lorenc napisał:
stichxx napisał:
o mi mój ulubieniec lorenc się odezwał,
ale to że jemu smakują to już wiem,
może napisze czy nie widzi, że ich mniej jest w rzekach,
bo to nie Niemcy gdzie się zarybia co roku każdy odcinek rzeki....
i tam na pewno nie widać braków...chociaż po lorenca wizycie ....
Jak tak bardzo boli Ciebie ,ze szlachetnych ryb jest malo w wodzie ,to nalepiej przestań lowić lub drastycznie ogranicz ilośc wizyt na woda z wędką.
Zzmiast tego weź psa(jak go masz),zone ,dziewczyne i z aparatem foto pospaceruj brzegami swojej ulubionej wody aby nawdychac sie świezego powietrza.Moze przegonisz jakiegos kłusownika lub zdejmiesz przy okazji jakies sznury??
Jak tak robie od wielu lat .
A jak zdarzy mi wziąść spiner do reki i pojść na pstragi (średnio3-5 razy w roku)to jak zlowie rybe wymiarowa to ja wezme szybko zabije i potem ze smakiem zjem.Jak prawo bedzie na to pozwalac bedo to robil do końca zycia.
Na pewno nigdy nie wezmę wedki do reki aby lowic na odcinkach No-Kill ,bo po prostu nie jestem sadysta i nie czerpie żadnej satysfakcji z zadawania bólu drugiej istocie jak Ty Stichxx czy inni sadysci....
Uczyłem lowic sie w Niemczech i tam jak ja postepuje 90% wedkarzy . Prawem jest zabronione organizowanie zawodów wedkarskich ,wypuszczanie wymiarowych ryb ,trzymanie ich w siatkach czy sesje foto z zywmi rybami.
nie ma sadystow No-Killowych a ryb w brud..
Jak myslisz Stichxx-dlaczego??
ciekawe czyli twoja definicja złowić i dać w łeb to nie zadaje rybie bólu, a tobie satysfakcji z złowienia, a piszesz, że nie zadawałbyś bólu innej istocie...
...paradoks co nie lorenc...
proste....
po pierwsze ryby są zarybiane, już pisałem o tym,
po drugie stereotyp twojego łowienia w Niemczech,
mieszkałem w Frechen-Koenigsdorrf 6 lat
i jeździłem nad różne wody w Niemczech i wyobraź sobie, że wędkarze tam wypuszczają ryby, robią zdjęcia i naginają prawo jak najbardziej na wodach pstrągowych.
Poza tym większość rzek jest w prywatnych rękach i gospodarze cieszą się jak wędkarz pójdzie nad wodę złowi kilka ryb a weźmie sobie jedną..
a ogólnie to poczytaj sobie tutaj jaki trend obecnie jest w Niemczech a potem pogadamy nawet po niemiecku jak zechcesz....
wedkarskiewakacje.pl/2013/01/jak-to-tam-dziala-niemcy/
jest tam twój przypadek opisany 800 euro za foto karpia
więc lorenc uwielbiam ciebie bo jesteś zaprzeczeniem samego siebie w tym co piszesz
wystarczyło napisać zabieram w sezonie kilka ryb a za no kill i c&r nie przepadam bo jestem sadystom i mordercą ale nie sadysta i łaskawcą ...
ja tu tylko ubrałem w proste słowa to co napisałeś powyżej...
i bez urazy dla wszystkich co zabierają ryby
ale nadal nikt prawie nie odpowiedział mi o populacji ryb w rzekach z których zabieracie...
co trudno napisać prawdę...w jednym krótkim zdaniu...
pozdrawiam