać łowienia lipieni dlatego że pstrąg ma okres ochronny to pomyłka. Przykład dlaczego, podałem na początku. Hm, Bielas, szczupaki też nie powinno się łowić w maju bo sandacz jest pod ochroną i może się trafić na haczyk.
Ale rozumiem doskonale o co Ci chodzi i idea jest ok. tylko nie ta metoda. Lipienia łowi się w okresie ochronnym pstrąga i na muchę i to jest ok.
Tam gdzie nie ma lipienia a jest tylko pstrąg powinien obowiązywać zakaz łowienia całkowity od 1.09 (np.)Tak jest np z Mątawą i powstaje kolejny temat na dyskusje...: czy w tym okresie jednak nie powinno się pozwolić łowić, bo inaczej kłusole wszystko wygarną pod nieobecność wędkarzy, którzy pilnują rzeki łowiąc ryby... ( to nie jest moje zdanie na ten temat) itd.