Jacek Nadolny napisał:
Panowie, tematem tego wątku jest poruszona przez jego założyciela ArturaP kwestia "rzeźni mającej miejsce podczas trociowania nad pomorskimi rzekami". A Wy tu rozpisujecie się o całej rozciągłości gatunkowej, wędkarskiej i problemach z tym związanych. Proszę powróćcie do meritum tematu albo zamykam wątek.
Jacku wiele wątków na tym jak i innych forach meandruje poruszając szereg problemów związanych z tematem. Nie ograniczajmy dyskusji na temat C&R do troci, bo temat jest niezwykle rozległy. Ty w swoich wypowiedziach przecież również nie odniosłeś się wyłącznie do troci.
Prezes napisał: "Rafał , Paszczak mówicie o racjach i argumentach a przecież waszym celem też nie jest dobro ryb i środowiska, a wyłącznie możliwość realizacji swojego hobby".
Ależ Tadziu właśnie moim celem jest dobro ryb i środowiska. Bo tylko wówczas będę miał możliwość uprawiania swojego hobby. Przecież to chyba oczywiste. Czy wyobrażasz sobie że proponuję C&R jako jedną z form ochrony ryb po to aby owe środowisko i ryby niszczyć? Moim celem nie jest również narzucanie komuś takiej postawy, bo mam świadomość że nie jest to do końca idealne rozwiązanie. Ale w przeciwieństwie do Ciebie nie wierzę w zdrowy rozsądek. Stworzenie choćby minimalnej furtki będzie powodowało, że z maleńkiej bramki zostanie zrobiona ogromna brama. Poruszyłeś problem zbrojenia przynęt i ran jakie potrafią wyrządzić rybie. I oczywiście się z Tobą zgadzam. Ale pozwól na łowisku C&R na zabranie ryby, ,której rany uniemożliwiają wypuszczenie, a zobaczysz, że nad wodą pojawi się tabun i każdy będzie miał w plecaku tak poranionego pstrąga, że wypuszczenie go będzie bezcelowe.
Nie wiem czemu zrobił się nowy temat? Pisałem odpowiedź w Ale rzeźnia!!!