Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Rady dla Salmo

Odp:Rady dla Salmo 2010/01/16 14:57 #29092

  • dmychu
  • dmychu Avatar
Mam pytanie do Piotra,
Ostatnio przeglądałem Waszą stronę firmową Salmo oraz tabelę z dużymi pstrągami potokowymi. W tabeli zauważyłem, że wiele okazowych ryb zostało złowione na... woblery grube, takie jak Bullhead i Executor. Osobiście zwykle łowię na woblery smukłe takie jak Sting. Fakt, że wyciągnąłem na Stinga wiele pstrągów, jednak nigdy nie był to okaz. Nie wiem z czego to wynikało, wielkości ryb w łowisku czy z przynęty.

Szczerze mówiąc nigdy nie łowiłem na Executora, bo wyglądał mi on na woblera szczupakowego, ot taka gruba płotka lub okoń. Okazuje się jednak, że ludzie skutecznie łowią na tego woblera duże pstrągi. Czy jest to wobler specjalnie zaprojektowany pod łowienie grubych potokowców?

Jestem zaskoczony, że na takie kluskowate woblery padło tyle pięknych ryb. W tym roku spróbuję na Executora i Frisky. Wielu ludzi łowi też na Butchery.

Pytanie brzmi, czy Executor Shallow Runner nadaje się do prowadzenia z prądem? Nigdy bowiem nie łowiłem na woblery ze złamanym sterem.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Odp:Rady dla Salmo 2010/01/16 16:22 #29103

  • TOMEK73
  • TOMEK73 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 56
Gdybyś więcej czasu spędzał na łowieniu ryb a nie na pisaniu pierdoł to znał byś odpowiedz.
P.S Każdego woblera można prowadzić z pradem .

Odp:Rady dla Salmo 2010/01/16 16:47 #29105

  • dmychu
  • dmychu Avatar
TOMEK73 napisał:
Gdybyś więcej czasu spędzał na łowieniu ryb a nie na pisaniu pierdoł to znał byś odpowiedz.
P.S Każdego woblera można prowadzić z pradem .

Czy wiesz ile dni i godzin łowiłem w swoim życiu? Prywatnie w ogóle mnie nie znasz, a zabierasz głos na mój temat.

Obrotówka Long też daje się prowadzić z prądem, ale nie jest specjalnie dedykowana do tego typu łowienia. Salmo na prowadzenie z prądem poleca Executora SDR. Pytam o możliwości Executorów Shallow Runner, ponieważ interesuje mnie obławianie tym woblerem płytkich stołówek poniżej dołów i chcę zamówić komplet tych wolberów w promocyjnej cenie. Jeżeli SR będzie nienajlepszy do prowadzenia z prądem, to wezmę dodatkowo SDR-y.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Odp:Rady dla Salmo 2010/01/16 17:12 #29109

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
Krzysiek...
Różnica między SDR a SR polega na głebokosci na jaką się sprowadza woblera.
Tak więc chcąc obławiać płytkie miejsca wybierz SR.
SDR-em zakopiesz się w dno.....
Marian Stępniewski
MuChOśWiR

Odp:Rady dla Salmo 2010/01/16 17:25 #29110

  • dmychu
  • dmychu Avatar
venom napisał:
(...)SDR-em zakopiesz się w dno.....

Marianie,
Wiem co robią woblery z takim sterem. Pytałem o to, czy Executorem SR fajnie się łowi z prądem, bo lubię tak łowić. Chodzi mi o radę kogoś kto w ten sposób tym modelem łowił i tyle. Ja ze swej strony nie lubię łowić Longiem z prądem i łowię na Aglię. Ale nie mam tyle kasy aby sobie kupić 50 różnych woblerów Salmo, stąd moje pytanie.

Łowiłeś na Executora SR z prądem? Jak łowiłeś, to podziel się wrażeniami. Ewentualnie poleć inny model. A jak nim tak nie łowiłeś, to po co mi mówisz oczywiste historie jak zachowują się SDR-y.... Jak miałem 10 lat życia, to wiedziałem już co to jest Deep Runner.

Pozdrawiam serdecznie
Krzysiek

Odp:Rady dla Salmo 2010/01/16 17:35 #29113

  • Janek
  • Janek Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • CRET
  • Posty: 847
  • Podziękowań: 531
Dwa lata temu próbowałem na Executory łowić trocie. Niestety z fabrycznie uzbrojonym woblerem trocie sobie radziły. Albo za słaba kotwiczka i się rozprostowała, lub rozgięło się kółko łącznikowe. Wymieniając kotwiczkę na coś solidniejszego należy uważać gdyż może to znacząco zmienić pracę woblera. Nie należą też do przynęt dalekosiężnych i są wrażliwe na podmuchy wiatru. Muszę przyznać, że okazały się skuteczne też na inne gatunki ryb- wyciągnąłem na nie kilka zębaczy- takie standardy 60cm, czyli nic co by powalało. Ale pytałeś o potokowce- owszem były grube :) faktem jest, że ich nie mierzyłem i nie ważyłem. Możliwe też że wynikało to z pory roku.

Mors certa, hora incerta.
Potrzeba dwóch lat by nauczyć się mówić;
pięćdziesięciu by nauczyć się milczeć.

Odp:Rady dla Salmo 2010/01/16 17:57 #29116

  • filip85
  • filip85 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 257
  • Podziękowań: 29
To co mnie najbardziej denerwuje w Salmo to fatalne kółka łącznikowe:angry:
Nie rozumiem jak do tak drogich woblerów można dawać takie badziewie, chyba tylko po to żeby klienci jak najwięcej ich urywali.

Odp:Rady dla Salmo 2010/01/16 18:06 #29118

  • Endrju
  • Endrju Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Team OSA
  • Posty: 989
  • Podziękowań: 486
filip, niezbyt udana ta Twoja teoria :)

Może kółka łącznikowe dobierane są specjalnie tak, żeby rwać jak najmniej woblerów?
Ostatnio zmieniany: 2010/01/16 18:09 przez Endrju.

Odp:Rady dla Salmo 2010/01/16 18:13 #29119

Witam,

Jeżeli mowa o Executorach, to mam radę, a raczej wielką prośbę do Salmo.
Zróbcie wersje tonące lub neutralne :P
Nie słyszałem jeszcze o takich a podejrzewam, że będą zabujczo skuteczne :P
Ostatnio zmieniany: 2010/01/16 18:14 przez wieloKropek.

Odp:Rady dla Salmo 2010/01/16 19:05 #29131

  • Popper
  • Popper Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 596
  • Podziękowań: 60
...........Łowiłeś na Executora SR z prądem? ........
Łowiłem. Z prądem i pod prąd i w poprzek.
Przyznaję, że jest to jedyny wobler, w ofercie Salmo, z którym sobie nie radziłem.
Mówię tutaj o wersji 5 cm, z początkowego okresu jego sprzedaży w Polsce.
Wobler stosunkowo kiepsko latający. Bardzo wrażliwy (był, teraz nie wiem) na wszelkie zakłócenia pracy typu:
- zmiana prędkości prowadzenia
- zawirowanie nurtu
- potrącenie wodorostu (lub trącenie przez rybę)
Z tych przyczyn często się wykładał.
Z powodu bardzo głęboko w sterze osadzonego oczka, "ustawienie" woblera a nawet zapięcie agrafki Spinwala na oczku drucianym, bez kółeczka łącznikowego, stanowiło niezłe wyzwanie.
Moim zdaniem, do łowienia z prądem wyłącznie latem gdy drapieżnik (pstrąg) w świetnej kondycji, zdąży go dogonić.
Piszę dogonić, bo żeby nadać mu nieco życia, w prowadzeniu z prądem, trzeba było "podkręcać" tempo prowadzenia.
Jak jest z piątką teraz nie wiem. Mam nadzieję, że lepiej.
Zapowiadała się przecież doskonale.
Jednakże po tych swoich negatywnych doświadczeniach, jakoś nie kwapię się do ich zakupu.
Może, jeśli w tej mierze popełniam błąd, ktoś wyprowadzi mnie na porstą ;)
Na razie wybieram Minnow :P

Oczywiście, zdarza mi się łowić, jego większymi braćmi, w rozmiarze 7 a i chyba na "głowatkę" zabrałem nawet kilka 12 cm. Ale to zupełnie inna historia.
Tych większych woblerów, wyżej wymienione uwagi absolutnie nie dotyczą. I to niezależnie, czy z prądem, czy w poprzek, czy pod prąd. Naprawdę są świetne.
Waldek
Ostatnio zmieniany: 2010/01/16 19:10 przez Popper.
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.089 seconds