Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Ale RZEŹNIA !!!!

Odp: Ale RZEŹNIA !!!! 2012/01/19 18:52 #81303

  • thymalus
  • thymalus Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 395
  • Podziękowań: 55
Jak piszesz - "Drugie no właśnie. Presja jest ważniejszym czynnikiem niż to czy się zabiera czy nie . Jak sam dobrze wiesz samym no kill-em można wybić wodę."
To pokaż mi jedną wodę, nawet jeden odcinek no kill który został wybity przez no killowców. A ja pokażę ci wodę wybitą przez killowców: poza wodami no kill praktycznie wszystkie wody w Polsce.

PS. Za mięsiarza bym się nie obrażał bo to potoczne określenie. Nieco wcześniej sam użyłeś choćby określenia robaczkarz
Ostatnio zmieniany: 2012/01/19 18:54 przez thymalus.

Odp: Ale RZEŹNIA !!!! 2012/01/19 19:04 #81307

  • farti
  • farti Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 412
  • Podziękowań: 71
thymalus napisał:
Jak piszesz - "Drugie no właśnie. Presja jest ważniejszym czynnikiem niż to czy się zabiera czy nie . Jak sam dobrze wiesz samym no kill-em można wybić wodę."
To pokaż mi jedną wodę, nawet jeden odcinek no kill który został wybity przez no killowców. A ja pokażę ci wodę wybitą przez killowców: poza wodami no kill praktycznie wszystkie wody w Polsce.

PS. Za mięsiarza bym się nie obrażał bo to potoczne określenie. Nieco wcześniej sam użyłeś choćby określenia robaczkarz

Ja wiem że każde określanie przez was ,,innych'' nie uważacie za obrażanie. A tak przy okazji , nie jesteście mnie w stanie obrazić. Pewne grupy osobników nie są do tego zdolne by obrazić człowieka . Jakich słów by nie użyli. Dlaczego ?
I tak nie zrozumiesz. Tak czy siak udowadniacie co sobą reprezentujecie. Upewniacie mnie w tym , że lepiej chodzić nad pustymi rzeczkami . Nad którymi rządzące prawa są brutalne ale wiadomo jakimi są . Niż hołdować hipokryzji. Nikt mi nie powie że prostackie chamstwo jest usprawiedliwieniem dla szczytnych idei .
I to by było na tyle w tym temacie.
sajonara bo dostaję odruchu :sick:
łowię i żrę :laugh:
Ostatnio zmieniany: 2012/01/19 19:05 przez farti.

Odp: Ale RZEŹNIA !!!! 2012/01/19 19:10 #81309

  • salmospinn
  • salmospinn Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • I wanna fly fly away
  • Posty: 89
  • Podziękowań: 72
thymalus napisał:
To pokaż mi jedną wodę, nawet jeden odcinek no kill który został wybity przez no killowców. A ja pokażę ci wodę wybitą przez killowców: poza wodami no kill praktycznie wszystkie wody w Polsce. /quote]

Święta prawda, fakt!

Odp: Ale RZEŹNIA !!!! 2012/01/19 19:13 #81310

  • thymalus
  • thymalus Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 395
  • Podziękowań: 55
farti napisał:
thymalus napisał:
Jak piszesz - "Drugie no właśnie. Presja jest ważniejszym czynnikiem niż to czy się zabiera czy nie . Jak sam dobrze wiesz samym no kill-em można wybić wodę."
To pokaż mi jedną wodę, nawet jeden odcinek no kill który został wybity przez no killowców. A ja pokażę ci wodę wybitą przez killowców: poza wodami no kill praktycznie wszystkie wody w Polsce.

PS. Za mięsiarza bym się nie obrażał bo to potoczne określenie. Nieco wcześniej sam użyłeś choćby określenia robaczkarz

Ja wiem że każde określanie przez was ,,innych'' nie uważacie za obrażanie. A tak przy okazji , nie jesteście mnie w stanie obrazić. Pewne grupy osobników nie są do tego zdolne by obrazić człowieka . Jakich słów by nie użyli. Dlaczego ?
I tak nie zrozumiesz. Tak czy siak udowadniacie co sobą reprezentujecie. Upewniacie mnie w tym , że lepiej chodzić nad pustymi rzeczkami . Nad którymi rządzące prawa są brutalne ale wiadomo jakimi są . Niż hołdować hipokryzji. Nikt mi nie powie że prostackie chamstwo jest usprawiedliwieniem dla szczytnych idei .
I to by było na tyle w tym temacie.
sajonara bo dostaję odruchu :sick:

Ja zachowałem się w stosunku do ciebie w sposób prostacki czy chamski? W którym momencie. Ja właśnie z tobą dyskutuję i staram się argumentować swoje stanowisko. Ty natomiast nie podajesz żadnych argumentów. Czy chamstwem jest prośba o podanie jednej wody w Polsce którą wybili no killowcy? Czyżbyś nie potrafił podać i stąd taka reakcja?

Odp: Ale RZEŹNIA !!!! 2012/01/19 19:17 #81312

  • Jacek Nadolny
  • Jacek Nadolny Avatar
  • Offline
  • Administrator
  • Zamieszkać nad rzeką, to by było coś...
  • Posty: 391
  • Podziękowań: 368
Rzadko zabieram głos na forum w sprawach wędkarstwa. Nawet nie chce mi się od deski do deski czytać w całości tego wątku. Po raz kolejny temat C&R wraca jak bumerang...

Panowie, którzy zabraliście głos na samym początku tego wątku, jak i założycielu tego tematu - ArturzeP.
Możecie być konserwatywnymi "Nokillowcami". Nikt Wam tego nie zabroni. Wasze życie, wasze sumienie, wasza sprawa. Kiedy zaś Wasze podejście do wypuszczania złowionych ryb, a w zasadzie do ich niewypuszczania, a zabijania i zabierania przedstawiane jest przez pryzmat 1kg kelciny w reklamówce ze sklepu pewnej znanej marki noszącej nazwę sympatycznego owada w kropki, czy krwi lejącej się hektolitrami nad brzegami pomorskich rzek, to jest to nic więcej jak generalizowanie problemu.

Osobiście mam zupełnie inny stosunek do troci wędrownej, aniżeli do pstrągów potokowych czy lipieni. O ile troć jest dla mnie rybą w stu procentach konsumpcyjną, o tyle pstrągi potokowe czy lipienie darzę szczególnym szacunkiem. Pstrągi i lipienie powinniśmy szczególnie chronić i szczególnie o nie dbać. Tu nie mam nic przeciwko C&R. Nawet jestem zdecydowanie ZA. Ale troć, jeśli nadarzy mi się okazja, dostanie ode mnie w łeb w chwilę po jej złowieniu.

Wasze urągania odnośnie zabijania troci mam w głębokim poważaniu. I z tego co mi wiadomo, nie tylko ja :D

P.S. ArturzeP. Przejdź się do rzeźni. Tam to dopiero jest prawdziwa rzeźnia! I co? Smacznego.

(Nawiasem mówiąc autor tej wypowiedzi nie przepada za mięsem ssaków. Ale smaczną rybą nie pogardza. No może poza smacznym pstrągiem potokowym lub jeszcze smaczniejszym lipieniem. Choć mogą zdarzać się od tego podejścia wyjątki, szczególnie kiedy siedzi się już piąty dzień z rzędu w lesie na pstrągach i człowieka ogarnia dzika ochota zjedzenia czegoś z płetwą tłuszczową...).
Za tę wiadomość podziękował(a): jaroskorpion

Odp: Ale RZEŹNIA !!!! 2012/01/19 19:48 #81315

  • ArturP
  • ArturP Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 22
  • Podziękowań: 2
Do rzeźni nie muszę jechać, wystarczy że pooglądam niektóre zdjęcia na fors ;)
Temat będzie wracał jak bumerang. Może chociaż spowoduje odrobinę refleksji, czy zabić czy darować życie.
Należy uświadomić sobie kilka spraw. W Polsce mamy tyle wody ile mamy, więcej nie będzie, a liczba łowiących wzrośnie. Czy będziemy mieli co łowić, zależy od każdego z osobna i wszystkich razem wziętych. Możemy wybić wszystko i narzekać.
Za kilka lat może się okazać, że PZW już nie będzie, zostanie ogólnodostępna pustynia, rzeki tylko dla kajaków i prywatne łowiska.

Życzę Wszystkim biorącym udział w tej dyskusji złowienia wymarzonej ryby i jej wypuszczenia, aby jeszcze ktoś inny tez mógł ja złowić.

Odp: Ale RZEŹNIA !!!! 2012/01/19 20:47 #81329

  • Krzychu Ś
  • Krzychu Ś Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 292
  • Podziękowań: 32
Długo nikt nic nie pisze... Jakby cisza przed burzą...

Odp: Ale RZEŹNIA !!!! 2012/01/19 20:49 #81330

  • FIREBLOOD
  • FIREBLOOD Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 49
  • Podziękowań: 1
Jacek Nadolny napisał:
Osobiście mam zupełnie inny stosunek do troci wędrownej, aniżeli do pstrągów potokowych czy lipieni. O ile troć jest dla mnie rybą w stu procentach konsumpcyjną, o tyle pstrągi potokowe czy lipienie darzę szczególnym szacunkiem. Pstrągi i lipienie powinniśmy szczególnie chronić i szczególnie o nie dbać. Tu nie mam nic przeciwko C&R. Nawet jestem zdecydowanie ZA. Ale troć, jeśli nadarzy mi się okazja, dostanie ode mnie w łeb w chwilę po jej złowieniu.
Witam Panie Jacku ja jeszcze rzadziej zabieram głos na forum.Niech mi Pan wytłumaczy czym sie rózni troc od pstrąga w smaku,bardzo prosze o rozwiniecie tematu na ten temat bo jesli troc jest typowo konsumcyjna to pstrag czy lipień nie?Tak na marginesie powiem Panu ze widziałem jak "nasi" wedkarze nad Gwda w Ledyczku lata temu w pewnej knajpie co wieczór przynosili piekne dwu,trzy i wiecej kilowe pstragi potokowe nosili i wynosili.W tamtym roku byłem tam na jętce(sentyment pozostał)miliony owadów zero zbiórek.pozdrawiam serdecznie
Ostatnio zmieniany: 2012/01/19 20:55 przez Jacek Nadolny.

Odp: Ale RZEŹNIA !!!! 2012/01/19 20:52 #81331

  • Siemko
  • Siemko Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 461
  • Podziękowań: 16
No i temat powraca...Kiedyś już postanowiłem sobie, że z oczywistych względów nie będę kopał się z tym koniem. Jednak obok niektórych wypowiedzi zawartych w tym wątku nie można przejść obojętnie. Chcę w tym miejscu zaznaczyć, że w przypadku pstrąga i lipienia jestem totalnym ortodoksem. Ludzie piszący na tym forum w stylu "regulamin pozwala mi na zabicie 3 pstrągów w ciągu jednego dnia i niezależnie od sytuacji będę to robił" są w mojej ocenie ograniczeni w swej prymitywnej ideologii.
Z dumą piszą - "...to jest moje hobby, przepisy pozwalają więc mam w dupie ryby i ich populację" Co z tego, że przepisy są skandaliczne, "nie mój problem, jestem zwolniony z myślenia bo ktos inny powinien to robić za mnie." Dla mnie są to ludzie, którzy nie dbają o swoje wody i nie szanują tego daru, to tacy typowi konsumenci z reguły nie mający pojęcia o biologii tych gatunków. Interesuje ich tylko jak ktoś to tu ładnie sformułował - ZZZ.
Miałem nic nie pisać w tym wątku ale natchnął mnie pewien program, jaki oglądałem w telewizji. W tym programie naukowcy porozumiewali się z szympansami za pomocą kilku obrazków i w ten sposób udowadniali ich zdolność uczenia się i pewnych logicznych zachowań. Patrząc na to co tu niektórzy piszą mam wrażenie, że te szympansy mają tej zdolności dużo, dużo więcej...
Skoro nie docierają do was argumenty merytoryczne, a opowiadania kolegów pamiętających stare, dobre czasy nie dają wam do myślenia, być może obrazki poniżej przyniosą pewną refleksję, o która nam "no killowcom" chodzi.
Za zgodą dwóch moich kolegów chcę pokazać ryby które złowili w ciągu dwóch sezonów, na dwóch zapomnianych rzekach. A właściwie na pewnych dwóch zapomnianych i stosunkowo krótkich odcinkach pewnych zapomnianych rzek...Pewnie nie raz będziecie oglądać te zdjęcia i liczę na to, że za każdym razem będziecie się zastanawiać jak to możliwe, że w Polsce są jeszcze takie ryby i to w takim zagęszczeniu. Bo nie wierzę, że czerpiecie przyjemność z samego zabijania i zjadania ryb przewidzianych limitem, ale również z walki z nimi, z patrzenia na nie i podziwiania ich piękna.

Przypominam, że ryby na tych zdjęciach to - dwie osoby, dwa sezony i dwie rzeki. Warto jeszcze dodać, że łowi tam od lat kilkanaście osób, którzy ryb nie zabierają, a ryb mniejszych jest znacznie więcej. Przepraszam również wszystkich za formę przekazu ale sami rozumiecie, że w tej rzeczywistości inaczej nie można...

55cm



Uploaded with ImageShack.us

55cm



Uploaded with ImageShack.us

56cm



Uploaded with ImageShack.us

63cm



Uploaded with ImageShack.us

64cm - ryba złowiona dwukrotnie, rok po roku. W tym roku miała 3 cm więcej.



Uploaded with ImageShack.us


71cm - ryba znaleziona martwa, prawdopodobnie dożyła ostatnich swoich dni...



Uploaded with ImageShack.us


Życzę wszystkim Wam takich ryb i tego, żeby nasze rzeki były ich pełne. Żeby można było oglądać jak się trą w strumieniach i jak zbierają owady z powierzchni wody. Żeby każdy mógł poczuć jak walczy 70-tka. Ale Panowie z limitem 3 ryb dziennie i przy takiej presji to się nie uda...Zrozumcie to wreszcie albo do końca życia będziecie łowili zdechlaki.
Towarzystwo Przyjaciół Rzeki Wełny www.tprw.pl
Za tę wiadomość podziękował(a): Mateusz Droszcz, Amitaf, Skalniak

Odp: Ale RZEŹNIA !!!! 2012/01/19 21:00 #81332

  • venom
  • venom Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1980
  • Podziękowań: 498
farti napisał:
salmospinn napisał:
... skutecznie odstrasza mięsiarzy. ....

Pozdrawiam,


Ze specjalną dedykacją dla venoma , ja nie muszę szukać , wystarczy chwilę poczekać . :laugh: :laugh:

Masz rację - nazwanie mięsiarzami gości którzy jak stonka zjawiają sie nad rzeka o której się dowiedza że są w niej ryby i walną w łeb wszystko co im sie uwiesi bo przecież karta musi się zwrócić, jest tożsame z nazwaniem oszołomem idiotą onanistą debilem a w końcu chamem i prostakiem ludzi którzy takie zachowanie pietnują.

Czyżbyś się z tymi miłosnikami zasady "co na haku to w plecaku" utożsamiał że poczułeś się obrazony??

A z innej beczki to analogicznie do przesłania z Twojej wczesniejszej wypowiedzi mnie też "taki osobnik" nazywający się dumnie "człowiekiem" nie jest w stanie obrazić (może to dla Ciebie niepojete ale potrafię wyczytać aluzje ukryte między wierszami).

Teraz możesz zwymiotować :woohoo:
Marian Stępniewski
MuChOśWiR
Moderatorzy: Ediit, Tarkowski
Time to create page: 0.082 seconds