Wybacz,ale nikt nie zamierza bić piany.Już w końcu kwietnia odpowiedzialny za w/w sprawę był informowany dwukrotnie.Ponieważ do końca sezonu pstrągowego nic nie załatwił ,sprawę oddajemy najpierw do Głównej Komisji Rewizyjnej ZG PZW a następnie będziemy wnioskowac o zwrot pieniędzy dla wszystkich oszukanych.Z tego co piszesz wnioskuję ,że nie bardzo orientujesz się w niedopatrzeniach wynikających z obowiązków wymienionego dyrektora.Miał całe trzy miesiące na wznowienie uzgodnień przed 01.01.2009r.Nic też nie zrobił do maja b. roku a zezwolenia trzy okręgi rozprowadzały w tym czasie bezprawnie.O dziwo po naszych interwencjach ,pomimo obietnic też nic nie zdziałał.Jeśli po reorganizacji MIN.Ochr.Środ.nie można uzyskać w/w uzgodnień,to chyba rzeczą naturalną jest zawiadomienie wędkarzy ,przeprosiny,i bezwarunkowy zwrot kosztów zezwoleń.PZW prowadzi rejestr wydawanych imiennie pozwoleń a więc nie ma żadnych kłopotów z ustaleniem tożsamości oszukanych wędkarzy.Jeśli jest związkiem o poważnym podejściu do własnych członków , zrobi to samorzutnie-jeśli nie to na interwencję GKR ZGPZW lub w ostateczności po wyroku sądowym.