TEMAT: Szkodniki atakuja

Dzisiaj złapaliśmy szkodnika nad naszą rzeką.
Wycinanie drzew nad rzeką to u nas tragiczna plaga. Czy u was jest tak samo?
A'propos - wezwany patrol z Dobrego Miasta stawił się i wywiązał z zadania znakomicie.
Wsiowe uważają że to co na jego gruncie to może sobie wycinać ...

[/url][img=http://img299.imageshack.us/img299/2711/szkodnikls7.jpg]

Pioter, taki chłopek to nic w porównaniu z naszymi meliorantami /patrz INA poniżej miasta/,nie ma choćby jednego krzaczka.

pepe napisał:

Nad Wisłą np.- co jesień, nad jednym ze starorzeczy w okolicach Kiezmarka, dźwięk pracy piły spalinowej jest słyszalny na okrągło i zauważalne są duże braki w drzewostanie. To samo ma miejsce nad rzekami pstągowymi, gdzie każda zwałka jest od razu utylizowana a i drzewa stojące znikają. Wiem z dobrego źródła, że nielegalne wycinki lasu są prowadzone za aprobatą władz nadleśnictwa jednego z okręgów koło Gdańska i te osoby kupują później od złodziei, wyszabrowane drewno.

Możnaby zmniejszyć ilość "mb" zdjęcia. Ja przy zmianie rozmiaru zmniejszam też ilość mb i jakoś tam moje zdjęcia się prezętują
Pozdrawiam

Bieda zmusza tych ludzi, należy im współczuc.Ale z drugiej strony jak my byśmy się zachowali w ich sytuacji.

Ciernikowaty napisał:
Tu bieda nie ma nic wspolnego. jezeli prawo sie nie zmieni i nie zaczna karac za takie kradzieze, to proceder taki bedzie mial nadal miejsce.

Współczuć powiadasz? I bieda ma usprawiedliwiać gwałcenie prawa? Co to jakaś Zambia czy inne Kongo?
Sukinsyny wycięli już połowę drzew nad rzeką W REZERWACIE PRZYRODY!!!
Będę mu współczuł ale zacznę jak usłyszę wyrok w sądzie... mam nadzieję wysoki żeby się sąsiedzi dowiedzieli.

PP

Podpisuję się obiema rękami.
Tępić sukinsynów.
Pozdro.

Ciernikowaty napisał:
Nie wiem jak to jest z tą "biedą" w innych rejonach, ale pod Gdańskiem ci handlujący drewnem "biedacy" używają najlepszego sprzętu (widziałem STIHLa), a swój niecny proceder uskuteczniają po powrocie z pracy. Każdy z nich przeważnie pracuje w mieście a zarobki u nas nie należą do najmniejszych. Tak po prostu było od zawsze i tylko wysokie kary mogłyby coś w tym temacie zmienić. Zresztą to samo tyczy się kłusownictwa , ale to już temat do innego wątku.
Pozdrawiam

Wiśnia73 napisał:Nie wysokość ,a nieuchronność kary!! Nieuchronność !!!!!
Pozdro.

Nie tylko u was dzieją się takie rzeczy ... Nad REDĄ też wycinali ale szybko ich złapali
www.rzekareda.bnx.pl/news.php?readmore=101