Dragon sprzęt wędkarski

Dragon sprzęt wędkarski

Witamy na forum wędkarskim FORS, Gość
Login: Hasło: Zapamiętaj mnie

TEMAT: Wędkarstwo muchowe na Mazowszu

Odp: Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2012/01/05 09:49 #79873

  • prezes
  • prezes Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1248
  • Podziękowań: 243
WITAM!
Trochę dzielimy skórę na niedźwiedziu , ale być może warto uświadomić sobie co ile może kosztować , jakie zmiany organizacyjne są niezbędne , jak pogodzić poglądy wędkarzy aby miało to ręce i nogi. Propozycja Staszka Ciosa była w pewnym zakresie konsultowana przez środowisko, ale wiemy że są do tej propozycji zastrzeżenia i uwagi zgłaszane przez wędkarzy.
Problem jednak leży w innym miejscu , tematu praktycznie nie podjęły statutowe władze PZW.
Nawet jeżeli stworzymy super model teoretyczny nie zmienimy sytuacji nad rzeczkami Mazowsza.
Ps.
Mam prośbę , nie wdawajmy się na tym wątku ( przynajmniej teraz ) w dyskusję " o zabijaniu".

Odp: Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2012/01/05 10:25 #79876

Zielony napisał:
Stremerowi wkradło się kilka błędów. Otóż na kilogram wchodzą trzy a nie cztery pstrągi po około 35cm a cena tychże to nie 10zł tylko 25 zł. Należy też doliczyć koszty transportu i ochronę wód. Roczny etat dla dwóch strażników to około 50tys zł.Natomiast z całą resztą , którą opisał zgadzam się całkowicie. Warto w tym momencie wrócić do propozycji, którą w okręgu złożył Stanisław Cios. Ograniczenie w zabieraniu ryb, zakaz zabierania do kwietnia generalnie całość jako rozsądny pakiet do wprowadzenia.

Brawa dla Stremera, który wykazał rzadką wśród polskich wędkarzy orientację w sprawie. :-)

Do Twojej, Piotrze, korekty warto dodać, że 50 tys. dla dwóch strazników to tylko koszty ich wynagrodzenia. Koszty utrzymania ich aktywności, wyposażenia ich, finansowania codziennych działań w terenie, to kolejne 50 000 zł rocznie. Z tego wynika, że tylko na utrzymanie dwóch strażników 600 wędkarzy musiałoby sie złożyć po ok. 165 zł rocznie. Na czterech strażników - po ok. 330 zł. Takie są realia.

Życzę jak najlepiej Kolegom z Warszawy, jednak o to "jak to się robi" powinni zapytać doświadczonych w skutecznym przeprowadzaniu swoich spraw choćby w Lublinie, w Krakowie, w Słupsku czy w Krośnie ... ;-)

Pozdrawiam serdecznie

Jurek Kowalski
Za tę wiadomość podziękował(a): Zielony

Odp: Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2012/01/05 11:46 #79880

  • prezes
  • prezes Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1248
  • Podziękowań: 243
Myślę , że dyskusja o tych kosztach dotyczy trochę innej sytuacji .My - przynajmniej na dzień dzisiejszy - nie zakładamy przejęcia tych wód od PZW.
Państwowa straż rybacka jest ( jak mi się wydaje ) zobligowana do kontroli wód należących do PZW.Świder, Jeziorka ( mająca status rzeki górskiej, płacimy za to dodatkowe pieniądze )czy Rządza obligatoryjnie mogą , czy też powinny być kontrolowane przez odpowiednie służby.
Zmiana priorytetów i przerzucenie większych sił na te rzeki aż takich dużych kosztów nie pociąga za sobą.
To co my możemy zrobić to zmobilizować większą ilość wędkarzy do włączenia się w ochronę tych rzek w OSR.
Ostatnio zmieniany: 2012/01/05 11:47 przez prezes. Powód: poprawka

Odp: Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2012/01/05 15:12 #79895

  • mar22
  • mar22 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 558
  • Podziękowań: 121
Panie Tadeuszu Wystartowałem na Jeziorke pierwszego rano . Tam sezon trwa chyba cały rok ,twierdze po śladach widocznych nad rzeka. Tam niema co pilnować.

Odp: Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2012/01/05 17:24 #79902

mar a gdzie dokładnie byłes?

Odp: Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2012/01/05 20:10 #79933

  • farti
  • farti Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 412
  • Podziękowań: 71
STREMER napisał:
farti napisał:
Okres ochronny, wymiar i limity są wystarczającym elementem ochrony odpowiedniej populacji ryb. Nie tworzy barier do spięć ,nie dzieli na nas i,,onych'' .
Masz racje ale tylko teoretyczną. Z praktyki "dwója".
Jesteś jedną z ostatnich osób które mogłyby mnie oceniać. Dlaczego ? Dalej proszę .....

Przyjmijmy, że wymiar to 35cm, okres połowu to styczeń-sierpień (8 miechów), a limit roczny to np. 32 pstrągi (wychodzi po dwa pstrągi na wyprawę przy założeniu, że będziesz na rybach dwa razy w miesiącu: 2x2x8=32).
Nie dziwię się że tych pstrągów nie ma skoro tyle ich wybijasz/wybijałeś . :unsure:
Ja przez 10 lat łowienia może tyle ich zabrałem.
Nie zabierałeś tyle ? To skąd ta bezmyślna liczba 32 ?

Załóżmy, że tych 600 chłopa opłaciło składkę górską w tym 2012 roku i chce wyłowić swoje 32 pstrągi w roku. Załóżmy, że do kompletnie pustej rzeki (bez żadnego pstrąga) należałoby wpuścić 600x32 pstrągów selektów o wymiarze ponad 35cm, żeby teoretycznie każdy złowił swoje 32 wymiarowe w roku, przy czym rzeka zostanie totalnie wyrybiona, bo każdy zabije swoje zdobycze. Wychodzi: 600x32=19 200 sztuk pstrąga selekta rocznie.
Hmmm, zaprzeczasz sam sobie , czy nie czytasz tego co piszesz ?
OK ! Mylę się a Ty masz wiarygodne dane. Tylko z nich wynika jest 600 i wszyscy zabierają ryby, pomijam w jakich ilościach. To po jaką cholerę wody no kill-owe ??!! Skoro w/g Ciebie nie ma ani jednego no kill-owca?? :laugh:


- działalność kłusowniczą kłusowników;
- działalność kłusowniczą wędkarzy;
Kłusol to kłusol , a co za różnica jaki ?
żeby każdy uczciwy pstrągarz wyłowił swoje 32 pstrągi?
Może nikt nigdy Ci nie powiedział i stąd nieporozumienie . Limit nie jest obowiązkiem tylko możliwością! A ty biedny bez potrzeby waliłeś te 32 pstrągi . Możesz mi wierzyć jak większość , ba nawet wszystkie wypuścisz dalej pozostaniesz uczciwym wędkarzem. Nie masz obowiązku zabierać limitu, nie masz obowiązku zabierać cokolwiek.
Zakładając, że nie ma kłusownictwa, nie potrzeba żadnych kontroli, czapli/wydr, zanieczyszczeń, a przeżywalność jest na 100% i wędkarze wyłowią wszystkie 19 200 selektów, to okaże się, że żadna ryba nie przystąpi do tarła. Okaże się, że 1 września rzeka jest pusta i trzeba znów wpuścić 19 200 sztuk kulinarnego selekta na rok 2013.
Przy samym założeniu, że każdy z 600 wędkarzy będzie łowił w miesiącu dwa razy, okazuje się, że każdego dnia nad naszą rzeką będzie łowiło 2.5 wędkarza. Jeżeli okaże się, że każdy będzie chciał połowić tylko w niedzielę, okaże się, że nad nasza rzeką będzie łowiło w każdą niedzielę 17,5 wędkarza czyli uśredniając 17.5 wędkarza tygodniowo. Czyli każdego tygodnia wyjedzie 35 ryb.
Czy taka gospodarka woda górską Ci farti odpowiada? Po co wtedy okres ochronny, jak nie będzie czego chronić?
Skupiając się teraz na finansach, to ile trzeba by wydać kasy, żeby rocznie kupić te 19 200 sztuk 35-centymetrowego selekta? Załóżmy, że na 1kg wchodzą 4 takie selekty, a cena 1kg to 10zł. Wychodzi, nam: 19200/4x10zł=48 000zł. Jak chcesz mieć takie łowisko skoro dopłata do wód górskich wynosi 25zł i nie sądzę, że jest całkowicie przeznaczana na te wody? Wychodzi na to, że jak tych 600 chłopa wpłaci po 25zł, to będzie 15 000 zł. A gdzie te brakujące 33 000zł?
Podsumowując, żeby nasza rzeka dała każdemu wędkarzowi w roku 32 wymiarowe pstrągi potrzeba, żeby dopłata do górskich wynosiła 80zł. Jeżeli dopłata wynosiłaby 25zł, to każdy wędkarz z tych 600 chłopa złowiłby w roku po 10 pstrągów, bo 10 ryb to 2,5kg (1kg to 4 ryby). A 2,5kg ryb to koszt 25zł.
Wychodzi na to, że każdy łowiłby średnio co miesiąc jednego pstrąga 35cm wyjeżdżając na ryby 2 razy w miesiącu.
Zawsze jednakowo się ubawię czytając tą idiotyczną matematykę ,tak lubianą przez aktywistów nokill-owych .
Stosując Twoje wyliczenia Można przyjąć że tych ryb było najmniej 2x więcej w roku 2011 i poprzednich. Skoro wymiar jest 30 cm i limit 3 szt.
Bo przecież nie bierzesz innej możliwości pod uwagę jak tylko powrót z limitem z połowów . I coś jeszcze potrafi pływać w wodzie . To po obostrzeniach jakie proponujesz będzie ich dużo więcej. :)


Przedstawiony przeze mnie model to rzeka, w której nigdy nie będzie ryb większych niż 35cm (plus tyle centymetrów, ile będzie w stanie ryba urosnąć do 31 sierpnia), przy założeniu, że nie istnieje na tej rzece problem kłusownictwa, wydr/czapli, kosztów związanych z przewiezieniem ryb, kontroli, zanieczyszczeń i przy 100% przeżywalności zarybienia.
A teraz zastanówmy się realnie o ile należałoby zwiększyć składkę, żeby w wodzie 1 września pozostało wystarczająco dużo ryb, które przystąpią do tarła. O ile trzeba by zwiększyć składkę, żeby kontrole straży rybackiej były skuteczne i żeby zrekompensować straty poniesione w związku z naturalną śmiertelnością po zarybieniu czy z powodu czapli/wydr.
Przedstawiony model jest jedynie niczym nie zmąconą demagogią . W/g owej demagogii w rzeczkach których łowię nie powinno pływać nawet jednej ryby. A są. Może przez to ze nie potrafią czytać takich wypocin i nie wiedzą że nie powinno ich być ? :laugh:

farti napisał:
Pozostaje tylko (!)wyegzekwować należycie przepisy od wędkujących i zlikwidować kłusownictwo. :-)
Problemem są kłusole nie wędkarze!
Jak widać nie tylko
No tak zapomniałem jeszcze o demagogach którym się wydaje że niosą mesjanizm pstrągowy dla ciemnego pospólstwa.







farti napisał:
Jeśli chodzi o no kill , pozostaje przy zdaniu że to bardziej wrzód niż podstawa.
Wrzód dla tych, co lubią mięcho, bo im gul śmiga, jak wiedzą, że na OSie jest duża ryba i nie mogą jej w łeb dać.

Zostawiłem to zdanie na koniec choć było pierwszym w Twoim poście.
Cóż można napisać ... ?
Prostactwo jakim tu błysnąłeś i irracjonalna demagogia z całego postu , upewniła mnie we wszystkim co myślę o całej sprawie. Zapłaciłem na szczęście jak zawsze ostatnio nie w O/Mazowsze.
Poczytaj co piszesz , najlepiej kilka razy. Może kiedyś uda Ci się pomyśleć . Uwierz mi na słowo to fajne uczucie i na prawdę nie boli.
,,sajonara'' pany
łowię i żrę :laugh:
Ostatnio zmieniany: 2012/01/05 20:19 przez farti.

Odp: Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2012/01/05 20:36 #79936

  • prezes
  • prezes Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1248
  • Podziękowań: 243
Mam kilka informacji i propozycji raczej dla Warszawiaków i bliskiej okolicy.
Są to plany , ale szczegóły i ewentualne zmiany podam w odpowiednim momencie.
- 19.01 ( czwartek po 18-stej ) planujemy na spotkaniu klubowym kręcić muchy.Jeżeli kogoś interesują łososiowe muchy tubowe i wiosenne muchy na pstrąga - zapraszam. Warto przyjść ze swoim sprzętem.Mała salka na Twardej przy kasach.
- 26.01 o 18.30 będzie w tym samym miejscu zebranie walne WTP , zebranie otwarte. Szczególnie mile widziany chętny na nowego prezesa.
- 3.02 ( piątek ) też na Twardej spotkanie zainteresowanych sprawami wód KPiL na Mazowszu.Spotkanie informacyjno- integracyjne.
Szczegóły do uzgodnienia.Propozycje na forum lub kontakt ze mną : Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript. albo strona klubowa WTP.
Prezes.

Ps.
Mam nadzieję , że do końca stycznia uda się porozumieć z władzami Okręgu i niektóre sprawy wyjaśnić.
Ostatnio zmieniany: 2012/01/05 20:39 przez prezes. Powód: dopisek

Odp: Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2012/01/05 22:03 #79949

  • mar22
  • mar22 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 558
  • Podziękowań: 121
Najpierw wysoko,potem od Osieczka w dół na koniec za Przesławicami w dół .Kur.......zero nawet wyjścia jeszcze takiej lipy nie było nigdy.

Odp: Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2012/01/05 22:07 #79951

  • prezes
  • prezes Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 1248
  • Podziękowań: 243
Niestety z Jeziorką coś się porobiło...

Odp: Wędkarstwo muchowe na Mazowszu 2012/01/05 22:11 #79952

  • mar22
  • mar22 Avatar
  • Offline
  • Użytkownik
  • Posty: 558
  • Podziękowań: 121
Prondowali czy co.
Moderatorzy: Tarkowski
Time to create page: 0.124 seconds