Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: PZW w Sejmie

Odp: PZW w Sejmie 2013/02/04 22:54 #102618

hi tower napisał:
Jerzy Kowalski napisał:
(...)
Proszę może przytoczyć jakieś ciekawe badania dotyczące tych odmienności. Zarówno w odniesieniu do ryb dzikich, rodzimych dla zlewni "pomorskich", jak i do tych "wpuszczaków", które są wsiedlane do tych rzek (na marginesie - skąd pochodzą?) Wtedy będziemy miec dobrą dyskusję, przysparzającą wiedzy czytającym ...

(...)

Czy mam rozumieć że według Pana nie ma różnic między populacjami troci? Czy choćby odległość którą potencjalnie maja ryby do pokonania między ujściem a tarliskiem nie ma znaczenia i wpływu (po przez selekcję) na ich behawior i rozmiar? Czy obala Pan uważa że zarybienia POM są prowadzone przypadkowym materiałem? Żeby mieć podstawę do dobrej dyskusji najpierw musiałbym poznać konkretne stanowisko drugiej strony na temat omawianej materii. Przy czym od razu uprzedzam że jeśli chodzi o moją wiedzę na temat ryb, to w sumie znam się tylko na rozrodzie babki byczej w akwarium.

Szanowny Panie Tomaszu,

Nie chodzi o to, żeby Pan zwalczał to, co ja napiszę, ale zarezentował swój punkt widzenia na te zagadnienia.

O kwestiach genetycznych dotyczących łososiowatych, szczególnie pstrąga potokowego, pisałem dawno i od dawna ... ale znam realia ... Różnice genetyczne między populacjami poszczególnych zlewni mogą istnieć/mogły istnieć/przestały istnieć/zmieniły się/itp. * (niepotrzebne skreślić)...

Przed laty pisał o tym doc. Wenne kbn.icm.edu.pl/pub/kbn/eureka/0105/64c.html

Kilkadziesiąt lat temu zaniknęły warunki dla trwania odmiennej genetycznie populacji troci wiślanej, wycierajacej się powyżej Włocławka ... może przetrwało coś w Drwęcy, ale "wspieranie populacji" przez zarybienia też swoje robią ...

Zarybienia są często prowadzone materiałem ... dostępnym ... ;)

Ma Pan jakieś publikacje na temat troci "pomorskiej"?

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

Odp: PZW w Sejmie 2013/02/04 23:00 #102620

the_animal napisał:
Szanowny Panie Jerzy. Dokumenty te znam oczywiście. Nic nie mają one wspólnego z życicem. Każy może sobie Szanowny Panie /jerzy wejśc i przeczytać powyższe dokumenty, przytoczyc inne i odnościś się nimi do życia. Odnosze wrażenie, że nie ma Pan Pojęcia o czym Pan pisze. Przytacza Pan jedynie puste słowa przeniesione na papier. A to z tego co wiem niewiele ma wspólnego z realiami. Reszte dyskusji w tym temacie proponuję przenieść na prv.

Szanowny Panie Jacku,

Prosze pozostać przy swoich wyobrażeniach ... realia są inne niz sie Panu wydaje ...

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

Odp: PZW w Sejmie 2013/02/04 23:04 #102621

  • hi tower
  • hi tower Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • gdzie mucha nie może tam robak pomoże ;)
  • Posty: 2471
  • Podziękowań: 1014
Na dziś passss. Ale wrócimy do tematu.... może kiedyś. Pozdrawiam Tomasz
Instagram & YouTube: @hitowerfishing


NADMORSKI CELEBRYTA ;)
C.R.E.T.

Odp: PZW w Sejmie 2013/02/04 23:06 #102623

miko napisał:
Panie Jerzy,
moja wypowiedź odnosiła się głownie do tego o czym pisze Pan poniżej:
Jerzy Kowalski napisał:

Natomiast jeśli tacy nieliczni strażnicy PSR, którym na prawdę trudno uzyskać efekty, dostaną jedną ... drugą ... trzecią sprawę przygotowaną, "wystawioną", przyjadą "na gotowe" i zgarną kłusowników (do czego mają uprawnienia w odróznieniu od SSR), zapiszą sobie to jako zasługę, dostaną nagrody, awanse, to będą reagować ... a jeszcze jeśli do tego użytkownik rybacki stanie obok oskarżyciela publicznego jako oskarżyciel posiłkowy, skutecznie doiprowadzi do skazania kłusowników (bo oskarzyciel publiczny zazwyczaj nie zna się na tym na tyle i nie jest zainteresowany rozstrzygnięciem sprawy na rzecz uzytkownika rybackiego tylko na rzecz SP i to w minimalnym, bezpiecznym zakresie, bo lubi pewne zwycięstwa, a nie ryzykowanie przegranej) i potem wystąpi do wojewody jako nadzorującego PSR z podziękowaniem dla strażników, to efekt zostanie osiągnięty.

Jerzy Kowalski

Ja wiem, że Pan wie jak to wszystko powinno wygladać. Ale gwarantuję Panu, że ogromna część służb ma w głębokim poważaniu to, że podsuwa im się wyniki. Dla nich to dodatkowa praca, pisanie papierków itp. Podsumowując - nie chce im się i tak to właśnie wygląda w praktyce. Ja jako strażnik SSR nie działam na zasadzie "prób i błędów" a jedyne czego oczekuję to, że służby, które faktycznie powinny być odpowiedzialne za zwalczanie kłusownictwa wykonają choć minimum (czyli to co podsuwam im pod nos).

Szanowny Panie Mikołaju,

Ja wiem jak to wszystko wygląda. Oraz wiem, jakich narzędzi trzeba użyć, żeby spowodować zarówno interwencje, jak i dalsze działania ... tylko nie z poziomu styrażnika, bo straznik jest od tych działań, do których jest powołany ... skuteczne działanie wymaga zaangażowania zarówno użytkownika rybackiego, który jest partnerem, bo to on powołuje SSR, oraz może występować jako strona w dalszym postępowaniu przed sądem czy w działaniach administracyjnych, jak i administracji nadzorującej PSR, czy też inych organów ... Wszystko jednak wymaga uzgodnień, dotyczących współpracy, współdziałania, czego nie prowadzi się z poziomu strażnika ... Proszę jeszcze raz poczytać to, co na podstawie wieloletnich doświadczeń napisałem wcześniej ... iu czytając prosze odłozyć na bok takie nierealne oczekiwania, jakie Pan wyraził wyżej ... Nie chodzi o to, żeby postępowanie zaspokajało nasze oczekiwania, tylko żeby było skuteczne ...

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski
Ostatnio zmieniany: 2013/02/04 23:14 przez Jerzy Kowalski.

Odp: PZW w Sejmie 2013/02/04 23:08 #102625

hi tower napisał:
Na dziś passss. Ale wrócimy do tematu.... może kiedyś. Pozdrawiam Tomasz

No to szkoda ...

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

Odp: PZW w Sejmie 2013/02/04 23:17 #102628

  • miko
  • miko Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 574
  • Podziękowań: 948
Panie Jerzy,

jeśli oczekiwanie załatwienia konkretnej sprawy przez służbę do tego powołaną jest wg Pana nierealne, albo ma zaspokajać moje ambicje, to cóż mam więcej napisać... nie zrozumieliśmy się.

Odp: PZW w Sejmie 2013/02/04 23:32 #102632

miko napisał:
Panie Jerzy,

jeśli oczekiwanie załatwienia konkretnej sprawy przez służbę do tego powołaną jest wg Pana nierealne, albo ma zaspokajać moje ambicje, to cóż mam więcej napisać... nie zrozumieliśmy się.

Szanowny Panie Mikołaju,

Proszę nie manipulować przez fałszywe interpretowanie moich słów ...

Wyżej napisałem wyraźnie, że załatwianie konkretnej sprawy przez służbę do tego powołaną jest jak najbardziej realne ... Nierealne są tylko sposoby, których Pan próbuje ... a ja podpowiadam Panu jak trzeba to zorganizować, żeby działało ... Jeśli Pan chce, to Pan posłucha życzliwych rad, będzie Pan w stanie powielić skuteczne praktyki, a jeśli nie, to trudno ... proszę mnie nie czynić za to odpowiedzialnym ...

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

Odp: PZW w Sejmie 2013/02/04 23:51 #102635

  • miko
  • miko Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 574
  • Podziękowań: 948
Jerzy Kowalski napisał:

Tu jest właśnie cały zakres możliwości, jakie daje ustawa użytkownikom rybackim. Taka SSR, powołana za zgodą władz powiatowych, ma współdziałać z PSR i wtedy może zwiększać możliwości operacyjne PSR. Przyjmijmy, że na pewnym terenie jest czterech strażników PSR, mają jeden samochód, łódź, itp. Ale na tym samym terenie działa SSR, majaca dwunastu strazników, dwa samochody, kilka łodzi, itp. Sam PSR może wystawić jeden patrol, maksymalnie dwa, a współpracując z SSR może wystawić cztery patrole, dobrze wyposażone ... do tego może zaangażować współpracę z policją, czy z innymi służbami ...

Jeśli PSR pracuje na własną rękę to pracuje od 8 do 16, jak to niektórzy piszą. Ale jeśli użytkownicy rybaccy poważnie podchodzą do ochrony, do działania SSR, to wtedy wspólne akcje SSR i PSR mają miejsce o róznych porach dnia i nocy ... Wtedy SSR (zawodowa, powołana przez uzytkownika rybackiego) w jakimś sensie "wystawia" kłusowników PSR, prowadząc działania "śledcze", a PSR wkracza w celu zatrzymania kłusowników. Tego rodzaju działania i doświadczenia są od lat praktykowane i przynoszą efekty.

Panie Jerzy,

nierealny na dzień dzisiejszy jest schemat działania jaki opisał Pan w powyżej zacytowanym poście. Taka sprawna współpraca SSR z PSR na wodach PZW praktycznie się nie zdarza, a o zawodowej SSR nikomu się tu nie śniło. To, że tak to działać powinno wszyscy wiemy, ale wiemy też, że na wodach największego użytkownika rybackiego w Polsce i zarazem jednego z większych, jeszcze działających bastionów komuny, długo do tego nie dojdzie.

Odp: PZW w Sejmie 2013/02/05 00:03 #102637

miko napisał:
Panie Jerzy,

nierealny na dzień dzisiejszy jest schemat działania jaki opisał Pan w powyżej zacytowanym poście. Taka sprawna współpraca SSR z PSR na wodach PZW praktycznie się nie zdarza, a o zawodowej SSR nikomu się tu nie śniło. To, że tak to działać powinno wszyscy wiemy, ale wiemy też, że na wodach największego użytkownika rybackiego w Polsce i zarazem jednego z większych, jeszcze działających bastionów komuny, długo do tego nie dojdzie.

Szanowny Panie Mikołaju,

W moim okręgu jest zatrudnionych siedmiu strażników SSR. Prowadzą własne działania, codziennie, jako pracownicy, a ponadto prowadzą wspólne działania z PSR. Efektem tej współpracy są zatrzymania kłusowników przez PSR, po ich wytropieniu przez SSR. Okręg, jako użytkownik rybacki uczestniczy w postępowaniach sądowych jako oskarżyciel posiłkowy, reprezentowany przez zatrudnionego adwokata. Kłusownicy są skazywani na kary pozbawienia wolności (bezwzględnego albo w zawieszeniu), przepadek narzędzi, ogłoszenie o ukaraniu w mediach, wielotysięczne grzywny, wielotysięczne nawiązki na rzecz okręgu, zwrot kosztów występowania przed sądem na rzecz okręgu itp.

Tak to działa, a skoro działa w jednym okręgu to znaczy, że może działać we wszystkich, pod warunkiem profesjonalnego podejścia do tych zagadnień przez zainteresowanych. Jeśli ktoś pogodzi się z nieszczęsnym, polskim "nie da się", to tak będzie miał ... albo jeśli nie będzie szukał dróg skutecznych, tylko pozostawał przy nierealnych oczekiwaniach, to będzie trwał w tym frustrującym "niedasiu" do grobowej deski i sfrustrowany umrze ... ;)

Jeśli Pan nie wierzy, to prosze sobie wmówić, ze się da, a wtedy przyjdą efekty ...

Bardzo łądnie o współpracy PSR z SSR piszą państwowi strażnicy na Mazowszu: www.psr.waw.pl/

Pozdrawiam serdecznie

Jerzy Kowalski

Odp: PZW w Sejmie 2013/02/05 00:09 #102638

  • miko
  • miko Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 574
  • Podziękowań: 948
W takim razie wypada pogratulować okręgu... niestety u nas wsparcie dla jakichkolwiek społecznych działań ze strony PZW jest znikome. A o zatrudnieniu etatowych strażników po prostu nie ma mowy.
Co do działań samej PSR w naszym regionie, polecam (pewnie już znaną Panu) lekturę monitoringu ich pracy.

Życzę dobrej nocy i pozdrawiam!
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.168 seconds